Spoważnieniem trzech zarzutów, w tym usiłowania oraz dwóch kradzieży z włamaniem, zakończyło się śledztwo w sprawie kradzieży paliwa z ciężarówek parkujących w Wolicy i Czerwonej Górze. Policjanci z Chęcin zatrzymali w tej sprawie 39-letniego mężczyznę, którego schwytano na gorącym uczynku w nocy z czwartku na piątek.
Zdarzenie, które przyczyniło się do ujęcia podejrzanego, miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Gdy 37-letni kierowca samochodu ciężarowego odpoczywał na parkingu, został obudzony przez innego kierowcę, który zauważył przy zbiorniku paliwa pojazdu stojące baniaki. Jeden z nich był już napełniony olejem napędowym. Złodziej w pośpiechu opuścił miejsce włamania, zostawiając w pobliżu otwarty bus, którym tam przyjechał. Funkcjonariusze na miejscu znaleźli dowody, w tym puste kanistry i inne narzędzia służące do kradzieży.
Podczas gdy policjanci pracowali na miejscu zdarzenia, przybyło małżeństwo skodą. 41-letnia kobieta i jej 39-letni mąż nie potrafili przekonująco wytłumaczyć, co ich sprowadza na parking. Wypełnione nieścisłości zeznania oraz fakt, że bus użyty w przestępstwie należał do matki mężczyzny, doprowadziły do ich zatrzymania. Kobieta po przesłuchaniu została zwolniona, natomiast jej mąż, po spędzeniu nocy w areszcie, usłyszał formalne zarzuty. Wcześniejsze włamania w Czerwonej Górze i Wolicy zostały również powiązane z tą sprawą.
39-latkowi grozi teraz kara do dziesięciu lat więzienia za kradzież z włamaniem.