Wiwat Maj, Trzeci Maj!
Wojny Rzeczypospolitej w ˝Trylogii˝ Henryka Sienkiewicza – weekend w ˝Niemczówce˝!
Weekend w „Niemczówce” zapowiada się niezwykle interesująco! 5 maja 2022 r. obchodziliśmy 176. rocznicę urodzin naszego noblisty – Henryka Sienkiewicza. Z racji tego wydarzenia, a także nierozłącznej z „Panem Wołodyjowskim” historii miasta Chęciny, chcielibyśmy przybliżyć nieco historię wydarzeń, dziejących się na kartach powieści. W związku z tymi w najbliższy weekend – sobotę i niedzielę o godzinie 12:00 i 14:00 odbędą się prelekcje dot. siedemnastowiecznej historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
„Trylogia” Henryka Sienkiewicza stanowi jeden z najważniejszych elementów kultury polskiej, budujących naszą tożsamość. Warto jednak przyjrzeć się wydarzeniom historycznym, które noblista przedstawił w swoich dziełach. „Ogniem i Mieczem” to opowieść o miłości Jana Skrzetuskiego i Heleny Kurcewiczównej, dziejącej się podczas burzliwego powstania Chmielnickiego. „Potop” z kolei osadzony jest w realiach wyniszczającej wojny, zwanej potocznie potopem szwedzkim, zaś „Pan Wołodyjowski” opowiada o trudnej sytuacji kraju po abdykacji Jana II Kazimierza i nadciągającym konflikcie z Imperium Osmańskim. Warto przyjrzeć się tym ciekawym okolicznościom, z którymi mierzyło się nasze państwo w XVII w.
Prelekcje dotyczyć będą przede wszystkim wydarzeń politycznych, związanych z wojnami Rzeczypospolitej, a także sytuacji wewnętrznej kraju i jego przemianom. Prelegent poruszy również kwestie związane z realiami, jakie zobrazował Henryk Sienkiewicz w swoich dziełach, a jak miały się one do rzeczywistych wydarzeń. Będzie się można również dowiedzieć ciekawych informacji dot. samej „Trylogii”, jej tworzenia i życiorysu autora. Dodatkowo będzie można posłuchać o wkładzie Chęcin w polską kinematografię w związku z tworzeniem filmu „Pan Wołodyjowski”, reżyserii Jerzego Hofmanna.

Serdecznie zapraszamy!
Historia lokalnego bohatera
Wywiad z Czesławem Gruszczyńskim – chęcinianinem obecnie mieszkającym w Kielcach, który postanowił uczcić pamięć śp. Leona Stępniewskiego – lokalnego bohatera walczącego w obronie naszej Ojczyzny na Westerplatte w 1939 roku.

– Na początku chciałabym, żeby powiedział Pan kilka słów o sobie. Skąd Pan pochodzi?
– Jestem rodowitym chęcinianinem, jak to się mówi – z dziada pradziada. Tutaj się urodziłem, wychowałem i spędziłam lata młodości. Byłem również zawodnikiem Klubu Sportowego „Piast Chęciny”. Od 43 lat mieszkam w Kielcach, ale to w Chęcinach są moje korzenie, to tu leżą moi przodkowie. Mam 81 lat.
– A kim jest Pan z zawodu?
– Och! Mam sporo zawodów! Przed wojskiem zdobyłem prawo jazdy i uprawnienia operatora maszyn ciężkich. Pracowałem na spycharkach, jako operator koparki, kierowca, a także mechanik w pogotowiu technicznym, gdzie przez 35 lat byłem brygadzistą. W zasadzie zawsze pracowałem w delegacji. Jak była gdzieś awaria maszyny musiałem jechać, czy to do Poznania, Warszawy, Katowic, Białegostoku. Także można powiedzieć, że tak się włóczyłem po całej Polsce.
– Czy od zawsze interesuje się Pan historią?
– Tak, a w sposób szczególny interesuje mnie historia II wojny światowej. Tak naprawdę już od dziecka lubiłem historię, może dlatego, że wzrastałem w rodzinie partyzanckiej. Mój ojciec był partyzantem Armii Krajowej, podobnie jak wujek Leon Stępniewski, o którym zaraz opowiem. Dobrze pamiętam czasy dzieciństwa. Przed wojną, w czasie okupacji i jeszcze po wojnie w chęcińskim magistracie był areszt. Mieszkańcy nazywali ten areszt „kozą”. Mieszkaliśmy dosłownie koło Urzędu Gminy, czyli po sąsiedzku ówczesnego więzienia. W pobliżu kościółka stacjonowało blisko czterdziestu niemieckich żandarmów. Codziennie rano mieli zbiórkę i po drodze widywali mnie z mamą. Dwóch z nich mówiło bardzo dobrze po polsku i zawsze pytali się mojej mamy: „A gdzie Twój chłop?” Ona jak mantrę powtarzała: „Na robotach w Prusach”. Nawet ja wiedziałem, że mam tak mówić. Jednak, za którymś razem, ówczesny burmistrz powiedział, że sprawdził wszystkie dokumenty i wie, że mama kłamie. Ona była osobą impulsywną i powiedziała: „Niech się Pan zajmie swoimi sprawami”. Za pół godziny przyszło dwóch strażników. Kazali nam się ubrać i zaprowadzili do burmistrza. Moja mama otrzymała 30 dni aresztu. Zamknęli nas w małym pomieszczeniu pod schodami. Po 10 minutach zacząłem strasznie płakać i przyszła po mnie babcia. Ach, mógłbym długo opowiadać o tych czasach…
– A skąd w ogóle pojawił się pomysł uczczenia pamięci śp. Leona Stępniowskiego? Jak Pan zbierał informacje na jego temat?
– To był mój ojciec chrzestny, mój wujek. Zresztą razem z moim tatą (śp. Wiktorem Gruszczyńskim) służył w 4 Pułku Piechoty Legionów. Miałem z nim bardzo dobry kontakt. Bardzo dobrze go pamiętam. Zresztą mieszkał blisko nas, naprzeciwko Urzędu Gminy. Kiedyś znalazłem jego zdjęcie, na którym widniał napis „CZWARTAK”. Postanowiłem zgłębić więcej informacji na jego temat. Mam teraz dużo czasu. Jednak, jak się okazało, to wymagało wielu pokładów energii i cierpliwości. Idąc tropem napisu z fotografii skontaktowałem się ze Stowarzyszeniem Pamięci Narodowej „CZWARTAK”. Najpierw udałem się do Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach. Potrzebowałem jednak jakichś pamiątek po zmarłym wujku. Jego córka mieszka w Chęcinach. Z początku powiedziała, że nie ma już nic, jednak z czasem znalazła. Były schowane. Podarowała mi akt zgonu, akt małżeństwa i jego Order Odrodzenia Polski, którym został odznaczony 22 marca 1978 roku. Wujek odbywał służbę wojskową na Helu, więc odezwałem się także do Muzeum Obrony Wybrzeża. Udałem się również do Archiwum Państwowego w Kielcach. I tak krążyłem od miejsca do miejsca. W końcu skontaktował się ze mną dyrektor Muzeum na Helu, który powiedział, że najprawdopodobniej przekazali te poszukiwane przeze mnie dokumenty do nowo otwartego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Wyczytałem również, że Prezydent RP jest także członkiem kapituły Orderu Odrodzenia Polski i Orderu Orła Białego. Postanowiłem zwrócić się także do niego z prośbą o pomoc. Co prawda miesiąc czekałem z niecierpliwością na odpowiedź, ale się doczekałem.
– To rzeczywiście kosztowało to Pana wiele pracy i czasu. Gdyby Pan mógł teraz opowiedzieć o śp. Leonie Stępniewskim i przybliżyć jego historię.
– Wujek Leon urodził się 31 sierpnia 1915 roku w Chęcinach. Był żołnierzem Czwartego Pułku Piechoty Legionów w Kielcach.

W marcu 1939 roku wraz z innymi żołnierzami został skierowany do 16 batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza na Polesie. Chwilę potem, w maju, został wysłany na Półwysep Helski, gdzie mieściło się dowództwo Obrony wybrzeża na czele z Kontradmirałem Józefem Unrugiem. Walczył w obronie naszej Ojczyzny na Westerplatte w 1939 roku. W ostatnim dniu września został ciężko ranny w głowę i częściowo w nogę. Najprawdopodobniej dostał odłamkiem w twarz. Trafił do niewoli. Przebywał w szpitalach i obozach jenieckich. Można powiedzieć, że Niemcy uczyli się na jego twarzy przeprowadzać operacje plastyczne. Wstawili mu także szklane prawe oko. Później nawet dobrze wyglądał i nikt by nie powiedział, że jego twarz tak niegdyś ucierpiała.

W czerwcu 1940 roku wrócił do rodzinnego miasta, do Chęcin, już jako inwalida wojenny. W maju 1941 roku został zaprzysiężony w Związku Walki Zbrojnej (późniejszej Armii Krajowej). Mieszkał blisko Urzędu Gminy, gdzie stacjonował oddział niemieckiej żandarmerii. Codziennie widział ilu żandarmów jest na zbiórce. Oni co chwile wyjeżdżali na akcje. Czasem zostało ich ośmiu, dziesięciu, a czasem dwunastu. Nie zawsze było ich czterdziestu. I to było bardzo ważne. Wujek odegrał dużą rolę w partyzantce. Przekazywał partyzantom meldunki. Współpracował z oddziałami „Barabasza” (Marian Sołtysiak) i „Żbika” (Jan Sieradzan). 22 marca 1978 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za obronność kraju w 1939 roku oraz za działalność w ruchu oporu.
– A, czy ktoś go ukarał za pomoc partyzantom?
– Oczywiście. Dostał ostrzeżenie, czyli 25 pasów. Potem zostało mu powiedziane: „A jak jeszcze raz to się powtórzy, to kulka w łeb”.
– A on pomimo to się nie poddał… Jakim człowiekiem był śp. Leon Stępniewski?
– Zwykłym, spokojnym. Nie chciał słuchać o wojnie. Jego córka mi powiedziała, że jak tylko ktoś mówił coś w domu o wojnie, to wychodził na podwórko. Pomagał partyzantom, bo czuł taką powinność. Był wielkim patriotą. Powiem Pani, że miał ciężkie życie. Cierpiał bardzo. Wspominałem, że doznał ciężkich obrażeń, ale także w tragicznym wypadku stracił córkę. Wtedy załamał się już całkowicie. Miał trójkę dzieci – dwie córki Halinę i Jadwigę oraz syna, swojego imiennika – Leona. Pod koniec życia jeździł na wózku inwalidzkim. Zmarł 16 września 1979 roku w Chęcinach. Miał 64 lata. Spoczywa na chęcińskim cmentarzu.

– Czy śp. Leon Stępniewski kochał Chęciny?
– Ach oczywiście! Pewnie, że kochał! Bardzo! To miasteczko zawsze dało się kochać.
– Dlaczego Pana zdaniem warto jest zgłębiać historię i pielęgnować pamięć o bohaterach narodowych?
– Jestem wielkim patriotą. Moje serce cierpi, kiedy widzę, że w dzisiejszych czasach już mało kto interesuje się historią naszej Ojczyzny. Tyle osób poświęciło to co najcenniejsze, czyli swoje życie, za naszą wolność. Czas, by pamięć o nich trwała. I chyba nie tylko ja, ale te roczniki wojenne tak mamy, bo wiemy, co to jest wojna, co to był głód, wszy, świerzb, żelazne grzebienie, którymi wyczesywało się gnidy (łzy wzruszenia). Ach, szkoda gadać… (łzy wzruszenia)
– Dzięki Pana pracy poznaliśmy historię jednego z lokalnych bohaterów i obrońców naszej Ojczyzny. Dziękuję za to w imieniu mieszkańców Gminy i Miasta Chęciny, ale także w imieniu Polaków. Mam nadzieję, że pamięć o śp. Leonie Stępniewskim przetrwa.
– Bardzo bym tego chciał. Bardzo dziękuję za rozmowę.
8 maja Narodowym Dniem Zwycięstwa
Dziś Narodowy Dzień Zwycięstwa – święto państwowe ustanowione przez Sejm na 8 maja. Zostało wprowadzone na mocy ustawy uchwalonej 24 kwietnia 2015 r. Upamiętnia ono zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami.

Jednocześnie ustawa o ustanowieniu Narodowego Dnia Zwycięstwa zniosła przewidziane dotychczas na 9 maja Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności oraz spowodowała utratę mocy dekretu z 8 maja 1945 r., który je wprowadził.
Druga wojna światowa zakończyła się podpisaniem aktu bezwarunkowej kapitulacji Niemiec w Berlinie 8 maja 1945 r. o godz. 22.30 czasu środkowo-europejskiego. Działania wojenne zostały przerwane o godz. 23.01.
Rozmowy kapitulacyjne z Niemcami – już po zdobyciu Berlina – trwały w dniach 5–7 maja 1945 r. i zostały zwieńczone podpisaniem aktu bezwarunkowego złożenia broni we francuskim Reims. Ustalono też, że działania wojenne mają ustać do 8 maja, do godziny 23:01. Przeciwko zawarciu porozumienia z III Rzeszą, bez własnego udziału w pertraktacjach, stanowczo zaprotestowali Sowieci, domagając się powtórnego parafowania dokumentu. Ostatecznie doszło do tego 8 maja późnym wieczorem. Sowietów reprezentował marszałek Georgij Żukow. Ze strony aliantów podpisy złożyli generałowie Arthur Tedder, Jean de Lattre de Tassigny i Carl Spaatz, a w imieniu Niemiec – feldmarszałek Wilhelm Keitel i generał Hans Jürgen-Stumpf. Mimo że doszło do kapitulacji Niemiec, to w niektórych miejscach w Europie oddziały niemieckie kapitulowały w ciągu kilku następnych dni (np. w Poljanie na terenie Słowenii czy na holenderskiej wyspie Texel).
Ćwiczenie obronne RENEGADE/SAREX-22
W ramach treningu wyemitowane zostaną dwa sygnały:
1. ogłoszenie alarmu: sygnał akustyczny – modulowany dźwięk syreny w okresie 2 minut;
2. odwołanie alarmu: sygnał akustyczny – ciągły dźwięk syreny w okresie 3 minut.
Ukradł ciastko i uszkodził drzwi
Służba pełniona w Policji nigdy nie kończy się w momencie zdjęcia munduru. Udowodnił to wczoraj wieczorem policjant jędrzejowskiej komendy, który w trakcie zakupów w jednym z supermarketów na terenie Jędrzejowa zatrzymał sprawcę kradzieży oraz zniszczenia drzwi wejściowych. Teraz ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.
Do całej sytuacji doszło wczoraj wieczorem około godziny 18.00 w jednym z marketów na terenie Jędrzejowa. Wtedy to, funkcjonariusz wydziału kryminalnego jędrzejowskiej komendy, robiąc zakupy w markecie zauważył mężczyznę, który dokonał kradzieży ciastka, po czym nie płacąc zaczął uciekać. Funkcjonariusz widząc zdarzenie natychmiast postanowił ruszyć za nim by udaremnić mu kradzież. Po chwili sprawca zatrzymał się na szklanych drzwiach, które uszkodził. Kradzież ciastka za 7.99 oraz uszkodzenie drzwi za 5000 złotych mieszkaniec gminy Małogoszcz znajdzie swój finał w sądzie.
Wzorowa postawa jędrzejowskiego stróża prawa zasługuje na uznanie i pokazała, że policjantem jest się nie tylko w trakcie pełnionej służby, ale i poza nią.
Opr. PM
Źródło: KPP w Jędrzejowie
XIII Powiatowy Przegląd Orkiestr w Daleszycach
Już w najbliższą niedzielę 8 maja w Daleszycach odbędzie się 13 edycja Powiatowego Przeglądu Orkiestr Dętych.
Na daleszyckim Rynku będziemy mogli zobaczyć konfrontacje muzyczne ośmiu zespołów z powiatu kieleckiego. Na scenie zaprezentują się następujące orkiestry dęte: Orkiestra Dęta w Daleszycach, Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej w Łopusznie, Szkolno – Gminna Orkiestra Dęta w Morawicy, Orkiestra Dęta ze Strawczyna działająca przy Samorządowym Centrum Kultury, Sportu i Czytelnictwa w Strawczynie, Orkiestra Dęta z Nowin, Młodzieżowa Orkiestra Dęta w Górnie, Młodzieżowa Orkiestra Dęta w Masłowie i Młodzieżowa Orkiestra Dęta OSP Bodzentyn. Organizatorami tego muzycznego wydarzenia są Starostwo Powiatowe w Kielcach i Urząd Miasta i Gminy w Daleszycach. Serdecznie zapraszamy od godziny 14:00!
Ogłoszenie
Zapraszamy do składania zgłoszeń na Prezesa Zarządu spółki: Zakład Gospodarki Komunalnej w Morawicy sp. z o.o.
Kandydat na członka organu zarządzającego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Morawicy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w miejscowości Morawica musi spełniać wymogi określone w art. 22. Ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1885 z późn. zm.).
Kandydat na członka organu zarządzającego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Morawicy sp. z o.o. z siedzibą w Morawicy powinien, zapoznać się z zakresem prac dotyczących zadań powierzanych przez Gminę Morawica w zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 506 z późn. zm.), a ponadto powinien znać zakres działalności Spółki dotyczący wykonywanych zadań w szczególności:
- pobór, uzdatnianie i dostarczanie wody,
- odprowadzanie i oczyszczanie ścieków,
- zbieranie odpadów innych niż niebezpieczne,
- wynajem i zarządzanie nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi,
- roboty związane z budową dróg i autostrad,
- wykonywanie pozostałych robót budowlanych wykończeniowych,
- działalność usługowa związana z zagospodarowaniem terenów zieleni,
- pozaszkolne formy edukacji sportowej oraz zajęć sportowych i rekreacyjnych,
- działalność obiektów kulturalnych,
wykazać się znajomością przepisów prawa, co najmniej takich jak:
- Ustawa z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków ( t. j. Dz. U. z 2020 r. poz. 2028. z póź. Zm. )
- Ustawa z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne ( t. j. Dz. U. z 2021 r. poz. 2233, 2368. z z 2022 r. poz. 88, 258, 855 )
- Ustawa z dnia 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 712 z późn. zm.).
- Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1186 z późn. zm.).
- Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 506 z późn. zm.).
- Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 505 z późn. zm.).
- Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1040 z późn. zm.).
Osoby zainteresowane proszone są o zgłaszanie udziału w postępowaniu do 30.05.2022 r. do godziny 10:00 przez złożenie osobiście w biurze Spółki bądź przesłanie za pośrednictwem poczty (liczy się data wpływu do Spółki) na adres: Zakład Gospodarki Komunalnej w Morawicy Sp. z o.o., ul. Kielecka 9, 26-026 Morawica w zamkniętej kopercie z dopiskiem „NABÓR NA PREZESA ZARZĄDU”, poniższych dokumentów:
- zgłoszenie kandydata,
- CV wraz z przebiegiem kariery zawodowej,
- kserokopie dokumentów potwierdzających wykształcenie,
- Oświadczenie kandydata na Prezesa Zarządu – Załącznik 1
- Klauzula Informacyjna w Zakresie Ochrony Danych Osobowych dla kandydata na stanowisko Prezesa Zarządu – Załącznik 2
Zgłoszenia, które wpłyną po terminie nie będą rozpatrywane.
Jednocześnie informuje się, że kandydat wybrany na Prezesa Zarządu, urodzony przed 1 sierpnia 1972 r., przed powołaniem do Zarządu, zobowiązany jest do złożenia oświadczenia lustracyjnego, o którym mowa w art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 430 z późn. zm.) albo informacji o uprzednim złożeniu oświadczenia lustracyjnego, zgodnie z art. 7 ust. 3a w/w ustawy.
/-/ Adam Meks
Przewodniczący Rady Nadzorczej


