Wpadł przez niezapięte pasy

0

Niezapięte pasy bezpieczeństwa były przyczyną kontroli drogowej osobowego saaba, za kierownicą którego siedział 32 – latek. Co prawda za to wykroczenie został ukarany mandatem karnym, ale jak się później okazało mężczyzna popełnił również przestępstwo. Przy nim oraz w aucie, którym się poruszał policjanci znaleźli ponad 100 gramów zakazanych prawem substancji.

W środowe popołudnie w oko policjantów z Referatu Patrolowo Wywiadowczego Wydziału Sztab kieleckiej komendy wpadł osobowy saab, którego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Po zatrzymaniu auta do kontroli okazało się, że za jego kierownicą siedział 32 – letni mieszkaniec Bodzentyna. Mężczyzna podczas kontroli zachowywał się nerwowo, co wzbudziło podejrzenia interweniujących policjantów. Jak się później okazało jego zachowanie miało swoje uzasadnienie. W kieszeniach odzieży mężczyzny i w pojeździe, którym się poruszał funkcjonariusze znaleźli 52 gramy marihuany oraz 49 gramów substancji psychotropowej 3 CMC. Na tym jednak kłopoty mężczyzny się na zakończyły. Badanie narkotestem wskazało, że był on pod wpływem amfetaminy. Próbka jego krwi trafi teraz do badań laboratoryjnych.

32- latek został zatrzymany, a ponadto stracił uprawnienia do kierowania pojazdami. Przed sądem odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz za kierowanie pojazdem będąc pod wpływem substancji psychoaktywnej, za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Opr. MPK

Źródło: KMP w Kielcach

Policjanci zabezpieczyli niewybuch

0

Po raz kolejny na terenie naszego powiatu został znaleziony przedmiot, który okazał się niebezpieczną pamiątką po II wojnie światowej. Pamiętajmy, że takie znaleziska nadal stanowią zagrożenie. Ważne, aby ich zabezpieczeniem zawsze zajmowali się profesjonaliści.

Na niebezpieczne znaleziska z czasów II wojny światowej, najczęściej natrafiają pracownicy budowlani oraz rolnicy wykonujący prace sezonowe. Dzisiaj, kilka minut po godzinie 8, ostrowieccy policjanci zostali powiadomieni o niebezpiecznym znalezisku na ul. Siennieńskiej  w Ostrowcu Świętokrzyskim. Zgłoszenie dotyczyło odnalezienia pocisku, ujawnionego podczas prac związanych z budową ścieżki rowerowej. Na miejscu funkcjonariusze ostrowieckiej komendy przeprowadzili rozpoznanie minersko-pirotechniczne, które wykazało, że znaleziony niewybuch, to pocisk artyleryjski, pochodzący najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej. Do czasu przyjazdu saperów znalezisko pilnowane jest przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Szanowni państwo! Pomimo upływu wielu lat od zakończenia II Wojny Światowej niewybuchy i niewypały znajdowane na terenie całego kraju są bardzo niebezpieczne. Często są skorodowane. Ze względu na upływ czasu, wybuch może nastąpić w każdej chwili. Są one często nazywane „zardzewiałą śmiercią”! Neutralizacją takiego zagrożenia zajmują się wojskowe patrole saperskie, które zabierają niewybuch w bezpieczne miejsce.

Świętokrzyska policja apeluje!

Jeśli podczas prac remontowych, ziemnych lub w innych okolicznościach znajdziesz przedmiot przypominający „pocisk” pamiętaj!

Opr. EW

Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim

Wicepremier Piotr Gliński z wizytą w Chęcinach

0

5 kwietnia, profesor Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego, zwiedził Zamek Królewski w Chęcinach, a także odwiedził Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej. Spotkał się także z burmistrzem Robertem Jaworskim w chęcińskim ratuszu.

Jednym z punktów wizyty w Chęcinach wicepremiera Piotra Glińskiego było zwiedzenie Zamku Królewskiego. Jak podkreślał profesor Piotr Gliński w rozmowie dla Radia Kielce, chęcińska warownia jest jednym z wyjątkowych miejsc na mapie województwa świętokrzyskiego. – Byłbym niesprawiedliwy, gdybym wyróżnił tylko jedno, ponieważ województwo świętokrzyskie jest pełne ważnych miejsc historycznych, także Pomników Historii. Tutejszy zamek jest przykładem nie tylko pięknego zabytku, ale też bardzo dobrze zadbanego, pod względem wyposażenia turystycznego i promocji Chęcin. Ze wzgórza zamkowego rozpościera się przepiękny widok na całe miasteczko – mówił wicepremier Piotr Gliński.

Jak przypomniał, z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego wsparcie otrzymuje wiele zabytków znajdujących się na terenie gminy Chęciny, a władze lokalne skutecznie pozyskują środki nie tylko na renowację zabytków, ale również na rozwój turystyki. Na pytanie o szansę wpisania chęcińskiego zamku na prestiżową listę Pomników Historii, odpowiedział, że jest na to szansa. – Kluczową kwestią jest dobrze przygotowany i uzasadniony wniosek w tej sprawie. Myślę, że Chęciny są na tyle znane, iż mają realną szansę na tytuł – powiedział wicepremier Piotr Gliński, który tego dnia odwiedził także Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej. A to również zachwyciło profesora zarówno swoim położeniem, jak i wyjątkową architekturą. Jak podkreślał, Europejskie Centrum Edukacji Geologicznej zasługuje na taką samą rozpoznawalność i popularność jak chęcińska warownia.

Wicepremier Piotr Gliński spotkał się także z burmistrzem Robertem Jaworskim. – Wizyta wicepremiera w Chęcinach to duże wyróżnienie dla tego miasta. Wicepremier mocno wspiera województwo świętokrzyskie w kwestii zabytków i ochrony dziedzictwa kulturowego – powiedział poseł Krzysztof Lipiec obecny również podczas spotkania w Chęcinach z profesorem Piotrem Glińskim.

Warto przypomnieć, że gmina Chęciny już złożyła wniosek o wpisanie Zamku Królewskiego w Chęcinach na listę Pomników Historii. – Wizyta wicepremiera w miasteczku to dla nas duże wyróżnienie i zaszczyt. Dzięki niej mieliśmy ponowną okazję do rozmowy na temat chęcińskich zabytków. Jestem wdzięczny za to, że Premier profesor Piotr Gliński docenia Chęciny swoją obecnością. Ze względu na ogromny potencjał kulturowy naszej Gminy, ściśle współpracujemy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zaangażowanie Pana Premiera w odrestaurowanie chęcińskich zabytków mogliśmy zauważyć chociażby przy ostatnio przyznanym kolejnym dofinansowaniu z programu „Promesa na Kulturę”, którą otrzymaliśmy w wysokości 1,5 mln złotych na remont XVII wiecznej synagogi żydowskiej. To docenienie naszego miasta i samorządu, a także zauważenie ważnych potrzeb renowacji zabytków. Pan Premier jest doskonale zorientowany w rozwoju i potrzebach Chęcin. Przekłada się to nie tylko na tego typu wizyty, ale także wsparcie wielu inwestycji, jak chociażby dofinansowanie do rewitalizacji zamku, klasztoru ojców franciszkanów, czy kościoła parafialnego. Chcę również podziękować posłowi Krzysztofowi Lipcowi, który aktywnie zabiega o dziedzictwo kulturowe gminy i miasta Chęciny – mówi burmistrz gminy i miasta Chęciny, Robert Jaworski.

 

 

Spędzą święta za kratkami

0

Czterech poszukiwanych zatrzymali od wczoraj skarżyscy policjanci. Najkrócej za kratkami będzie pokutował 37-latek z gminy Bliżyn, któremu sąd zamienił karę grzywy na kilka dni aresztu. Natomiast siedem miesięcy za więziennym murem spędzi 40-letni skarżyszczanin. To kara za niezapłacone alimenty. Dodatkowo będzie musiał odpowiedzieć za posiadanie amfetaminy.

W czwartkowy ranek skarżyscy kryminalni zatrzymali 37-letniego mieszkańca gminy Bliżyn. Mężczyzna był poszukiwany, bo nie zapłacił zasądzonej grzywny, a sąd zamienił mu karę na kilka dni aresztu. Z kolei siedem miesięcy za kratkami spędzi poszukiwany 63-latek ze Skarżyska. W ręce mundurowych trafił przed południem. Skazany został za posługiwanie się cudzymi dokumentami. Po godzinie 17 policjanci otrzymali anonimowy sygnał, że w jednym z lokalnych mieszkań przebywa osoba poszukiwana. Na miejsce pojechali kryminalni, gdzie zastali znanego im 40-latka. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym za niezapłacone alimenty. Będzie musiał odbyć karę siedmiu miesięcy więzienia. Dodatkowo miał przy sobie dwa gramy najprawdopodobniej amfetaminy. Grozić mu mogą nawet kolejne trzy lata w odosobnieniu. W piątkowy poranek funkcjonariusze zatrzymali 60-letniego skarżyszczanina. Był poszukiwany za niezapłacone alimenty i musi odsiedzieć karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności.

Oprac. JG

Źródło: KPP w Skarżysku – Kamiennej

Ogrodzenie z „niespodzianką”

0

113 gramów zakazanych substancji ukrywał 32 – latek w słupku ogrodzenia swojej posesji. W środę mężczyzna został zatrzymany, a zakazane prawem substancje zabezpieczone. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej pracując nad jedną ze spraw, postanowili bliżej przyjrzeć się działalności 32 – letniego kielczanina. Funkcjonariusze podejrzewali, że może on mieć związek z procederem narkotykowym. W związku z tym w środowe popołudnie złożyli w domu mężczyzny służbową wizytę. Przewidywania policjantów się potwierdziły, bowiem w skrytce, która znajdowała się w słupku ogrodzenia posesji policjanci znaleźli zakazane prawem substancje. 32 – latek został zatrzymany, a zabezpieczone 49 gramów marihuany oraz 64 gramy amfetaminy trafiły do badań laboratoryjnych. Mężczyzna odpowie przed sądem za posiadanie znacznej ilości narkotyków, za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Opr. MPK

Źródło KMP w Kielcach

Opis filmu: zabezpieczone narkotyki

Aby obejrzeć film włącz obsługę JavaScript w swojej przelądarce.

Pobierz plik VID-20230407-WA0001.mp4 (format mp4 – rozmiar 5.89 MB)

Wielkanoc na dawnej podkieleckiej wsi

0

– Święta były wyczekiwane, bo były bogatsze w jedzenie niż na co dzień, ale też były przeżywane bardzo religijnie – wspomina Józefa Bucka, artystka ludowa i regionalistka z Kostomłotów w gminie Miedziana Góra.

Dawne Święta Wielkanocne w pamięci Józefy Buckiej wiązały się z radością, oczekiwaniem i umiejętnością cieszenia się z małych rzeczy. Ludzie potrafili na czas świąt zawiesić wszelkie spory, a nawet trwale się pogodzić. Był to czas, który rządził się swoimi prawami, a zwyczaje, które kultywowano, dawały spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Wielka Sobota była jeszcze dniem bardzo postnym. Malowaniem pisanek zajmowały się przeważnie dzieci oraz babcie. Do barwienia jaj  wykorzystywano łupiny cebuli, które dają kolor bordowy, czy zerwane z pola wschodzące żyto, aby uzyskać  kolor zielony. Podstawą ozdobienia koszyczka były borowiny i kwiaty barwinki. A było co ozdabiać, ponieważ koszyki były olbrzymie. Wkładano do nich wędliny, ciasto, masło, bochenek chleba, jaja, świeży chrzan, ocet w buteleczce czy ziemniaka, od którego później zaczynało się sadzenie na polu. Aby poświęcić pokarmy społeczność wsi najczęściej zbierała się na skrzyżowaniu dróg przy krzyżu, gdzie przybywał ksiądz z oddalonego kościoła. Czasem uroczystość odbywała się w domu bogatszego gospodarza.

Świąteczna Niedziela Wielkanocna była dniem uroczystym, z którym związanych było wiele zwyczajów. Pani Józefa wspomina, że kiedy po Wielkim Poście brało się do ust pierwszy kęs kiełbasy, trzeba było powiedzieć „Jem święconą kiełbasę, wszystkie robaki od siebie odstraszę”, aby uchronić się od ukąszeń owadów czy żmii. Wierzono, że tak uroczystego dnia nie można zakłócać wykonywaniem żadnych prac, poza najkonieczniejszymi obowiązkami przy trzodzie. Musiała też panować cisza, nie wolno było stukać, trzaskać drzwiami, robić przeciągów, otwierać okien. – Moja babcia owijała nawet materiałem haczyk przy drzwiach, żeby nie wydał dźwięku – wspomina artystka.

Najważniejszą potrawą na świątecznym stole był barszcz. Robiono go na przygotowanym wcześniej zakwasie, dokładano grzybki oraz dużo chrzanu, boczek, kiełbasę i jajka. Świeży chrzan wykopywało się z ziemi, zaś wędliny były robione przez  miejscowych gospodarzy. Świeże i zdrowe naturalne składniki tworzyły niezapomniany zapach Wielkanocy z pamięci pani Józefy. Niedziela była dniem spędzanym na odpoczynku w domu. Był jednak również przesąd, że w tym dniu gospodarz nie może leżeć w łóżku. – Wierzono, że może to sprawić, że zboże na polu się położy – uśmiecha się pani Józefa.

Dla dzieci najważniejszym świątecznym dniem był Poniedziałek Wielkanocny. Nie tylko dlatego, że można było bez konsekwencji robić psikusy związane z wodą. Z tym dniem wiązał się zwyczaj zwany „śniegustem”.  Śniegust oznaczał  obdarowywanie swoich chrześniaków prezentem w postaci ciasta, kawałka kiełbasy, jajek. – Jeśli chrzestny był bogatszy, mógł kupić też cukierka czy zajączka. Obnosiło się to wszystko po domach, a jeśli brakowało czasu, by odwiedzić  wszystkich chrześniaków, wysyłało się ze śniegustami inne dzieci – wspomina pani Józefa. Nawet kiedy osoby w potrzebie chodziły po wsi, mówiły „a jo chodze po śnieguście, wy mie tu nie łopuśćie” i każdy miał obowiązek dać takiej osobie kilka jaj czy kawałek ciasta. Pani Józefa napisała wiersz zaczynający się od słów: „Dzisioj o śniegustach nikt już nie bocy”, ponieważ zwyczaj ten zupełnie zanikł.

Poniedziałek Wielkanocny był dniem składania wizyt bliskim i sąsiadom. Choć często wiązało się to z oblewaniem wodą, a nawet wrzuceniem młodej dziewczyny do strumienia, to nikt się nie obrażał, ponieważ uważano, że gdyby w ten dzień dziewczyna pozostała sucha, mogłoby to oznaczać przyszłe niepowodzenia. Z wodą wiązał się również zwyczaj obmywania się wczesnym rankiem na przykład w strumieniu, co miało zapewnić urodę i zdrowie.

Nowe placówki opiekuńczo – wychowawcze powstaną w powiecie

0

Trzy budynki z przeznaczeniem na placówki opiekuńczo – wychowawcze typu rodzinnego powstaną w Łagowie. Zamieszkają w nich dzieci pozbawione opieki biologicznych rodziców.

W powiecie kieleckim działają dwie placówki opiekuńczo – wychowawcze typu rodzinnego. Jednak potrzeby są znacznie większe, dlatego w Łagowie powstaną 3 nowe placówki dla dzieci, które z różnych powodów nie mogą pozostać pod opieką biologicznych rodziców. – Chcemy stworzyć dla nich domy, w których znajdą miłość i poczucie bezpieczeństwa – mówi Stefan Bąk członek Zarządu Powiatu w Kielcach.
Gmina Łagów bezpłatnie przekazała na ten cel działkę, a powiat pozyskał pieniądze na budowę domów z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Budynki zaprojektowano jako dwukondygnacyjne z przeznaczeniem na placówki opiekuńczo – wychowawcze typu rodzinnego dla dzieci i młodzieży, w tym niepełnosprawnej. W każdym z budynków zamieszka do 10 dzieci i rodzina, która poprowadzi placówkę.
Zgodnie z dokumentacją projektową w planowanych budynkach zostaną zamontowane wszystkie niezbędne do eksploatacji urządzenia oraz meble w tym m.in. podnośniki (windy) dla osób niepełnosprawnych, umożliwiające przemieszczanie się pomiędzy kondygnacjami. W zakres inwestycji wchodzi także budowa wolnostojącego garażu dla trzech samochodów, placu zabaw oraz altany. Teren zewnętrzny zostanie zagospodarowany, a także ogrodzony i wyposażony w oświetlenie zewnętrzne
przy pomocy energooszczędnych źródeł światła. W obrębie inwestycji zaprojektowano również cyfrowy monitoring zewnętrzny.
Obecnie opracowywana jest dokumentacja budowlana wraz z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Równocześnie prowadzony jest nabór kandydatów na rodziców zastępczych, którzy poprowadziliby nowo powstające placówki.
– Zachęcamy mieszkańców powiatu wrażliwych na potrzeby dzieci do podjęcia tego wyzwania. Chcemy zapewnić im szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo, pełne spokoju, miłości, ufności i akceptacji. Zapewniamy stabilną pracę i wsparcie, w tym szkolenia podnoszące umiejętności wychowawczo- opiekuńcze, wsparcie psychologiczne i pedagogiczne. Zapewniamy bardzo dobre wynagrodzenie dla rodziny, w której jedna pełnić będzie funkcję dyrektora placówki, a druga wychowawcy. Zapłacimy za wszelkie koszty związane z funkcjonowaniem placówki tj. prąd, ogrzewanie, woda, remonty, a także za wyżywienie, ubrania, czy materiały biurowe. Ponadto oferujemy samochód służbowy, miejsce do odpoczynku – mówi Stefan Bąk.
Osoby zainteresowane prowadzeniem placówek w Łagowie zapraszamy do kontaktu z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Kielcach, tel. 41 200 17 10, 41 200 17 06.

Nietrzeźwa rowerzystka ukarana mandatem w wysokości 2500 złotych

0

Blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie miała zatrzymana dzisiaj przez policjantów z ostrowieckiej drogówki 53-letnia rowerzystka. Cyklistka nie zważając na panującą aurę pogodową oraz swój stan nietrzeźwości podróżowała jednośladem przez miejscowość Kunów. Pamiętajmy każdy nietrzeźwy kierowca stwarza poważne zagrożenie na drodze. Dlatego policjanci nie mają taryfy ulgowej wobec tak lekkomyślnych uczestników ruchu drogowego. Przypominamy, że obecnie jazda rowerem w stanie nietrzeźwości zagrożona jest mandatem w wysokości 2500 zł.

Dzisiaj około godziny 7.25 w miejscowości Kunów na ul. Warszawskiej  policjanci z ostrowieckiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystkę. Podczas legitymowania mundurowi wyczuli od kierującej woń alkoholu. Kobieta pomimo niekorzystnych warunków panujących na drodze w postaci opadów deszczu oraz stanu nietrzeźwości wybrała się w podróż jednośladem. Badanie alkomatem wykazało, że 53-latka miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mieszkanka gminy Kunów otrzymała mandat karny w wysokości 2500 złotych.

Pamiętajmy, pijani kierowcy i rowerzyści w konfrontacji z poruszającym się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Nietrzeźwy kierujący jest poważnym zagrożeniem, nie tylko dla siebie, ale i dla innych użytkowników dróg. Dlatego też dla nietrzeźwych kierowców, także rowerzystów, nie może być żadnej tolerancji.

 

Opr.EW

Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim