Laureat i organizatorzy konkursu “O Kryształową Cegłę” z wizytą u marszałka
Strażacy podsumowali 2019 rok
Dziś tłusty czwartek. Jak szybko spalić kalorie? Tylko na Zamku w Chęcinach!
Tłusty czwartek to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Tego dnia, tradycyjnie w Polsce „dozwolone” jest obżarstwo. Nie ma co jednak wierzyć w to, że kalorie „spalą się” same. Na ich spalanie jest kilka skutecznych sposobów, a przy tym szczególnie przyjemnych. – Jak chociażby wycieczka na Zamek Królewski w Chęcinach. Już samo wejście na obie wieże pozwoli nam na spalenie jednego pączka. Jeśli wejdziemy dwukrotnie, to łatwo przeliczyć, że bezkarnie możemy zjeść dwa pączki. A przy tym możemy dodatkowo podziwiać niesamowite widoki rozpościerające się z obu wież – radzi Monika Majchrzyk, dyrektor Zamku Królewskiego w Chęcinach.
Faktem jest, że pączek średniej wielkości o wadze 80 gramów ma około 340 kalorii, zawiera ponad 50 gramów węglowodanów i 13 gramów tłuszczu. Aby spalić jednego pączka powinniśmy np.: przez 12 minut wchodzić po schodach (UWAGA! polecamy schody obu baszt chęcińskiej warowni!), 60 minut tańczyć, 180 minut zmywać naczynia lub też 50 minut odkurzać.
Z tego wszystkiego rzeczywiście najlepiej wybrać się na Zamek w Chęcinach. Przyjemności są zarówno z jedzenia pysznych pączków, które w tłusty czwartek smakują wyjątkowo, jak i z odwiedzenia chęcińskiej warowni. Pamiętajmy też, że jak mówi stare powiedzenie, kto w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka, nie będzie mu się wiodło. – Zatem wszystkim łasuchom życzymy smacznego i zapraszamy najpierw do zjedzenia pączków i faworków, a potem do odwiedzenia Zamku Królewskiego w Chęcinach. Czeka tu na wszystkich mieszkańców oraz turystów mnóstwo niezapomnianych wrażeń – zachęca burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski.
Agnieszka Olech
Rozpoczęcie szkoleń w projekcie: ˝Szkolenia z obsługi Internetu dla mieszkańców gminy Chęciny po 25 roku życia˝

Pomogą pokrzywdzonym
19 lutego nauka świętuje
IPN zaprasza na film
W Brzezinach w ruch poszły piły. Wielkie porządkowanie będzie też w najbliższą sobotę!
Wszystko w ramach społecznej akcji porządkowania terenu wokół świetlicy wiejskiej w Brzezinach. W minioną sobotę ruszyły prace związane z wycinką rozrośniętych krzaków i drzew, przycinaniem krzewów, żywopłotu i sprzątaniem uschniętych gałęzi. Kolejne prace porządkowe już w najbliższą sobotę od godziny 9.00. Inicjatorzy akcji zachęcają mieszkańców Brzezin do pomocy. Jak sami mówią, przyda się każda para rąk.
W ubiegłym roku mieszkańcy Brzezin zainicjowali akcję pod hasłem „Społeczne sprzątanie miejscowości Brzeziny”. Jej pomysłodawcami byli radny Damian Woźniak wraz z radnym i sołtysem Ryszardem Znojem, a także z Radą Sołecką oraz Stowarzyszeniem Przyjaciół Brzezin i Podwola. Dzięki pomocy licznej grupy mieszkańców wspólnie udało im się zebrać tony śmieci i wysprzątać miejscowość.
W tym roku postanowili przeprowadzić kolejne prace porządkowe. Tym razem w ruch poszły nawet piły. – Mamy piękny teren, o który powinniśmy dbać. Posadzone przed laty krzewy i drzewa rozrosły się tak, że zamiast pięknych klombów mamy dosłownie chaszcze. Były one już tak duże, że zgodnie z prawem musieliśmy uzyskać pozwolenie na ich wycinkę – mówi radny i sołtys Brzezin, Ryszard Znój.
Punktualnie o 9 rano w minioną sobotę z piłami stawiło się trzech mieszkańców, w tym radny i sołtys Ryszard Znój. – W sumie było nas dziesięć osób. Przyszli członkowie Rady Sołeckiej oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Brzezin i Podwola. Pracy jest tu naprawdę dużo. Trzeba wyciąć zarośnięte krzaki i uprzątnąć teren. A niebawem zmieni się on tutaj nie do poznania. Już wyburzyliśmy dwa stare budynki, w miejscu których powstaną tereny zielone. Teraz planujemy zrobić ze starej stodoły altanę integracyjną. Przed nami jeszcze uprzątnięcie starego dachu, ale to za dwa tygodnie. Z początkiem marca wejdzie firma, który położy nowe zadaszenie. Powstanie tu piękna altana, na której stworzenie częściowo nawet pozyskaliśmy 15 tysięcy złotych w ramach fundacji Lafarge „Wspólnie dla regionu”. Większość prac jednak przeprowadzamy sami. Ludzie chętnie pomagają i to jest niezwykle budujące – mówi mocno zaangażowany w przywrócenie temu miejscu prawdziwego blasku, sołtys i radny Ryszard Znój.
Zanim jednak ruszą na dobre prace związane ze stworzeniem altany trzeba dokończyć uporządkowanie terenu. – Ruszamy już w najbliższą sobotę o godzinie 9.00 rano. W ubiegłym tygodniu dużo udało nam się zrobić, ale pracy nadal jest mnóstwo. Musimy dokończyć wycinkę drzew i krzaków i oczywiście posprzątać cały teren. Przyda się każda para rąk. Dlatego serdecznie zachęcamy wszystkich mieszkańców do pomocy. Jestem przekonany, że wspólnymi siłami uda nam się uporządkować ten plac. Już niebawem zyska on zupełnie nowy blask – zapowiada sołtys i radny Ryszard Znój, który wspólnie z radnym Damianem Woźniakiem, Radą Sołecką oraz Stowarzyszeniem Przyjaciół Brzezin i Podwola zaprasza wszystkich chętnych do pomocy mieszkańców już w najbliższą sobotę o godzinie 9.00.
Agnieszka Olech
Powrócili z alpejskich stoków
Dwie urocze alpaki – Rysiek i Bambi z wizytą w szkole w Mniowie
Lubią głaskanie, towarzystwo i marchewki, a ich łagodne usposobienie pomaga nawet podczas pracy terapeutycznej. Mowa o Ryśku i Bambi – pięknych alpakach, które złożyły niezwykłą wizytę uczniom Szkoły Podstawowej w Mniowie.
Trzeba przyznać, że to była prawdziwa niespodzianka dla uczniów Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Mniowie. – Alpaki bardzo lubią towarzystwo dzieci i dorosłych. W naszym kraju pojawiły się stosunkowo nie tak dawno, niemniej jednak stają się coraz bardziej popularne. Głównie ze względu na swoje łagodne usposobienie. Uwielbiaj głaskanie i przytulanie, a do tego to bardzo inteligentne zwierzęta. I głównie ze względu na to sprawdzają się doskonale jako terapeuci – mówi Aleksandra Piwowarczyk, która od bieżącego roku szkolnego prowadzi alpakoterapię, między innymi w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Baryczy wraz z dwoma alpakami: Ryśkiem i Bambim.
Jak podkreślała opiekunka dwóch uroczych alpak, Aleksandra Piwowarczyk, obcowanie z tymi zwierzętami ma ogromnie pozytywny wpływ na zdrowie, dlatego terapie z ich udziałem są coraz bardziej cenione. – Najbardziej popularne do tej pory w zooterapii były terapie z psami i końmi. Terapia z alpakami jest nową dziedziną zooterapii, polegającą na współpracy terapeuty i pacjenta z alpaką. Polega ona głównie na przebywaniu, dotykaniu i przytulaniu alpaki. Wszystko to powoduje większą otwartość u pacjentów. Zajęcia z alpakami wspierają dzieci w sferze emocjonalnej, społecznej i poznawczej, a także dbają o rozwój ruchowy, bo z alpakami można nawet wychodzić na spacer. Alpakoterapia kierowana jest do wszystkich dzieci, a także i dorosłych, którzy po prostu złaknieni są kontaktu ze zwierzęciem. Warto też dodać, że ich futro jest nie tylko bardzo miękkie i przyjemne w dotyku, ale jest hypoalergiczne, co akurat jest ogromnie ważne dla alergików. Poza tym, alpaki mają tak wyjątkowy wygląd, że trudno nie uśmiechać się przy nich – dodaje Aleksandra Piwowarczyk.
I tak też było w szkole w Mniowie. Alpaki wywołały na twarzach uczniów szerokie uśmiechy i wzbudziły ich ogromne zainteresowanie. – Dawały się głaskać i przytulać. Są jak owieczki – mówiły zachwycone dzieci. I nie ma się co dziwić tym zachwytom, bo alpaki wszędzie gdzie się pojawią zaraz znajdują się w centrum zainteresowania. Uroczy Rysiek i Bambi nie tylko dali się przytulać i głaskać, ale nawet czesać i karmić. Największym ich przysmakiem jest marchewka.
Te niezwykłe zwierzęta pochodzą z Ameryki Południowej, ale coraz częściej można je spotkać w różnych zakątkach świata, między innymi też i w Pile, w powiecie koneckim. Lubią głaskanie i towarzystwo. Mają niezwykle łagodne usposobienie. Podczas nietypowego spotkania z alpakami uczniowie dowiedzieli się gdzie mieszkają, co jedzą, jakie mają zwyczaje, co lubią, a czego nie powinno się przy nich robić, jak są zbudowane, skąd pochodzą i wiele innych ciekawostek.
I chociaż alpaki w Polsce pojawiły się stosunkowo niedawno, to ich popularność rośnie z dnia na dzień. Nie bez znaczenia jest fakt, że obcowanie z nimi ma pozytywny wpływ na zdrowie, dlatego terapie z ich udziałem potrafią działać prawdziwe cuda.

