Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zajmujący się poszukiwaniami celowymi zatrzymali wczoraj 29-latka, który od czterech lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna miał odbyć karę dwóch lat pozbawienia wolności za dokonanie pobicia i pozbawienie wolności wówczas 29-letniego kielczanina.
Cała sprawa swój początek miała w połowie lutego 2014 roku. Jak wtedy informowaliśmy, nieznani wówczas mężczyźni na jednym z kieleckich osiedli, pobili 29-latka, siłą wepchnęli do bagażnika samochodu i wywieźli w okolice ogródków działkowych, gdzie został ponownie pobity i pozostawiony. Już następnego dnia po tym zdarzeniu policjanci zatrzymali w tej sprawie 29-latka, kolejnego dnia zatrzymano 25 i 29 latka i kolejnego funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przy wsparciu policjantów z Sekcji Antyterrorystycznej zatrzymali 33-letniego mężczyznę.
Wobec jednego ze sprawców, wówczas 25, a dziś 29-latka zasądzono karę dwóch lat pozbawienia wolności. Po tym jak trafił on w 2014 roku wraz z pozostałymi na okres trzech miesięcy do aresztu, później nie zgłosił się w wyznaczonym terminie do odbycia swojej kary. Za mężczyzną wydano list gończy, a sprawą zajęli się wtedy funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Daleszycach i Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Do działań po jakimś czasie włączyli się również kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. To właśnie dzięki ich wnikliwej i drobiazgowej pracy ustalono oraz zatrzymano wczoraj w godzinach południowych 29-latka. Mężczyzna ukrywał się wtedy, w jednym z domów nieopodal Kielc. Miał on do tego przygotowaną specjalną kryjówkę na strychu, wykonaną ze starych okien stojących przy jednej ze ścian, z których częściowo wyjęte były szyby i zrobione specjalne wejście. Tam też kryminalni zastali 29-latka pewnego, że nie zostanie odnaleziony w swej kryjówce.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, mężczyzna w ciągu tych czterech lat nie tylko ukrywał się na terenie powiatu kieleckiego, ale też niejednokrotnie przemieszczał się w inne miejsca. Wczoraj został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Dziś trafi on do aresztu, gdzie spędzi najbliższe dwa lata.
Opr. MT
Źródło: KWP w Kielcach