Pociągiem, z łupami wprost do aresztu

0
Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom Włoszczowy, zatrzymanym w poniedziałkowy wieczór przez miejscowych stróżów prawa. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyźni w wieku 34 i 38 lat ukradli w centrum Kielc 4 hulajnogi elektryczne, warte łącznie 12 000 zł, a następnie przewieźli pociągiem na teren Włoszczowy. Obaj w chwili zatrzymania byli nietrzeźwi i resztę wieczoru spędzili w policyjnym areszcie. W poniedziałek, przed godziną 21 do komisariatu przy ul. Kołłątaja zgłosił się 24- letni przedstawiciel firmy, wynajmującej na terenie Kielc elektryczne hulajnogi. Mężczyzna ten poinformował kieleckich policjantów, że około godziny 19:30 ktoś z ulicy Sienkiewicza zabrał 4 takie pojazdy i wywiózł je poza teren działania. Śledząc trasę przejazdu mundurowi ustalili, że skradzione hulajnogi kierują się w stronę Włoszczowy, najprawdopodobniej pociągiem. Kieleccy policjanci szybko skontaktowali się z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie, który na teren pobliskiego dworca skierował patrol. Gdy na peron podjechał skład z Kielc, policjanci rozpoczęli czynności, które bardzo szybko rozwiązały zagadkę zniknięcia jednośladów. W przedziale pasażerskim funkcjonariusze napotkali 34 i 38- letnich mieszkańców miejscowego powiatu, a obok nich 4 opisywane hulajnogi. Obaj rabusie mieli w swoich organizmach około promila alkoholu, więc resztę nocy spędzili w policyjnym areszcie. Mężczyźni, gdy wytrzeźwieją będą tłumaczyć, dlaczego zabrali hulajnogi poza teren ich przeznaczenia. Podobnej kradzieży dopuścił się też 85- latek, zatrzymany wczoraj przez kryminalnych z Komisariatu Policji II w Kielcach. Śledczy ustalili, że ten mężczyzna ukradł wart 3 000 zł jednoślad w połowie października, na kieleckim Czarnowie. Za kradzież polskie prawo przewidziało dla nich karę nawet do 5 lat więzienia.   Opr. KM Źródło: KMP w Kielcach/KPP we Włoszczowie

Świętokrzyskie gospodynie walczą o tytuł najlepszych w kraju. Głosujmy na Widełczanki!

0
Koło Gospodyń Wiejskich Widełczanki z Widełek w gminie Daleszyce wygrało wojewódzki etap konkursu Mistrzowie Agro w kategorii kół gospodyń, a teraz ważą się jego losy w ogólnopolskim finale konkursu. Głosowanie drogą SMS-ową i internetową potrwa do 7 listopada do godz. 21. Koło Gospodyń Wiejskich w Widełkach zaczęło działać w kwietniu br., ale od momentu powstania jest niezwykle aktywne. Jego członkinie są obecne na wydarzeniach organizowanych przez Park Etnograficzny w Tokarni, a podczas VIII Święta Pieroga Świętokrzyskiego w Bobrzy zdobyły pierwsze miejsce i tytuł Złotego Pieroga. Inne pasje gospodyń, obok kulinarnych, to rękodzieło oraz muzyka folklorystyczna i śpiew. Wszystkie te zainteresowania kultywują podczas spotkań we własnym gronie, ale chętnie prezentują swoje talenty również podczas imprez plenerowych i wydarzeń w regionie. Po pierwszych sukcesach nie osiadają na laurach, ale chcą się rozwijać, aktywnie szukają możliwości finansowania swoich projektów. A w planach jest m. in. kurs samoobrony dla kobiet, warsztaty florystyczne i księgowe, organizacja spotkania wigilijnego dla osób starszych z miejscowości, w której działa koło. Koło tworzy dziesięć gospodyń: Dorota Łabęcka, Anna Chajzler, Teresa Wójcik, Jadwiga Filipczak, Magdalena Bernat, Zofia Bernat, Renata Kosela, Emilia Adwentowicz, Ewa Adwentowicz, Mariola Bernat, a także jeden gospodarz Marian Filipczak. Zagłosować na Widełczanki można na echodnia.eu Ogólnopolski finał plebiscytu, z wręczeniem tytułów i nagród, odbędzie się podczas uroczystej gali na Centralnych Targach Rolniczych w Nadarzynie pod Warszawą. Współorganizatorem plebiscytu „Echa Dnia” MISTRZOWIE AGRO w Świętokrzyskiem jest Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, a honorowym patronem – Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski.

Poszukiwacz skarbów przeszłości

0
Wraz z kolegami napełnił gabloty muzealne tysiącami artefaktów. Nie ma regionu w Polsce, gdzie nie prowadziłby poszukiwań. Kolejny sezon nagrywa odcinki programu Misja Skarb w Fokus TV, rozszyfrowując w nich różne historyczne zagadki, korzysta przy tym z bardzo nowoczesnego sprzętu. Z grupą takich jak on pasjonatów, założył konto i rozwija się na fanpage’u „Misja, Skarb, Przygody”. Dawid Stec, archeolog z zamiłowania, jest mieszkańcem Lipnika w powiecie opatowskim.  W duchu filmów Spielberga Dawid Stec ma 41 lat, urodził się w Sandomierzu, mieszkał w Klimontowie, a od 14 lat jest mieszkańcem Lipnika. Prowadzi swoją działalność gospodarczą, dobrze prosperującą firmę budowlaną specjalizująca się w pokryciach dachowych i elewacjach. Wprawdzie zakłada drugi punkt, ale na rozszerzenie działalności o inne prace budowlane nie ma czasu, bo pochłania go archeologiczna pasja. Studiował informatykę, politologię w Kielcach, ma też za sobą nieukończoną szkołę oficerską w Poznaniu. We wrześniu ruszył kolejny sezon Misji Skarb, którego odcinki można obejrzeć na Fokus TV. Bohaterami serialu są trzej zapaleńcy, którzy hobbistycznie szukają cennych miejsc i przedmiotów. Dawidowi Stecowi, który tworzy program wraz z Michałem Antczakiem (zawodowo inspektorem warszawskiego metra) towarzyszy tym razem Łukasz Cichy, który zastąpił Mariusza Dynę z pierwszego sezonu. Ten dokumentalny serial jest nie lada gratką dla wszystkich tych, którzy interesują się historią, odkryciami, szukają mocnych wrażeń lub są fanami nowoczesnej technologii. Odcinki kręcone są w duchu filmów Spielberga i ich bohatera Indiany Jonesa. Nie brakuje więc w nich dobrej zabawy i humoru. Charyzmatyczne trio nigdy nie odpuszcza, znajduje skarby nawet tam, gdzie innym się nie udało. Tak było w pierwszym sezonie „Misji Skarb”, kiedy poszukiwacze natrafili na ślad rzymskiego cmentarzyska w województwie świętokrzyskim. Wojewódzki Konserwator Zabytków w Kielcach potwierdził autentyczność spektakularnych znalezisk, i co ważne, odkrytych przez poszukiwaczy legalnie W tym sezonie natomiast odkrywcy będą podążać śladami Józefa Piłsudskiego w powiecie sandomierskim, gdzie w 1915 r. odbyła się bitwa pod Konarami. – W odcinku nowego sezonu pokazujemy, jak znaleźliśmy amerykański samolot częściowo z radziecką załogą – opowiada Dawid Stec. – Przed chwilą rozmawiałem z doktorem Szwagrzykiem, bardzo zainteresował się tym znaleziskiem. Ambasada amerykańska przydzieliła nam doktora z USA, który razem z nami zajmie się tym tematem. W kontakcie z nami jest także ambasada rosyjska. Mamy się spotkać i ustalić dalsze działania. W jednym z najbliższych odcinków będą szli tropem czołgu T-34 z przyczółka sandomiersko-baranowskiego, w rejonie Kleczanowa. Następnie przekopią ziemię w lesie obok Strzyżowa w poszukiwaniu tajemniczych ładunków zakopanych przez hitlerowskie oddziały. Spróbują odkryć tajemnicę piętnastowiecznego, pałacowego kompleksu w Gorzanowie, który został dzisiaj prawie zapomniany. To oczywiście nie wszystkie wyprawy i odkrycia.   Bezinwazyjnie w głąb ziemi  Nagrywając kolejne odcinki Misji Skarb, przeglądają książki dotyczące danego miejsca, ale szczególnie ważne są dla nich rozmowy z ludźmi. Przeszukiwanie i skanowanie terenu to ostatni etap ich badań. – Wywiady z ludźmi są najważniejsze, tego nie zastąpi się niczym – twierdzi Dawid Stec. – Dopiero na podstawie poznanej historii próbujemy daną sprawę umiejscowić gdzieś w terenie. Korzystają z bardzo nowoczesnego sprzętu, nawet w skali światowej, wypożyczają go od firmy, z którą współpracują. – Mamy urządzenia nieznane jeszcze w Polsce, na przykład antenę georadarową, która zawiera w sobie 32 anteny georadarowe i w niezwykły sposób potrafi rozszyfrować podziemne warstwy i zalegające anomalie – wyjaśnia Dawid Stec. – Potem obrabiamy je na komputerze w formie przestrzennej 3D i możemy bezinwazyjnie odnajdować pierwsze ślady, których poszukujemy. Mamy urządzenia elektrooporowe, tomografię elektrooporową, różnego rodzaju ramy, wykrywacze metalu. Dysponujemy pomiarami wysokości terenu, korzystamy z technologii, która pozwala nam zajrzeć z drona pod powierzchnię ziemi. Przygotowujemy wtedy modele 3D całych wzgórz, na przykład zamkowych, gdzie odkrywamy w ten sposób podziemia.   Nagroda ministra za siekierę Historią interesował się już jako dziecko. Słuchał opowieści dziadków o przeszłości rodziny i terenów, na których mieszkali i wydarzeniach z II wojny światowej. Potem oglądał filmy, czytał książki, które dotyczyły poszukiwań. – To wszystko skłaniało mnie do wyjścia w teren i szukania śladów przeszłości – mówi Dawid Stec. – Jako młody chłopak penetrowałem cały czas pobliski teren, poznawałem jego historię. Stare pałace, zamki działały na wyobraźnię. Jeździłem do Konar, Ossolina, Ujazdu, Górek Klimontowskich i próbowałem szukać skarbów w tych ruinach. Przed kilkunastu laty założył z kolegami Stowarzyszenie Eksploracyjne na Rzecz Ratowania Zabytków „Sakwa” i wtedy już poważniej zajął się historią. Przyznaje, że napełnili gabloty muzealne tysiącami artefaktów w całej Polsce. Były to drobne znaleziska związane z historią danego terenu. – Nie ma regionu, gdzie nie prowadzilibyśmy poszukiwań – zapewnia. – Często zmienialiśmy metrykę terenów. Regionaliści twierdzili, że miejscowość pochodzi ze średniowiecza, my znajdowaliśmy w niej elementy rzymskie. Jak przyznaje, najcenniejszym znaleziskiem były dla niego siekiery z brązu typu czeskiego z czasów kultury łużyckiej, czyli sprzed trzech tysięcy lat odkryte w Oficjałowie. Otrzymał za to nagrodę ministra kultury. Siekiery trafiły do Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. – Znaleźliśmy bullę papieską w Brzeziu związaną z odnowieniem odpustów w opatowskiej kolegiacie – podaje odkrywca. – W tym czasie to jedyny podobny dokument znaleziony podczas poszukiwań archeologicznych, który potwierdzała wcześniejsze przekazy Jana Długosza. Naukowcy badali to i weryfikowali.   Krypty bez tajemnic Kolejnym ciekawego odkrycia dokonali w Krakowie u franciszkanów naprzeciwko słynnego okna papieskiego. Potwierdzili nim legendę o Arcybractwie Dobrej Śmierci, o pochówkach braci w podziemnych kryptach. Franciszkanie byli przekonani, że groby są, ale nie wiedzieli, w którym miejscu. – Nasze badania doprowadziły do znalezienia ponad 20 trumien – opowiada Dawid Stec. – Nie otworzyliśmy ich z powodu obawy przed mikrobami. Dzisiaj badania na podstawie naszych wyników prowadzi specjalistka z tej dziedziny, prof. dr hab Anna Drążkowska. Dla nas ogromna satysfakcja. Niesamowite było też znalezienie polskiego samolotu z II wojny światowej z okolic Wyszogrodu. Pozwoliło zrekonstruować przebieg lotu, ostatnie chwile załogi. – Było to możliwe na podstawie rozwiniętych rolet filmu, przeładowanych pistoletów osobistych, zakrwawionych kawałków szyb w komorze ciężkiego karabinu maszynowego – wyjaśnia poszukiwacz. – Ze wszystkich elementów powstał duży pawilon wystawowy. Piloci zostali pochowani na cmentarzu wojennym w Warszawie. Lista ich odkryć jest długa. To oni miedzy innymi znaleźli w bagnie radziecki samolot z II wojny światowej, odkopali tajemniczy tunel templariuszy w Ptakanowie.   Lekcje historii w nowym stylu Jako mieszkaniec Lipnika prowadzi poszukiwania także na terenie swojej gminy. Ważne były tu znaleziska potwierdzające informacji o grodzisku madziarskim z okresu średniowiecza, o czym wcześniej nie wiedziano. W lesie, w miejscowości Lipniczek znajduje się miejsce nazywane przez miejscowych Okrąglak, co związane jest z górką, wypukleniem terenu. Z archeolog Moniką Bajką za pomocą programu Lidar zeskanowali teren w głąb ziemi po założeniu odpowiednich filtrów. Zobaczyli ciekawy kształt, chociaż wstępne badania nie potwierdziły istnienia jakiegokolwiek grodu w obrębie tej anomalii. – Jednak nie poddawaliśmy się i wspólnie z moimi kolegami, między innymi z Michałem Antczakiem „Killerem”, po zdobyciu zezwolenia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, przeprowadziliśmy tam badania – opowiada Dawid Stec. – Wyciągnęliśmy z tego miejsca piękne zabytki, między innymi srebrne ozdoby średniowieczne, serca z brązu, które były elementami pasa czy innego ubioru wojów. Wiele elementów potwierdziło istnienie grodu. Na terenie zamku w Międzygórzu pokazał z kolegami lekcję historii w nowym stylu, jakie prowadzą na terenie kraju. Zabrali dzieci ze szkoły w Lipniku na zamek w Międzygórzu. Sprowadzili kolegę z georadarem i skanowali górę. Odkryli podziemne ustki, które mają zasypane szyby. Jako pierwsi zweryfikowali ten zamek. – Mam bardzo ciekawe pomysły dotyczące tego terenu, ale nie chcę o tym mówić, bo to jest niedaleka przyszłość – wyjawia odkrywca. – Muszę zachować to w tajemnicy, by nie doszło do plagiatu moich planów. Rozmawiałem z wójtem Andrzejem Grządzielem, mam dużą przychylność z jego strony. Jestem nim zachwycony, to idealny człowiek na te czasy, gdy chodzi o obiekty naszej historii. Dzięki niemu nasz region może się rozwijać pod kątem wiedzy historycznej. Z wójtem Andrzejem Grządzielem, jak twierdzi, ma wspólną nutę, bardzo dobrze im się współpracuje. Chcą pociągnąć razem temat depozytu AK, dokumentów, składu broni w młynie w Opatowie. – Mamy też historię związaną z egzekucją Niemca – uchyla rąbka tajemnicy Dawid Stec. – Tematy partyzanckie łącznie z „Jędrusiami” chcemy zrobić w jednym odcinku. Jest taki ciekawy przekaz historyczny mówiący o zestrzeleniu samolotu niemieckiego koło Ujazdu. W tym rejonie natknęliśmy się na ogromny karabin maszynowy z prowadnicą. Wyrzucony został koło bajorka w rejonie Krzyżtoporu. My to bajorko namierzyliśmy. Badania chcemy przeprowadzać już przed kamerami i wyciągnąć ten karabin. W rejonie świętokrzyskim do zbadania jest na pewno kurhan w Leszczkowie, gmina Lipnik, stary cmentarz parafialny w Malicach Kościelnych.   Odkrywanie zgodne z prawem Z Michałem Antczakiem wystąpił ze Stowarzyszenia na Rzecz Ratowania Zabytków „Sakwa”, bo ich ograniczało. Nie mogli realizować niektórych planów. Obecnie działają pod szyldem Misja Skarb. – Zapraszamy do nas wszystkie stowarzyszenia, grupy, które mają problemy prawne – zachęca Dawid Stec. Wyszli ze stowarzyszenia, żeby nikt nie odbierał ich jako konkurencję. Chcą, by wszyscy poruszali się w tej pasji zgodnie z prawem. Sami jeżdżą na konsultacje do ministerstwa, by należycie wyglądała opieka nad zabytkami. Rozmawiają z wojewódzkimi konserwatorami zabytków, pomagają wypełniać wnioski, robić dokumentacje. – Apelujemy do ludzi, którzy wiedzą o ciekawych historiach, by na powiadamiali – zachęca Dawid Stec. – Chcemy pokazywać historię w sposób ciekawy, odkrywać nieznane jej karty.  

Piaseczna Górka – ˝najsmartniejsza˝ wieś w Polsce

0

W dniach 21-22 października Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich zorganizowała w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi międzynarodowe warsztaty pn. „Inteligentne Wsie jako skuteczny sposób na kluczowe wyzwania obszarów wiejskich”. Warsztaty poprzedziła gala wręczenia nagród w ogólnopolskim konkursie „Moja Smart wieś”. Spośród 65 zgłoszonych miejscowości – Piaseczna Górka zdobyła pierwsze miejsce.

 Inteligentne wioski (Smart Villages) to nowa koncepcja w zakresie kształtowania polityki UE. Ma ona bardzo istotne znaczenie dla rozwoju obszarów wiejskich, zarówno ze względu na nowe możliwości tworzenia miejsc pracy, jak i z punktu widzenia jakości życia na wsi. Promowanie takich „inteligentnych wsi” i oferowanie im wsparcia będzie istotne w następnym okresie programowania.

Międzynarodowe warsztaty w Polsce miały na celu stworzenie możliwości wymiany informacji o inicjatywach i społecznościach działających zgodnie z ideą Smart Villages w szczególności w Europie Środkowej. W zorganizowanych w Warszawie warsztatach uczestniczyli przedstawiciele 11 państw. Celem warsztatów było omówienie, w jaki sposób te doświadczenia można przenieść do naszego kraju oraz zwiększyć znaczenie tej idei w nowej perspektywie finansowej.

Obecny na tym spotkaniu minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski zwrócił uwagę, że już teraz na wielu obszarach wiejskich społeczności organizują się w poszukiwaniu innowacyjnych, inteligentnych rozwiązań lokalnych problemów. W tym kontekście znaczenie „inteligentne” jest dużo szersze niż tylko technologie cyfrowe i obejmuje zakres zagadnień społecznych, ekonomicznych i innowacji środowiskowych. – Pomysłu dla konkretnej miejscowości nie wypracujemy odgórnie. To musi odbywać się przy udziale danej społeczności – powiedział minister. Przytoczył również przykład nowego podejścia do wsparcia Kół Gospodyń Wiejskich, które na mocy nowych przepisów rozwijają się obecnie w sposób niezwykle dynamiczny.

Warsztaty poprzedzone były galą wręczenia nagród w konkursie „Moja SMART wieś”, zorganizowanym przez Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa IRWiR PAN, Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, Fundację Wspomagania Wsi, RURBAN Wieś-Miasto-Region. Spośród 65 prac jakie spłynęły z całej Polski kapituła przyznała 7 równorzędnych wyróżnień oraz 3 nagrody główne. I to właśnie pierwszą nagrodę zdobyła praca Alicji Jamorskiej-Kurek – „Smart wieś – Piaseczna Górka”, w której opisane zostały inicjatywy wpisujące się w koncepcję Smart Villages takie jak:

Wszystkie wyżej opisane inicjatywy wpisują się w koncepcję Smart Villages, zarówno w kontekście innowacji społecznych – ogród deszczowy, biblioteka plenerowa, jaki i cyfrowych – grupa dyskusyjna dla mieszkańców oraz ogólnodostępny fanpage Stowarzyszenia. Piaseczna Górka jest „Inteligentna” w wielu obszarach, takich jak digitalizacja (media społecznościowe), mobilność (szybka komunikacja poprzez fb), energia (autonomiczne lampy solarne), edukacja (ścieżka questingowa) i usługi społeczne (ogród deszczowy, biblioteka plenerowa). – Jestem bardzo dumna że jestem Sołtyską ‘najsmartniejszej’ wsi w Polsce, w której mieszkańcy tak chętnie angażują się w prace na rzecz naszej małej Ojczyzny, oraz że mogłam uczestniczyć w międzynarodowych warsztatach. Efekty warsztatów zostaną zaprezentowane podczas Europejskiego Parlamentu Wiejskiego w listopadzie w Hiszpanii oraz ukierunkują tworzenie ram programowych funduszy unijnych dot. terenów wiejskich w nowej perspektywie – podsumowała radna Miasta i Gminy Morawica – Alicja Jamorska-Kurek.

Wystąpią braki w dostawie wody w miejscowości Tokarnia w dniu 30.10.2019 r.

0

Chęciny, dnia 28.10.2019r.

   

Zakład Gospodarki Komunalnej

w Chęcinach informuje, że:

w związku z pracami wodociągowymi w miejscowości Tokarnia, gm. Chęciny  wystąpią braki w dostawie wody w w/w miejscowości

w dniu 30.10.2019r. w godzinach od 10.00- 14.00.

Za utrudnienia przepraszamy.

 

                                                                                                ZGK

 

Konkurs plastyczny na 100 lat Policji

0
W Wojewódzkim Domu Kultury W Kielcach odbyło się dziś uroczyste rozstrzygnięcie i wręczenie nagród w konkursie plastyczno-fotograficznym pn. „Wolny czas-bezpieczny czas – na 100 lat Policji”. Konkurs zorganizowała Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach we współpracy z Wojewódzkim Domem Kultury w Kielcach. Przedsięwzięcie swoim patronatem objęła Wojewoda Świętokrzyski. Konkurs skierowany był do uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych województwa świętokrzyskiego. Cele konkursu: – stworzenie możliwości jak najszerszego udziału dzieci młodzieży w dziedzinie sztuk plastycznych, – bezpieczny wypoczynek w okresie ferii i wakacji (jak unikać np. wypadków drogowych), – ukazanie przez młodych twórców najbezpieczniejszych miejsc oraz sytuacji podczas spędzania wolnego czasu, – konkurs ma za zadanie wyeksponowanie tych zagrożeń poprzez przedstawienie ich w formie artystycznej, – pobudzenie aktywności wychowawców i pedagogów z terenu województwa świętokrzyskiego na rzecz pracy twórczej z młodzieżą. Część plastyczna konkursu skierowana była do uczniów szkół podstawowych z terenu województwa świętokrzyskiego Część fotograficzna konkursu skierowana była do uczniów wszystkich typów szkół ponadpodstawowych z terenu województwa świętokrzyskiego nieprofesjonalnie zajmujących się fotografią. W związku z obchodami 100-lecia powstania Policji Państwowej tegoroczna VII edycja poświęcona była także tematyce związanej z tą formacją. Laureaci konkursu otrzymali dyplomy ufundowane przez Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach oraz nagrody rzeczowe ufundowane przez Wojewodę Świętokrzyskiego w ramach działań promujących bezpieczeństwo osobiste dzieci i młodzieży. Zwycięskie prace oraz fotorelacja z uroczystego zakończenia udostępnione są także na stronie internetowej Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach i na portalu Nasze Kielce.

Wiesz jak się zachować, gdy policjant kieruje ruchem? – film

0
Corocznie okres na przełomie października i listopada, to czas wzmożonej pracy policjantów. To oni czuwają nad bezpieczeństwem pieszych i kierujących, niejednokrotnie przemierzających wiele kilometrów, by odwiedzić groby bliski. Szczególnie w tym okresie należy pamiętać, że zgodnie z hierarchią ważności na skrzyżowaniu, to policjant kierujący ruchem jest najważniejszą na nim osobą. Wszyscy kierujący są zobowiązani do wykonywania jego poleceń. Sygnały dawane przez kierującego ruchem są ważniejsze niż sygnalizacja świetlna, znaki drogowe oraz tzw. reguła prawej ręki. By nie mieć wątpliwości podpowiadamy jak je odczytywać. Zobacz film w lepszej jakość [link]

Piaseczna Górka „najsmartniejsza” wieś w Polsce

0
Sołectwo Piaseczna Górka z Miast i Gminy Morawica zdobyła pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie „Moja Smart wieś”. W dniach 21-22 października  zorganizowała w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi międzynarodowe warsztaty pn. „Inteligentne Wsie jako skuteczny sposób na kluczowe wyzwania obszarów wiejskich”. Warsztaty poprzedziła gala wręczenia nagród w ogólnopolskim konkursie „Moja Smart wieś”. Spośród 65 zgłoszonych miejscowości – Piaseczna Górka zdobyła pierwsze miejsce. Inteligentne wioski (Smart Villages) to nowa koncepcja w zakresie kształtowania polityki UE. Ma ona bardzo istotne znaczenie dla rozwoju obszarów wiejskich, zarówno ze względu na nowe możliwości tworzenia miejsc pracy, jak i z punktu widzenia jakości życia na wsi. Promowanie takich „inteligentnych wsi” i oferowanie im wsparcia będzie istotne w następnym okresie programowania. Międzynarodowe warsztaty w Polsce miały na celu stworzenie możliwości wymiany informacji o inicjatywach i społecznościach działających zgodnie z ideą Smart Villages w szczególności w Europie Środkowej. W zorganizowanych w Warszawie warsztatach uczestniczyli przedstawiciele 11 państw. Celem warsztatów było omówienie, w jaki sposób te doświadczenia można przenieść do naszego kraju oraz zwiększyć znaczenie tej idei w nowej perspektywie finansowej. Obecny na tym spotkaniu minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski zwrócił uwagę, że już teraz na wielu obszarach wiejskich społeczności organizują się w poszukiwaniu innowacyjnych, inteligentnych rozwiązań lokalnych problemów. W tym kontekście znaczenie „inteligentne” jest dużo szersze niż tylko technologie cyfrowe i obejmuje zakres zagadnień społecznych, ekonomicznych i innowacji środowiskowych. – Pomysłu dla konkretnej miejscowości nie wypracujemy odgórnie. To musi odbywać się przy udziale danej społeczności – powiedział minister. Przytoczył również przykład nowego podejścia do wsparcia Kół Gospodyń Wiejskich, które na mocy nowych przepisów rozwijają się obecnie w sposób niezwykle dynamiczny. Warsztaty poprzedzone były galą wręczenia nagród w konkursie „Moja SMART wieś”, zorganizowanym przez Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa IRWiR PAN, Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, Fundację Wspomagania Wsi, RURBAN Wieś-Miasto-Region. Spośród 65 prac jakie spłynęły z całej Polski kapituła przyznała 7 równorzędnych wyróżnień oraz 3 nagrody główne. I to właśnie pierwszą nagrodę zdobyła praca Alicji Jamorskiej-Kurek – „Smart wieś – Piaseczna Górka”, w której opisane zostały inicjatywy wpisujące się w koncepcję Smart Villages takie jak: ogród deszczowy jako przeciwdziałanie lokalnym podtopieniom biblioteka plenerowa w budce telefonicznej jako propagowanie czytelnictwa i idei bookcrossingu (bookcrossing.pl) ścieżka questingowa „Od starożytności do współczesności – Piaseczna Górka” jako nowoczesna forma edukacyjna (questing.pl ) autonomiczne lampy solarne jako niezależne źródło oświetlania infrastruktury społecznej profil na facebooku „Mieszkańcy PG”  jako nowoczesna tablica informacyjna oraz propagowanie lokalnych inicjatyw poprzez stronę Stowarzyszenia Mieszkańców Piaseczne Górki ‘Z Górki’ Wszystkie wyżej opisane inicjatywy wpisują się w koncepcję Smart Villages, zarówno w kontekście innowacji społecznych – ogród deszczowy, biblioteka plenerowa, jaki i cyfrowych – grupa dyskusyjna dla mieszkańców oraz ogólnodostępny fanpage Stowarzyszenia. Piaseczna Górka jest „Inteligentna” w wielu obszarach, takich jak digitalizacja (media społecznościowe), mobilność (szybka komunikacja poprzez fb), energia (autonomiczne lampy solarne), edukacja (ścieżka questingowa) i usługi społeczne (ogród deszczowy, biblioteka plenerowa). – Jestem bardzo dumna, że jestem sołtyską „najsmartniejszej” wsi w Polsce, w której mieszkańcy tak chętnie angażują się w prace na rzecz naszej małej Ojczyzny, oraz że mogłam uczestniczyć w międzynarodowych warsztatach. Efekty warsztatów zostaną zaprezentowane podczas Europejskiego Parlamentu Wiejskiego w listopadzie w Hiszpanii oraz ukierunkują tworzenie ram programowych funduszy unijnych dot. terenów wiejskich w nowej perspektywie.” – podsumowała sołtys i radna Miasta i Gminy Morawica – Alicja Jamorska-Kurek.

W gminie Mniów zakończyła się akcja nasadzenia drzew

0

Klony żółte, klony czerwone i wiele innych – na terenie gminy Mniów w ostatnim czasie posadzono kolejne drzewka miododajne. Na przeprowadzenie akcji nasadzenia drzewek władze gminy Mniów pozyskały dofinansowanie ze Starostwa Powiatowego w Kielcach.

Gmina Mniów otrzymała dofinansowanie ze Starostwa Powiatowego w Kielcach w kwocie dwóch tysięcy złotych na zakup sadzonek drzew miododajnych. Zakupiono głównie sadzonki drzew z gatunku klonów, ale też i wiele innych. W sumie ponad pięćdziesiąt drzewek upiększyło siedem placów zabaw na terenie gminy Mniów, w tym place zabaw w Mokrym Borze, Skokach, Wólce Kłuckiej, Straszowie, Pieradłach, Pielakach i w Baranie. W akcji nasadzanie drzewek miododajnych chodzi jednak nie tylko o estetykę. – Celem sadzenia drzew miododajnych jest przede wszystkim przeciwdziałanie wymieraniu pszczół. Sadzenie drzew miododajnych przyczyni się do bytowania pszczół, dzięki temu będą miały korzystniejsze warunki – mówi wójt gminy Mniów, Piotr Wilczak.

Warto przypomnieć,że rośliny miododajne dostarczają owadom pokarmu białkowego, jaki daje im pyłek kwiatowy i pokarmu energetycznego, jaki daje nektar. Większość gatunków roślin uprawnych, aby dobrze plonować potrzebuje owadów zapylających. Dla blisko połowy z nich to pszczoły są najważniejszymi zapylaczami. Aby powstały 82 artykuły spożywcze stanowiące największe zasoby żywności na świecie, w 77% potrzebne jest zapylanie roślin przez pszczoły. – Gdyby nie pszczoły, wiele roślin wyginęłoby, ponieważ nie miałby ich kto zapylać. Nie ma zatem najmniejszych wątpliwości, że sadzenie drzewek i krzewów miododajnych jest niezwykle istotne nie tylko ze względów estetycznych. Cieszę się, że Starostwo Powiatowe w Kielcach wspiera takie akcje, za co z tego miejsca pragnę złożyć serdeczne podziękowania – dziękuje wójt, Piotr Wilczak.

Z pięćdziesięciu gatunków posadzonych w ostatnim czasie na terenie gminy Mniów drzew większość z nich to klony, które należą do najlepszych roślin miododajnych, jeśli chodzi o drzewa. Przeprowadzone nasadzenia będą miały zdecydowany wpływ nie tylko na dużo bardziej przyjazny wygląd placów zabaw, ale przede wszystkim na poprawę lokalnego ekosystemu.

80 lat szkoły w Sierakowie

0

Publiczna Szkoła Podstawowa w Sierakowie obchodziła jubileusz 80-lecia swojego istnienia. Z tej okazji do grona pedagogicznego, uczniów oraz pracowników szkoły popłynęła moc życzeń.

– Każdy jubileusz skłania do zadumy i stanowi przyczynę refleksji nad mijającym czasem. 80-lecie szkoły to okazja do wspomnień, które na zawsze pozostały w pamięci wielu pokoleń. Szkoła to miejsce, w którym pozostawiamy cząstkę siebie. Życzę całej społeczności szkolnej wielu sukcesów i kolejnych lat pracy dla dobra obecnych i przyszłych uczniów – mówił podczas uroczystości Dariusz Meresiński, Burmistrz Miasta i Gminy Daleszyce.

Życzenia składali również obecni na tym wydarzeniu zaproszeni goście: Radna Rady Powiatu Kieleckiego Anna Kosmala, Radny Rady Miejskiej w Daleszycach Dariusz Dzięcioł, Sołtys sołectwa Smyków Joanna Witkowska, Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Daleszycach Renata Segiecińska, Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Daleszycach Norbert Wojciechowski, Prezes Towarzystwa Ekorozwoju Sierakowa i Smykowa Marian Mochocki, Nadleśniczy Nadleśnictwa Daleszyce Tomasz Guz oraz Proboszcz parafii w Skorzeszycach Włodzimierz Jastrząb.

Uczniowie przygotowali na tę okazję specjalny występ artystyczny, który zaprezentowali zaproszonym gościom. Po nim wszyscy zostali zaproszeni na poczęstunek, gdzie była okazja na wspomnienia i refleksje dotyczące sierakowskiej placówki.

Życzymy Publicznej Szkole Podstawowej w Sierakowie kolejnych pięknych lat i kolejnych jubileuszy.

Mateusz Fąfara