Grzybowy Festyn w Niwach

0
Wielbiciele grzybów w niedzielę, 17 września spotkali się na festynie rodzinnym w Niwach w gminie Daleszyce. Gośćmi wydarzenia był starosta kielecki Michał Godowski oraz Przewodniczący Rady Powiatu Jan Cedro. Daleszyckie lasy w tym roku obfitują w grzyby. W związku z tym zorganizowano festyn rodzinny pod hasłem „Grzyby i las wokół nas”, a dary runa leśnego królowały pod każdą postacią: były grzyby duszone, marynowane, „pod kołderką”, a nawet… „zakochane”. Wszystko za sprawą konkursu kulinarnego, który był jednym z głównych punktów programu. Wydarzenie rozpoczęto wspólną modlitwą, którą poprowadził ks. Prałat Franciszek Berak Duszpasterz Myśliwych i Leśników, następnie wybrzmiały słowa okolicznościowej piosenki o Niwach ułożonej specjalnie na tą okazję przez zespół Dalmarjanki. Organizatorzy przygotowali na niedzielny festyn szereg atrakcji, m.in. kiermasz sztuki ludowej, degustacje, stoisko „Dary lasu” zorganizowane przez KGW Niwy, wesołe miasteczko. Nie zabrakło występów artystycznych: na scenie zaprezentowały się dzieci ze świetlicy środowiskowej i zespół „Kryształki”, kapela ludowa Stefana Wyczyńskiego z Lubczy oraz zespoły śpiewacze „Wesołe Gosposie” i „Dalmarjanki”. Zabawę zwieńczył koncert zespołu „Nocna zmiana”. Mimo drobnych kłopotów z aurą, organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Wcześniej jednak wysypał się worek z nagrodami, ponieważ rozstrzygnięte zostały konkursy. Jury uznało, że najlepszą potrawę przygotowało Koło Gospodyń Wiejskich z Komórek, serwując „kaczkę faszerowaną grzybami pod kołderką z borowikami”. Niemal równie pyszne okazały się „grzyby marynowane w śledziu zakochane” gospodyń z Niestachowa oraz „dziczyzna w sosie własnym przygotowana przez KGW Widełki. W kategorii indywidualnej zwyciężyła pani Edyta Rubak i jej „żołądki w sosie prawdziwkowym”, drugie miejsce zajęła potrawa pn. „papryka faszerowana grzybami i serem” pani Krystyny Kowalskiej, trzecia nagroda powędrowała do pani Małgorzaty Trakul za „leśną przekąskę”. Organizatorzy zadbali też o najmłodszych, ogłaszając dla dzieci konkurs ze znajomości przysłów i powiedzeń związanych z lasem, który poprowadził Stanisław Golmento z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach. Nagrody na konkursy ufundowało Starostwo Powiatowe w Kielcach.

Starosta w firmie TAWOL

0
Na zaproszenie właścicieli firmy TAWOL starosta kielecki Michal Godowski udał się do Chęcin, by poznać specyfikę prężnie działającej firmy na terenie powiatu kieleckiego. Firma PPUH Tawol Sp. J. M. Bajek, C. Bajek, D. Piegza to rodzinna firma, założona w 1994 roku. – Przez lata intensywnego rozwoju nasze przedsiębiorstwo wypracowało sobie opinię solidnej firmy w segmencie armatury przemysłowej oraz instalacyjnej, przez co należy do liderów rynku zarówno w kraju, jak i za granicą – mówi Marceli Bajek, współwłaściciel PPUH „Tawol”. Firma produkuje szeroką gamę produktów przeznaczonych do różnych zastosowań. Posiadamy stałych odbiorców z branży gazowej, energetycznej, ciepłowniczej, paliwowej, przemysłowej i spożywczej. – Swoją pozycje zawdzięczamy terminowości dostaw, szybkości działania, jakości sprzedawanych wyrobów, a przede wszystkim wysiłkom naszym oraz naszych pracowników, którzy dbają o sprawność funkcjonowania przedsiębiorstwa – dodaje Marceli Bajek. Do rozwoju firmy przyczyniły się także otrzymane dotacje unijne, które pozwoliły firmie na powiększenie zaplecza magazynowego oraz produkcyjnego. – Poprzez zakup nowych maszyn mamy możliwość wykonywania elementów najwyższej jakości, przez co zwiększyliśmy ekspert do krajów Unii Europejskiej – Niemiec, Francji, Belgii, Włoch, Słowenii, Czech – dodaje przedsiębiorca. Starosta Michał Godowski wyraził słowa uznania dla właścicieli za zaangażowanie i stworzenie od podstaw tak prężnie rozwijającego się przedsiębiorstwa, które dzięki rozsądnemu gospodarowaniu oraz inwestowaniu pieniędzy w rozwój firmy, dziś może pochwalić się blisko 24 – letnią działalnością na rynku. – Firma, która tak prężnie się rozwija dając mieszkańcom powiatu kolejne miejsca pracy, powinna być wspierana przez lokalne władze – powiedział starosta, dziękując właścicielowi za zaproszenie.

Zespół Placówek Oświatowych w Bolechowicach czekają zmiany

0
Już niedługo rozpocznie się modernizacja budynku Zespołu Placówek Oświatowych w Bolechowicach. Dzięki podniesieniu dachu pomieszczenia znajdujące się na poddaszu ulegną adaptacji na cele edukacyjne. W budynku zostanie zamontowana winda, a sanitariaty – dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. – Szkoła w Bolechowicach potrzebowała rozbudowy – mówi Urszula Wierzbicka dyrektor placówki. – W nowych pomieszczeniach powstanie sala komputerowa, pokój logopedy, pokój pedagoga oraz biblioteka z  czytelnią. Szczególnie cieszy ta ostatnia, bo wcześniej uczniowie nie mieli możliwości czytać książek przebywając w szkole – wyjaśnia. Wykonawcą robót jest Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe IKAR. Inwestycja będzie realizowana w dwóch etapach. Modernizacja dachu i przygotowanie pomieszczeń nastąpi do końca roku, a roboty wykończeniowe i instalacyjne będą trwały w 2018 r. Całość prac zakończy się do dnia 31 sierpnia 2018 r. Wartość inwestycji wynosi 947.964,86 zł.

Chęciński skwer nosi imię Ojca Czesława Domańskiego

0
W wyjątkowy sposób uczczono w Chęcinach pamięć franciszkanina, ojca Czesława Domańskiego. W klasztorze sióstr Bernardynek odsłonięto tablicę pamiątkową z Jego wizerunkiem, a znajdujący się naprzeciwko klasztoru przy ulicy Małogoskiej skwer otrzymał imię wielce zasłużonego dla Chęcin ojca Czesława Domańskiego.

Niezwykłe świadectwo o niezwykłym człowieku 

Uroczystości rozpoczęły się w niedzielny poranek w Klasztorze Sióstr Bernardynek – Św. Marii Magdaleny w Chęcinach od wystąpienia Burmistrza Roberta Jaworskiego, który powitał zgromadzonych gości i przypomniał historię ojca Czesława Domańskiego. Następnie uczniowie Szkoły Podstawowej w Chęcinachoraz chór Cantata przedstawili patriotyczny program artystyczny. Niezwykłe świadectwo o niezwyłym człowieku młodzież szkolna dała pod czujnym okiem nauczycieli: Justyny Ramiączek, Tomasza Główczyka, Doroty Kurtek oraz Przemysława Gruszki. – Ojciec Czesław Domański żył w Chęcinach przez 33 lata – przypomniał Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski. – Był gorliwym kapłanem i duszpasterzem, pokornym i ubogim zakonnikiem, kochającym i oddanym bez reszty Ojcem. Takim pozostał w pamięci pokoleń mieszkańców Chęcin i całej diecezji. Wnętrze niezwykłego kapłana wypełnione było miłością do Boga i Ojczyzny. Dziś, w tym niezwykle uroczystym dniu, oddając hołd Jego pamięci, winniśmy Mu przede wszystkim wdzięczność. To on, bez względu na czasy, okoliczności, ideologie i dyktatury minionych lat, uczył nas wszystkich jak żyć – zaznaczył Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski. W uroczystości udział wzięły poczty sztandarowe Koła Związku Kombatantów RP i BWP nr 54 z Chęcin na czele z prezesem, Czesławem Krzywdzińskim, strażaków z OSP w Chęcinach, Stowarzyszenia Byłych Wojsk Powietrzno-Desantowych „Czerwone Berety”, Szkoły Podstawowej i Zespołu Szkół Nr 2 w Chęcinach oraz Szkoły Podstawowej w Wolicy. Wartę honorową pełnili żołnierze z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.W uroczystości przybyli dyrektorzy, nauczyciele, uczniowie i liczni mieszkańcy.  

Będą na zawsze pamiętać

Uroczystą mszę świętą tego dnia odprawił ojciec Aleksy Płatek wraz z ojcem Tomaszem i proboszczem parafii pw. Świętego Bartłomieja w Chęcinach, księdzem dziekanem Janem Kukowskim. – Ojciec Czesław Domański całe swoje życie poświęcił Bogu i Ojczyźnie. Uczył jak bronić krzyża, świętości i prawdy. Sam o sobie powiedział: ”Jestem kapłanem i świadczę o Bogu. Nie robię nic nadzwyczajnego. Chcę być blisko ludzi i spraw Polski, aby służyć, dzielić trudy, pomagać i wskazywać drogę do Boga, bo noszę przecież habit św. Franciszka”. A jednak nie był zwyczajnym człowiekiem. Świadectwo Jego życia pozostało w sercach tych, którzy wiedzą, jak wiele Mu zawdzięczają – podkreślał w trakcie wymownej homilii ojciec Aleksy Płatek, a ksiądz proboszcz, Jan Kukowski podziękował władzom gminy oraz wszystkim zaangażowanym w przygotowanie uroczystości za piękną inicjatywę uczczenia wielkiego kapłana, patrioty, Polaka, ojca Czesława Domańskiego. Nawoływał także do brania przykładu z postaw patriotycznych wielkich ludzi. – Żeby Polska była Polską – mówił ksiądz Jan Kukowski.

Wielki człowiek, patriota, franciszkanin patronem skweru

Po uroczystej mszy świętej dokonano odsłonięcia pamiątkowej tablicy, która została wmurowana tuż przy wejściu do Klasztoru Sióstr Bernardynek w Chęcinach. Fundatorem i wykonawcą tablicy był Edward Przywała. – W ten sposób chcemy uczcić pamięć franciszkanina, wielkiego człowieka, wielce zasłużonego dla naszego miasta i związanego z nim od 1971 roku, ojca Czesława Domańskiego. To on zasłużył się w walce z władzami PRL o odzyskanie klasztoru Franciszkanów zamienionego niegdyś na hotel i restaurację. Uparcie dążył do tego, aby to miejsce odzyskało swoje przeznaczenie i by klasztor ojców Franciszkanów mógł wrócić do swoich prawowitych właścicieli – przypomniał Burmistrz Robert Jaworski, który wraz z ojcem Aleksym, księdzem Janem Kukowskim, prezesem Czesławem Krzywdzińskim i porucznikiem Arturem Litwinkiem. Następnie udano się na skwer naprzeciwko Klasztoru Sióstr Bernardynek, który poświęcono, nadając mu imię ojca Czesława Domańskiego. Przy dźwiękach trąbki i żołnierskiej warcie honorowej władze gminy wraz z przedstawicielami wielu środowisk złożyły kwiaty pod pomnikiem przy ulicy Małogoskiej, upamiętniającym ofiary zmagań z faszystowskim najeźdźcą. Warto przypomnieć, że ojciec Czesław Domański był partyzantem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, pseudonim „Ryba”. W latach 1971 – 2004 był rektorem Klasztoru Bernardynek. Był także spowiednikiem zmarłego kilka dni temu biskupa Kazimierza Ryczana. Ojciec Czesław Domański zmarł 16 kwietnia 2015 roku w Leżajsku, w dniu, kiedy cały Zakon Franciszkański odnawia swoje śluby zakonne. Wierny syn św. Franciszka z Asyżu spoczął na leżajskim cmentarzu klasztornym O.O. Bernardynów, na którym są pochowani Jego rodzice Jan i Maria.

PSG planuje budowę gazociągu w Morawicy. Porozumienie w tej sprawie podpisane!

0

Budowę gazociągu na terenie Miasta i Gminy Morawica planuje Polska Spółka Gazownictwa (PSG). Spółka podpisała w tej sprawie porozumienie z władzami Miasta i Gminy Morawica.

Porozumienie zawarte pomiędzy Polską Spółką Gazownictwa a Urzędem Miasta i Gminy Morawica obliguje obie strony do ścisłej współpracy w sprawie gazyfikacji całej gminy. – Samorządy najlepiej potrafią określić, gdzie gaz jest potrzebny. Zarówno mieszkańcy, jak i inwestorzy pytają o dostęp do tego paliwa. Zbieramy ankiety określające chęć potencjalnych odbiorców do przyłączenia do sieci, a następnie rozpoczynają się analizy dotyczące możliwości gazyfikacji – mówi Radosław Słoniewski, dyrektor oddziału Zakładu Gazowniczego w Kielcach, który wraz z burmistrzem Marianem Burasem sygnował swoim podpisem porozumienie o współpracy. – Mamy już ponad czterysta chętnych mieszkańców do przyłączenia się do sieci gazowej. Wspólnie będziemy analizować, w którym miejscu na terenie naszej gminy sieć mogłaby powstać najszybciej – poinformował burmistrz, Marian Buras, zaznaczając jednocześnie jak duże znaczenie ma gazyfikacja dla rozwoju całego regionu.

Jak podkreślał podczas podpisania porozumienia Radosław Słoniewski, dyrektor oddziału Zakładu Gazowniczego w Kielcach, PSG ma wbudowany w swojej strategii zrównoważony rozwój wszystkich terenów. – Na dzień dzisiejszy idziemy w kierunku bardzo mocnego rozwoju sieci gazowej na terenie całego województwa świętokrzyskiego. Do tej pory szukaliśmy konkretnych inwestorów. Teraz stawiamy na zrównoważony rozwój – mówi dyrektor kieleckiego oddziału PSG, Radosław Słoniewski. – Dzisiejsze porozumienie obliguje nas do ścisłej współpracy. Wyznaczymy przedstawicieli każdej ze stron, którzy przeanalizują potrzeby i możliwości rozbudowy sieci gazowej na terenie Miasta i Gminy Morawica. Po ustaleniu zapotrzebowania i przeprowadzonych analizach będziemy zamieszczać kolejne nitki sieci gazowej w planach inwestycyjnych. Wtedy też podpiszemy wraz z Miastem i Gminą Morawica list intencyjny – zapowiedział dyrektor Radosław Słoniewski.

Odznaczenia od Chorągwi Kieleckiej ZHP dla Gminy i Miasta Chęciny

0
W Parku Etnograficznym w Tokarni w dniach 15-17 września odbył się Zlot Chorągwi Kieleckiej ZHP im. Stefana Żeromskiego.  W piątek 15 września miała miejsce inauguracja Zlotu oraz Roku Harcerskiego, w której udział wziął Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny Robert Jaworski. Bardzo miłym zaskoczeniem było przyznanie naszej Gminie oraz Burmistrzowi Honorowej Odznaki Przyjaciół Harcerstwa. Komenda Kieleckiej Chorągwi ZHP postanowiła w ten sposób uhonorować Burmistrza i Gminę Chęciny za wspieranie młodych ludzi oraz tworzenie warunków do ich intelektualnego, społecznego, emocjonalnego i fizycznego rozwoju. Burmistrz Robert Jaworski, który sam w przeszłości należał do harcerskiej braci, nie krył zaskoczenia i wzruszenia tym wyjątkowym wyróżnieniem. Zloty Chorągwi Kieleckiej ZHP odbywają się co kilka lat, za każdym razem w innym, ciekawym miejscu naszego województwa. W tym roku w Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, na terenie Gminy Chęciny. Hasłem przewodnim tegorocznego zlotu jest „Powrót do Korzeni” – powrót do podstawy ruchu harcerskiego, jego tradycji i tożsamości kulturowej. Celem spotkania jest realizacja Misji Związku Harcerstwa Polskiego, czyli wychowanie młodych ludzi dzięki wspieraniu ich rozwoju i kształtowaniu charakteru poprzez stawianie wyzwań. W wydarzeniu wzięło udział ponad 1000 osób. Pośród zabytkowych staropolskich chat harcerze korzystali z rozmaitych zajęć i warsztatów. Powstało też duże obozowisko dla wszystkich uczestników.  Zlot zakończył się w niedzielę 17 września apelem podsumowującym wydarzenie.

Nabity filet kaszą gryczaną – Starostwo wydało książkę kucharską

0
Nabity filet kaszą gryczaną, pierożki skąpane w okrasie, czy zawstydzona kasza – te i inne potrawy znalazły się wydanym przez nasz urząd wydawnictwie, które jest podsumowaniem jubileuszowej, X edycji Powiatowego Konkursu na Najsmaczniejszą Potrawę Powiatu Kieleckiego. Konkurs na Najsmaczniejszą Potrawę Powiatu Kieleckiego w tym roku odbył się 16 lipca w gościnnym Rakowie. Inspiracją dla startujących w nim kucharzy była kasza. Jurorzy chwalili nie tylko smak dań i ciekawy sposób ich podania, ale także oryginalne połączenia produktów. Największe uznanie znawców kuchni zyskała potrawa „Nabity filet kaszą jaglaną podany na pęczaku” przygotowana przez Koło Gospodyń Wiejskich z Woli Jachowej w gminie Górno, choć bez wątpienia wszystkie przepisy warte są wypróbowania. W książce znalazły się przepisy tych, którzy zgłosili się do konkursu. Warto wspomnieć, iż w tym roku do kulinarnych zmagań stanęło 31 ekip kucharskich z 18 gmin, które przygotowały 31 potraw. Obok przepisu znajduje się zdjęcie potrawy oraz autorzy. Na końcu książki znajdziecie Państwo przepis, który zainspirował starostę kieleckiego Michała Godowskiego do przygotowania uda gęsiego z kaszą jęczmienną w sosie śliwkowym, które wykonał wraz z znanym kieleckim kucharzem Rafałem Korusem. – Cieszy mnie niezmiernie, że mieszkańcy gmin naszego powiatu kultywują tradycje kulinarne, które często przekazywane są z pokolenia na pokolenie. To dziedzictwo tworzy naszą tożsamość i jest doskonałym sposobem promocji regionu świętokrzyskiego – mówi starosta kielecki, Michał Godowski. – Zachęcam do jej lektury i do wykorzystania receptur w kuchniach. Jestem przekonany, że potrawy te będą ozdobą każdego stołu. Mam nadzieję, że dzięki kolejnym edycjom konkursu na najsmaczniejszą tradycyjną potrawę powiatu kieleckiego uda się wyciągnąć z zakamarków wiele przepisów i pokazać bogactwo kulinarne naszego powiatu.

Huczne zakończenie projektu ekologicznego w Morawicy – ITV MORAWICA

0
„Zielona wyspa pirata Pifpafa” – pod takim tytułem odbyło się proekologiczne przedstawienie dla ponad 120 uczniów klas I-III z terenu Miasta i Gminy Morawica. Po nim, wspólnie z władzami gminy i leśnikami, dzieci posadziły dziesięć sztuk wiązów w morawickim parku. Tak zakończył się ekologiczny projekt Miasta i Gminy Morawica realizowany w tym roku dzięki dofinansowaniu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach.
Huczne zakończenie projektu ekologicznego w Morawicy

Starostowie o służbie zdrowia

0
W siedzibie Starostwa Powiatowego w Kielcach odbył się Konwent Powiatów Województwa Świętokrzyskiego. W całości poświęcony był reformie służby zdrowia. W spotkaniu uczestniczył starosta kielecki – Michał Godowski, członek Zarządu Powiatu w Kielcach – Bogdan Gierada, przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Świętokrzyskiego – Edmund Kaczmarek, wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek oraz dyrektor kieleckiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia – Małgorzata Kiebzak. Głównym tematem spotkania były zasady funkcjonowania i finansowania szpitali, pogotowia ratunkowego oraz nocnej i świątecznej opieki medycznej po 1 października. Od tej daty, szpitale, które zakwalifikowały się do tzw. sieci będą musiały świadczyć nocną i świąteczną opiekę medyczną. Reforma służby zdrowia zakłada także zmiany na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej. Dodatkowo, każdy szpital będzie musiał posiadać Szpitalny Oddział Ratunkowy. Poszczególne przychodnie mają mieć podpisane umowy ze specjalistami i w przypadku konieczności konsultacji, lekarz pierwszego kontaktu będzie kierował pacjenta do konkretnego specjalisty, z którym przychodnia ma podpisaną umowę. – Dyrektorzy szpitali jak i starostowie z niepokojem przyjęli ustawę wprowadzającą tzw. sieć szpitali oraz wprowadzane nowe świadczenia opieki zdrowotnej. Nie ma szczegółowych rozporządzeń, nikt nie wie, co będzie się działo od stycznia 2018 roku – mówił przewodniczący Konwentu Powiatów Województwa Świętokrzyskiego – Edmund Kaczmarek. – Szpitale, które znajdą się w sieci, będą miały zapewnione właściwe finansowanie, a co z resztą? – pytał. O wyzwaniach, które wymusza na powiatach i dyrektorach szpitali, nowa ustawa, mówiła dyrektor Świętokrzyskiego Oddziału NFZ Małgorzata Kiebzak: – 27 czerwca tego roku został opublikowany wykaz świadczeniodawców, którzy zostali zakwalifikowani do poszczególnych poziomów systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej na terenie naszego województwa świętokrzyskiego, czyli tzw. sieć szpitali. Te szpitale, które nie weszły do sieci, dla nich NFZ ogłosił postępowanie konkursowe – przedstawiła informacje dyrektor świętokrzyskiego NFZ. Wątpliwości i sporo pytań miał dyrektor Szpitala Powiatowego w Pińczowie Bartosz Stemplewski. Mówił, że ustawa określa „z grubsza” ramy. A nikt nie zna szczegółów. – My nie wiem co będzie za dwa tygodnie, jak mamy funkcjonować, mamy ogólne założenia, znamy założenia finansowania szpitali, ale nie znamy szczegółów umów. Wszyscy działamy po omacku – mówił głośno. Dodał, że nocna świąteczna opieka to świadczenie typowo ambulatoryjne. – Naszym zdaniem nie trafnie zostało wpisane do sieci szpitali – dodał.

Radni pytali o szpital w Chmielniku

0
Komisja Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych obradowała na wtorkowym posiedzeniu. Przewodniczyła jej radna powiatowa – Bogumiła Kowalczyk. W posiedzeniu komisji wziął udział członek Zarządu Powiatu w Kielcach – Bogdan Gierada oraz skarbnik powiatu – Maria Klusek. Radni tej komisji skupili się w całości na zasadach dalszego finansowania przez powiat kielecki – Szpitala Powiatowego w Chmielniku. – Czy starostwo zamierza dalej udzielać pożyczek szpitalowi – dopytywał radny Jacek Kuzia. Na te pytania odpowiadał Bogdan Gierada i Maria Klusek. – W chwili obecnej, dzięki wsparciu przez powiat, lecznica w Chmielniku nie ma kosztów komorniczych czy sądowych. Szpital jest bardzo potrzebny, świadczy usług na wysokim poziomie – mówiła skarbnik. Bogdan Gierada dodał, że dzięki działaniom powiatu, szpital zyskał płynność finansową. – Nasze działania przyniosły poprawę. Kiedyś szpital odnotowywał ponad milionowe straty rocznie. Dzisiaj jest o połowę mniej. Problemem jest kontraktowanie z Narodowym Funduszem Zdrowia. Od wielu lat wysokość środków z kontraktowania usług medycznych pozostaje niezmieniona, co przy wzroście kosztów skutkuje zadłużaniem się szpitali. Jednocześnie Narodowy Fundusz Zdrowia zalega szpitalom z płatnościami za zrealizowane nadwykonania. Aby funkcjonować i leczyć szpital musiał zaciągać kredyty, co pociąga za sobą dalsze koszty finansowe, które nie są refundowane. Myślę, że od października sytuacja w szpitalu poprawi się. Powstanie także nowy oddział alergologiczny. Andrzej Michalski dodał, że klub Prawia i Sprawedliwości nie jest za likwidacją szpitala. – Chcemy wspólnie poszukać rozwiązań dla tej lecznicy, tak by jej pomóc – mówił radny.