Nielegalna broń i amunicja zabezpieczona przez sandomierskich policjantów

0

Dzięki skutecznym działaniom funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu, na terenie jednej z posesji w gminie Wojciechowice, stróże prawa ujawnili i zabezpieczyli nielegalną broń oraz amunicję. Natomiast 33-latek, który nie posiadał odpowiedniego zezwolenia, trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych.

W miniony wtorek sandomierscy kryminalni złożyli służbową wizytę 33-letniemu mieszkańcowi gminy Wojciechowice. Na terenie posesji, podczas przeszukania domu funkcjonariusze ujawnili kilka jednostek broni palnej oraz znaczną ilość amunicji. Wykonane czynności wykazały, że mężczyzna nie posiadał wymaganego prawem zezwolenia na ich posiadanie.

Funkcjonariusze zabezpieczyli broń i amunicję, a także zatrzymali 33-latka. Po przesłuchaniu mężczyzny w Prokuraturze Rejonowej w Sandomierzu, zostały na niego nałożone środki zapobiegawcze w postaci: dozoru Policji, poręczenia majątkowego w kwocie 5 000 złotych oraz zakaz opuszczania kraju.

Teraz 33-latkowi, za przestępstwo posiadania broni palnej i amunicji bez wymaganego zezwolenia grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.

Opr. IP

Źródło: KPP w Sandomierzu

Pomogli w dotarciu do zakładu karnego

0

Najbliższe sześć lat i sześć miesięcy w więziennej celi spędzi 56-latek, który był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Kielcach, a wczoraj został zatrzymany przez świętokrzyskich „łowców cieni”. Mężczyzna, często przebywający poza granicami naszego kraju, nie zgłosił się w wyznaczonym terminie do zakładu penitencjarnego, więc gdy tylko pojawił się w stolicy naszego regionu, pomocy w dotarciu do najbliższego aresztu śledczego, udzielili mu funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Kielcach.

W ubiegłym miesiącu do funkcjonariuszy z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach dotarła dokumentacja poszukiwanego 56-latka, który pomimo ciążącego na nim wyroku pozbawienia wolności, nie zgłosił się do zakładu karnego. Zgodnie z uprawomocnionym wyrokiem sądu, mężczyzna za oszustwo oraz poświadczenie nieprawdy, w odosobnieniu powinien spędzić sześć i pół roku.

Z ustaleń świętokrzyskich „łowców cieni” wynikało, że 56-latek najczęściej przebywa poza granicami naszego kraju, a w przypadku powrotu do Polski, rzadko odwiedza Kielce. Natomiast wczoraj miał on się pojawić w stolicy naszego regionu. Tak też się stało. Gdy poszukiwany dotarł do Kielc, zaparkował swój pojazd i z niego wyszedł, na jego drodze stanęli policjanci. Krótko później, po uzupełnieniu formalności, 56-latek w ich asyście dotarł do najbliższego zakładu penitencjarnego.

Opr. DJ

Źródło: KWP w Kielcach

Aby obejrzeć film włącz obsługę JavaScript w swojej przelądarce.

Pobierz plik 1.mp4 (format mp4 – rozmiar 914.81 KB)

Kolejny „odbierak” w rękach kieleckich policjantów

0

Funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, działając wspólnie z kryminalnymi z komendy wojewódzkiej, w miniony wtorek zatrzymali 61-latka podejrzanego o udział w oszustwach. Do przestępstw doszło w ciągu ostatnich dni na terenie naszego miasta. Mężczyzna już usłyszał zarzut oszustwa, za co zgodnie z obowiązującym prawem może mu grozić kara do 8 lat pozbawiania wolności.

Na początku tygodnia do dwóch mieszkanek naszego miasta zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji. W pierwszym przypadku przekazywał 84-latce informacje o grupie przestępczej, którą rozpracowuje. Wtedy seniorka niestety dała wiarę w historie opowiadane przez rzekomego policjanta i przekazała w gotówce łącznie 30 000 złotych. Dzień później telefon odebrała druga z kobiet. Tym razem to 85-latka usłyszała opowieść o grupie skorumpowanych listonoszy, którzy wyłudzają emerytury. W tym przypadku nie doszło jednak do przekazania gotówki, bowiem mężczyzna, który po nią przyszedł został zatrzymany przez policjantów. To 61-letni mieszkaniec województwa kujawsko – pomorskiego, który jak się okazało w toku prowadzonych czynności, dzień wcześniej odebrał pieniądze od 84-latki.

Mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa, za które zgodnie z obowiązującym prawem może mu grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności. Wczoraj kielecki sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Po raz kolejny apelujemy o ostrożność, zwłaszcza do osób starszych oraz ich bliskich. Prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy, ani nie informują telefonicznie o prowadzonych operacjach. Czujność i zdrowy rozsądek to najskuteczniejsza forma obrony.

Opr. JB

Źródło KMP w Kielcach

Opis filmu: zatrzymany

Aby obejrzeć film włącz obsługę JavaScript w swojej przelądarce.

Pobierz plik 2.mp4 (format mp4 – rozmiar 623.18 KB)

Znacząco przekroczyli prędkość

0

Wczoraj dwóch kierujących autami przekroczyło znacząco prędkość w obszarach zabudowanych, w miejscach gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Mężczyźni stracili prawa jazdy oraz otrzymali wysokie mandaty.

Wczoraj  mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich, w miejscowości Kopaniny zwrócili uwagę na pojazd marki Renault, którego kierujący jechał zdecydowanie za szybko w obszarze zabudowanym. Urządzenie do pomiaru prędkości wykazało 109 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Za kierownicą auta znajdował się 26-latek. Mężczyzna stracił prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące oraz otrzymał mandat w wysokości 1500 złotych, a na jego konto kierowcy trafiło 13 punktów karnych.

Drugi nieodpowiedzialny kierujący został skontrolowany w Końskich. Za kierownicą pojazdu marki Skoda siedział 39-latek, który jechał z prędkością 111 km/h w miejscu z ograniczeniem prędkości do 50 km/h. Również został on ukarany mandatem, w tym przypadku w kwocie 2000 złotych oraz 14 punktami karnymi. Z oczywistych względów stracił także prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące.

Przypominamy, że nadmierna prędkość jest częstą przyczyną wypadków drogowych. Ponownie apelujemy o bezwzględne przestrzeganie przepisów oraz rozwagę i rozsądek podczas prowadzenia pojazdów.    

Opr. MP

Źródło: KPP w Końskich

Oszustwo na kryptowaluty. Mieszkaniec powiatu stracił ponad 400 tysięcy złotych

0

Oszustwo na kryptowaluty. Mieszkaniec powiatu stracił ponad 400 tysięcy złotychMieszkaniec powiatu pińczowskiego padł ofiarą wyrafinowanego oszustwa internetowego. Podszywający się pod przedstawicieli giełdy kryptowalut, przestępcy nakłonili mężczyznę do zainstalowania fałszywej aplikacji i przekazania dostępu do środków. W efekcie z konta mężczyzny zniknęło ponad 407 000 złotych.

38-latek poinformował wczoraj pińczowskich policjantów o tym, że padł ofiarą oszustwa. Z jego relacji wynikało, że na początku 2024 roku zainwestował około 160 000 złotych w kryptowaluty, za pośrednictwem znanej platformy. 15 października otrzymał wiadomość z informacją o konieczności weryfikacji konta. W korespondencji znajdował się numer telefonu do rzekomego konsultanta, który podczas rozmowy przekonał mężczyznę do zainstalowania aplikacji mającej „zabezpieczyć środki”. Po wykonaniu instrukcji wszystkie zgromadzone na koncie środki zostały przelane na inny portfel kryptowalutowy. Wówczas inwestor zorientował się, że padł ofiarą oszustwa. Łączna kwota strat wyniosła ponad 407 000 złotych.

Przypominamy, by zachować szczególną ostrożność w kontaktach z osobami podającymi się za przedstawicieli instytucji finansowych oraz nigdy nie instalować aplikacji ani nie przekazywać danych logowania do konta na prośbę nieznanych osób.

Opr. PK

Źródło: KPP w Pińczowie

Pojazdem uprzywilejowanym – szkolenia pracowników spółki gazownictwa

0

Dziś zakończył się cykl spotkań policjantów świętokrzyskiej drogówki z pracownikami Polskiej Spółki Gazownictwa. Szkolenia miały na celu doskonalenie poruszania się pojazdami z sygnałami uprzywilejowania, którymi także, w niektórych sytuacjach, przemieszcza się pogotowie gazowe. W cyklu, który rozpoczął się w lipcu przeszkolono blisko sto osób.

992 – alarmowy numer pogotowia gazowego, czynny całodobowo. Wśród zgłoszeń bywają takie, które nie mogą czekać ani chwili. Wtedy pracownicy, na sygnałach, ruszają do akcji. Aby takie interwencje były jak najbardziej bezpieczne, zorganizowano cykl policyjnych szkoleń dla pracowników PGNiG.

Dziś odbyło się ostatnie z planowanych spotkań w siedzibie PGNiG przy ulicy Franciszka Loefflera, gdzie funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach szkolili pracowników Polskiej Spółki Gazownictwa z zakresu poruszania się pojazdami uprzywilejowanymi. Podczas czterech wizyt policjanci rozmawiali z pracownikami, głównie pogotowia gazowego, z terenu całego województwa o bezpieczeństwie. Wychodząc od pojęcia pojazdu uprzywilejowanego, mundurowi w szczegółach omawiali warunki i zasady, jakie obowiązują każdego kierującego pojazdem z takimi sygnałami. Omawiane były różne niebezpieczne sytuacje, z którymi pracownicy pogotowia gazowego mogą spotkać się na drodze, a tych nie brakuje podczas pilnych zgłoszeń.

Podczas cyklu czterech spotkań przeszkolonych zostało 95 pracowników.

Opr. MŚ

Źródło: WRD KWP Kielce

Bilcza ruszyła śladami przygody

0

W sobotę, 4 października, w Bilczy odbyło się wyjątkowe wydarzenie – pierwsza w historii miejscowości, a być może nawet w całej Polsce, Gra Wiejska „Śladami Przygody”. Organizatorami byli druhny i druhowie 75 Kieleckiej Drużyny Harcerskiej im. Ks. Piotra Ściegiennego w Bilczy, którzy przygotowali dla mieszkańców emocjonującą grę terenową poświęconą historii i życiu naszej wsi.

Na uczestników czekało sześć punktów rozmieszczonych w ważnych miejscach w Bilczy – w OSP Bilcza, przy starej szkole, przy nowej szkole, w kościele parafialnym, w Bilcza Park i przy pomnikach Jana Nepomucena i ks. P. Ściegiennego. Na każdym z nich trzeba było zmierzyć się z zadaniami dotyczącymi lokalnej wiedzy – od postaci Piotra Ściegiennego, przez historię szkoły i kościoła, aż po ciekawostki z epoki prehistorii. Nie zabrakło przy tym harcerskiego ducha rywalizacji, dobrej zabawy i wspólnego odkrywania miejsc, które na co dzień mijamy w pośpiechu.

Po zakończeniu zmagań na wszystkich czekało ognisko z kiełbaskami, rozmowy przy ogniu i wręczenie nagród. Atmosfera była doskonała, a opinie uczestników jednoznaczne – wydarzenie koniecznie trzeba powtórzyć w przyszłym roku!

Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy pomogli w realizacji przedsięwzięcia: instruktorom drużyny harcerskiej – harcmistrzowi Mikołajowi Matyni (główny organizator), podharcmistrzyni Małgorzacie Janaszek i harcmistrzowi Lucjanowi Pietrzczykowi, a także harcerkom i harcerzom zaangażowanym w przygotowania i przeprowadzenie gry. Słowa uznania należą się również przewodnikowi świętokrzyskiemu p. Marcinowi Sołtysowi oraz strażakom z OSP Bilcza: Danielowi Wichnerowi, Piotrowi Noskowi, Tomaszowi Domagale (radnemu gminnemu), Jakubowi Ziernikowi, Mateuszowi Śniochowi i Michałowi Kiczorowi.

Liczymy na to, że to dopiero początek nowej lokalnej tradycji. „Wychodzi na to, że było to wydarzenie bardzo udane – uczestnicy już pytają o kolejną edycję. Chcemy, by gra stała się stałym punktem kalendarza wydarzeń w Bilczy” – mówi druh Mikołaj Matynia.

Bilcza po raz kolejny pokazała, że wspólne działanie, entuzjazm i chęć poznawania własnej historii potrafią połączyć mieszkańców w duchu przygody i wspólnoty.

˝Nauczycielem jest się przez całe życie˝

0

 - image00001.jpeg

Z pasją, cierpliwością i sercem do najmłodszych – tak od ponad czterech dekad kroczy przez życie zawodowe Pani Malwina Kurbańska – nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej w Szkole  Podstawowej im. Jana Kochanowskiego w Chęcinach. Choć z urodzenia jest jędrzejowianką, to właśnie w Chęcinach znalazła swoje miejsce na ziemi – tu uczy, wspiera i inspiruje kolejne pokolenia uczniów. Od 15 lat z oddaniem pełni również funkcję prezesa chęcińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego, stając w obronie praw i godności swojego środowiska. W wywiadzie, przeprowadzonym z okazji tegorocznego Dnia Edukacji Narodowej, opowiada o dzieciństwie, pierwszych krokach w zawodzie, satysfakcji z pracy z dziećmi, ale i o tym, dlaczego nauczycielem jest się przez całe życie – nawet po ostatnim dzwonku.

– Na początek chciałabym, aby opowiedziała Pani o sobie. Gdzie się Pani urodziła? Jak wyglądało Pani dzieciństwo?

– Urodziłam się w Jędrzejowie i tam w zasadzie toczyło się moje życie aż do momentu ukończenia szkoły średniej.

- 20251009_094843.jpg 

Pani Malwina Kurbańska z czasów przedszkolnych. Początek lat 70. (druga od lewej)

Z kolei cała moja droga zawodowa związana jest właśnie z Chęcinami. Także, jak ja to mówię, jestem jędrzejowianko-chęcinianką (śmiech). Tu pracuję, tam mieszkam. Nie mogę wyzbyć się swych korzeni, ale to Chęciny zawsze będą bliższe memu sercu. Wzrastałam z siostrą Bożeną. Co ciekawe, moja mama swoje pierwsze kroki zawodowe stawiała w przedszkolu w Lubczy (red. powiat jędrzejowski), zaś ostatnią jej pracą była poradnia wychowawczo-zawodowa w Jędrzejowie. Zresztą wszyscy krewni ze strony mojej mamy to nauczyciele – poloniści, muzycy, historycy, chemicy. Także mogę powiedzieć, że w ślady rodzinne poszłam tylko ja i moja siostrzenica, która obroniła doktorat z języka polskiego i wykłada na uczelni w Rzeszowie.

– Gdzie Pani chodziła do szkół? Jak wyglądała Pani droga zawodowa?

– Uczęszczałam do Szkoły Podstawowej w Jędrzejowie, do niezapomnianej „Trójki” (uśmiech). Aby dostać się do Studium Wychowania Przedszkolnego trzeba było zdać trzy trudne egzaminy – z plastyki, muzyki oraz egzamin ustny. Było bardzo wielu kandydatów. Moja klasa liczyła wtedy 34 osoby. Udało mi się zdać i kontynuowałam naukę we wcześniej wspomnianym studium w Jędrzejowie. Wtedy był taki cykl kształcenia, że zdając maturę już miało się średnie wykształcenie pedagogiczne. Także już po maturze mogłam rozpocząć pracę. Proces nauczania odbywał się rotacyjnie – pół roku w szkole, pół roku praktyk. I właśnie swoja pierwszą praktykę w życiu miałam w przedszkolu na Osiedlu Sosnówka w Chęcinach. Jak sięgam myślami wstecz, było to dla mnie czymś niesamowitym. Bo tu nagle młody człowiek wychodzi z tych struktur szkolnych i sam staje się nauczycielem. Co prawda byłam wtedy praktykantką, ale samodzielnie prowadziłam wszystkie zajęcia. Akurat u mnie tak się potoczyło, że tylko w czerwcu wróciłam na obronę pracy, a już od września rozpoczęłam pracę w szkole, tu, w Chęcinach, gdzie pracuję do dziś.

- 20251009_095001_0_.jpg 

Pani Malwina Kurbańska – pierwszy rok pracy w Chęcinach

Wtedy była to Zbiorcza Szkoła Gminna. Do pracy przyjmował mnie śp. Pan Henryk Sałaga, a ówczesnym dyrektorem była Pani Barbara Dziedzic. I tak pracuję już od ponad 40 lat (uśmiech). Po ukończeniu studium nie miałam możliwości kontynuowania nauki na uniwersytecie. Wobec tego, razem z koleżanką ze szkoły, z Marzeną Łebek, zdecydowałyśmy się ponownie przejść tę drogę i po raz kolejny chodziłyśmy do Studium Nauczycielskiego w Jędrzejowie. Po dwóch latach, po zdaniu egzaminu, kontynuowałyśmy naukę na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach, gdzie uzyskałam tytuł magistra.

Czyli można powiedzieć, że już od dziecka marzyła Pani o zostaniu nauczycielem?

– Zdecydowanie tak. Zawsze mówiłam, że będę nauczycielem. Także po skończeniu ósmej klasy, już dobrze wiedziałam, co chcę w życiu robić i dzięki Bogu robię to do dnia dzisiejszego. Zresztą nie wyobrażam sobie siebie w innym zawodzie.

– Czego Pani naucza?

– Jestem nauczycielem edukacji wczesnoszkolnej, czyli w zasadzie wszystkiego – języka polskiego, matematyki, biologii, chemii, geografii, fizyki, muzyki, plastyki, wychowania fizycznego. Zawsze będę powtarzać, że nauczyciel klas 0-3, jest tym najważniejszym, bo czego my nauczymy to później uczeń od czwartej klasy na tej bazie buduje swoją dalszą edukację i powodzenie w szkole.

- 20251009_095134.jpg 

Pani Malwina Kurbańska ze swoimi klasami. Zdjęcie powyżej – wycieczka szkolna 2000 r.
Zdjęcie poniżej – fotografia klasowa rok szkolny 2024/2025

- 20251009_095118.jpg 

– Jakie momenty w pracy nauczyciela sprawiają Pani największą satysfakcję?

– Największą satysfakcję z obranej życiowej drogi dają mi momenty, kiedy coś naprawdę udaje się z dzieckiem zrobić. Miałam już różne przypadki, kiedy wydawało się, że coś jest niemożliwe do osiągnięcia, nie do zdobycia. Potrzeba wtedy cierpliwości, skuteczności i systematyczności. To jest takie napędzające i daje sens całemu temu zawodowi. Nie zawsze jest kolorowo, ale nie można się załamywać, tylko cierpliwie, kroczek po kroczku,  pracować z uczniem aż do osiągnięcia zamierzonego celu.

– Wiem także, że spełnia się Pani w roli prezesa oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chęcinach. Czy może Pani o tym opowiedzieć?

– Członkiem Związku Nauczycielstwa Polskiego byłam od zawsze. I wtedy przyszedł pamiętny maj 2010 roku, kiedy dostałam propozycję objęcia tej funkcji. Nie powiem, długo biłam się z myślami, czy podołam, czy się nadaję, bo jednak jest to duży obowiązek i pewnego rodzaju ciężar. Przekonano mnie i od tego 2010 roku aż po dziś dzień jestem prezesem oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chęcinach. Czuję wielką satysfakcję, kiedy za każdym razem, podchodząc do wyborów, przechodzę jednogłośnie. To jest niezwykle mobilizujące, że to, co robię ma sens. Moją rolą jest szeroko pojęte dbanie o nauczycieli. Czasami trzeba ich wesprzeć, pomóc w kwestiach prawnych, pomóc w rozstrzygnięciu problematycznych sytuacji. Tego naprawdę jest dużo. Mam to szczęście, że na swojej drodze zawsze spotykałam i spotykam takich ludzi, których cechował dialog. Jako przedstawiciel związku widzę jedynie wąski wycinek, zawsze trzeba wszystko przedyskutować, przemyśleć. To jest taka praca zespołowa. Zawsze podkreślam, że to nie  jest tylko moja zasługa, tylko szeregu ludzi.

– Jakie rady dałaby Pani osobom, które chciałyby zostać nauczycielem? Czy jest to praca dla każdego?

– Nie, to nie jest praca dla każdego. Bycie nauczycielem to taka praca, która nie ma godzin. Nauczycielem nie jest się od 8 do 12. Jest się nim cały czas, cały dzień i przez całe swoje życie. Bo nawet, jeśli nauczyciel przechodzi na emeryturę to i tak nim pozostaje. Zostają pewne przyzwyczajenia, nawyki. Zdaję sobie sprawę, że obecnie młodym nauczycielom jest o wiele trudniej. To nie te czasy, kiedy ja zaczynałam pracę. Wtedy mam wrażenie byli inni ludzie, z innym nastawieniem. Teraz ta współpraca z rodzicami bywa nieraz trudna, ale to jedynie wycinek, gdyż w dalszym ciągu są wspaniali rodzice. Wiadomo, że każdy podejmując pracę zawodową patrzy na zarobki. Samymi ideami nikt się nie naje (uśmiech). Jednak cały czas liczę na to, że przynajmniej te młode pokolenie nauczycielskie doczeka się takich czasów, gdzie zawód nauczyciela wróci do wielkiej godności i, jako grupa zawodowa będziemy w końcu godnie zarabiać. Zresztą, jako Związek, staramy wychodzić się z inicjatywami. Nie tak dawno był w sejmie czytany projekt ustawy, żeby powiązać zarobki z przeciętną wynagrodzenia w gospodarce. Dużo by to dało i z pewnością zachęciłoby młodych do podjęcia tej drogi. Co jest ważne, jako nauczyciele ciągle się uczymy, odbywamy kursy, szkolenia. Nauczyciel nie może stać w miejscu. Musi podążać z duchem czasu.

– Jakie są Pani pasje? Co lubi Pani robić w wolnym czasie?

– Teraz akurat mamy sezon grzybowy, a my razem z mężem uwielbiamy chodzić na grzyby (śmiech). Śmieję się, że jesteśmy takimi grzybowymi szaleńcami (uśmiech). Ale to obcowanie z naturą daje mi ukojenie. Bardzo lubię też czytać książki, głównie kryminały szwedzkie, ale także pozycje psychologiczne. W zasadzie lubię czytać wszystko, oprócz romansów. Tak spędzam swój wolny czas.

– Bardzo dziękuję za ciekawą rozmowę.

– Również dziękuję.

Nadzwyczajna sesja Rady Powiatu

0

W Starostwie Powiatowym w Kielcach odbyła się Nadzwyczajna sesja Rady Powiatu. Radni podjęli ważne dla mieszkańców decyzje dotyczące inwestycji drogowych.

Radni podjęli uchwały w sprawie zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Kieleckiego na lata 2025-2029 oraz zmian w budżecie Powiatu Kieleckiego na 2025 rok.

W związku z planowanym złożeniem wniosku o dofinansowanie ze środków rezerwy subwencji ogólnej Ministerstwa Infrastruktury, radni zgodzili się na zmiany w budżecie pozwalające zabezpieczyć środki na nowe zadanie inwestycyjne, tj. przebudowę drogi powiatowej nr 1356T w miejscowości Obice, gmina Morawica.

Ponadto radni wyrazili zgodę na zmniejszenie planowanych wydatków  o blisko 429 tys. zł na rozbudowę drogi powiatowej Śladków Mały- Balice w miejscowości Kotlice w gminie Chmielnik. Oszczędności powstały z rozstrzygnięcia przetargowego.

Zdecydowano również o zwiększeniu wydatków w kwocie 20 tys. zł na zakup dodatkowego osprzętu dla nowej koparki w Obwodzie Drogowym w Łagowie, która będzie wykorzystywana do prac związanych z bieżącym utrzymaniem dróg powiatowych.

Październik – Miesiąc Profilaktyki Raka Piersi

0

 

Narodowy Fundusz Zdrowia zachęca wszystkie Panie do korzystania z bezpłatnych badań mammograficznych.

W Chęcinach mammobus będzie dostępny:

  • 28 października – przy Powiatowym Zespole Szkół

  • 30 października – przy Ośrodku Zdrowia

Regularne badania są kluczowe dla wczesnego wykrywania raka piersi i ochrony zdrowia.

- wstazkaro.jpg