O dokonanie rozboju na 33- latku podejrzewają śledczy z komisariatu przy ul. Śniadeckich 22- latka, zatrzymanego w poniedziałkowe przedpołudnie. Jak ustalili kryminalni, mężczyzna w niedzielę, po godzinie 16 na ul. Popiełuszki zaatakował stojącego na przystanku pokrzywdzonego i zabrał mu telefon komórkowy. Jego zachowanie oceni teraz sąd. Zatrzymany za rozbój może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
W niedzielne popołudnie kieleccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ul. Popiełuszki miało dojść do rozboju. Na miejsce ruszyli mundurowi z Komisariatu Policji IV w Kielcach, którzy bardzo szybko ustalili, że nieznany napastnik zaatakował 33- letniego mieszkańca miasta, zabierając mu telefon komórkowy. Jeszcze tego samego dnia, kryminalni z komisariatu przy ul. Śniadeckich wpadli na trop 22- latka i rozpoczęli poszukiwania napastnika. Nazajutrz, w godzinach porannych policjanci dotarli do jednego z domów na kieleckiej Bukówce. Właśnie tam zastali zaskoczonego ich wizytą 22- latka, który trafił do celi. W toku czynności stróże prawa odzyskali także zrabowany telefon.
Zatrzymany kielczanin wkrótce stanie przed sądem, gdzie będzie tłumaczył się z dokonania rozboju. Za ten czyn może trafić „za kraty” nawet na 12 lat.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach