3.5 C
Kielce
piątek, 31 stycznia, 2025
Strona głównaGospodarkaRosną koszty wywozu śmieci – dlaczego?

Rosną koszty wywozu śmieci – dlaczego?

Zobacz

Aby to zrozumieć, należy uświadomić sobie, że opłata za odpady musi pokryć koszty ich zebrania, przesortowania i przyjęcia w instalacjach do zagospodarowania odpadów. Ponadto gmina musi też utrzymać PSZOK, opłacić działania edukacyjne i obsługę administracyjną systemu. Około 92% tych wydatków to koszt odbierania, zbierania, transportu i unieszkodliwienia odpadów, który gmina musi zapłacić firmie zajmującej się wywozem śmieci. Dla przykładu – koszt odbioru tony odpadów zmieszanych to 1.050,00 zł, co w skali roku daje kwotę prawie 2,5 miliona zł!

Wiele gmin w ostatnich miesiącach podniosło stawki za gospodarowanie odpadami. Te, które jeszcze tego nie zrobiły, szykują podwyżki opłat za wywóz śmieci w nowym roku.

Wyższe opłaty za wywóz śmieci wynikają ze wzrostu wynagrodzeń, cen energii i paliwa, wysokiej opłaty marszałkowskiej za składowanie odpadów i ciągle rosnących opłat za przyjęcie odpadów w instalacjach komunalnych.

Drugą bardzo ważną przyczyną jest wzrastająca ilość odpadów. Ilość odebranych śmieci od mieszkańców w 2024 roku była o 28% większa niż za 2023 rok. Produkujemy coraz więcej odpadów, a wciąż nie potrafimy ich dobrze segregować. Słaba wiedza na temat recyklingu sprawia, że duża część odpadów mogłaby trafić do cyklu gospodarki obiegu zamkniętego, ale zła segregacja i zanieczyszczenie surowców sprawiają, że albo nie nadają się one do wykorzystania, albo generują wysokie koszty dodatkowego sortowania i „doczyszczenia”, więc recyklerzy podnoszą ceny.

Kolejną ważną sprawą, jest uczciwość i rzetelność mieszkańców. Ukrywanie prawdziwej liczby osób w wielu gospodarstwach domowych sprawia, że pozostali mieszkańcy muszą dopłacać, bo system odpadowy powinien się bilansować. Każda osoba, która mieszka na nieruchomości generuje przecież odpady. Dlatego tak ważne jest uczciwe zgłaszanie faktycznego stanu osób mieszkających na nieruchomości, ponieważ wpływa to na koszty funkcjonowania systemu.

Co jeszcze wpływa na opłatę, a jednocześnie jest od nas niezależne?

– stale rosnąca ilość punktów odbioru odpadów, która z uwagi na charakter zabudowy wymaga indywidualnego dojazdu śmieciarki, przelicza się to na wzrost kosztów obsługi systemu,

– niewystarczająca ilość recyklerów na rynku stwarzająca  problem ze zbytem surowców wtórnych,

– brak odpowiedzialności producentów opakowań za wprowadzanie na rynek opakowań jednorazowych, słabej jakości, trudnych do przetworzenia w procesie recyklingu i często niepotrzebnych – niejednokrotnie produkt w słoiczku bądź w tubce zapakowany jest dodatkowo w kartonowe pudełko i w folię!

Na co mieszkańcy mają wpływ?

Przede wszystkim wiele zależy od właściwej segregacji odpadów. Trzeba pamiętać, że koszt zagospodarowania odpadów segregowanych jest zupełnie inny niż odpadów zmieszanych. Gminy mają obowiązek osiągnąć wymagany ustawowo poziom przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych w wysokości 55% za rok 2025. Za niewywiązanie się z obowiązków ustawowych gminie naliczane będą kary administracyjne. Wszyscy mieszkańcy mają wpływ na to, czy takie kary zostaną nałożone na gminę czy nie.

Poza tym trzeba pamiętać, że gmina płaci za ilość odebranych odpadów według ich wagi. To my jako mieszkańcy odpowiadamy za przygotowanie odpadów do odbioru. Odpady gabarytowe takie jak np. materac czy kartony mają zupełnie inną wagę, kiedy są namoknięte deszczem. Czy chcemy płacić słone pieniądze za odbiór dodatkowych kilogramów wody?

Warto zastanowić się, co możemy zrobić, aby generować mniejszą ilość odpadów. Małe decyzje jak np. używanie produktów wielorazowych, dawanie drugiego życia produktom, ponowne ich wykorzystanie, kupowanie tylko tego, co potrzebne, unikanie zbędnej ilości opakowań, kompostowanie bioodpadów – mogą w sumie przynieść duże efekty!

Każdego dnia podejmujemy decyzje – w naszych domach, w pracy, w sklepie, szkole. Niech to będą dobre, odpowiedzialne wybory.

Aktualności

Inwestycja, która okazała się oszustwem

Próba inwestycji pieniędzy w akcje spółki paliwowej okazała się oszustwem, które doprowadziło 60- letniego mieszkańca powiatu kieleckiego do utraty...

Polecamy