To był już V Jubileuszowy Rajd Rowerowy Szlakiem Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Blisko 300 uczestników wyjechało z czterech powiatów: kieleckiego, włoszczowskiego, koneckiego, jędrzejowskiego, by spotkać się w Lasocinie, miejscu sformowania Brygady Świętokrzyskiej. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
Rajd odbył się już po raz piąty z inicjatywy starosty kieleckiego Mirosława Gębskiego, który wraz z radnym powiatowym Krzysztofem Soboniem jest pomysłodawcą tego patriotyczno – turystycznego wydarzenia. Ideą rajdu jest upamiętnienie powołania Brygady Świętokrzyskiej, jednej z największych formacji partyzanckich polskiego podziemia niepodległościowego, która walczyła zarówno z Niemcami jak i podziemiem komunistycznym. – Tym rajdem chcemy odkłamać czarną legendę, czarną historię Narodowych Sił Zbrojnych i Brygady Świętokrzyskiej. Ci żołnierze byli oskarżani o kolaborację z Niemcami, a nic takiego nie miało miejsca. To był jedyny oddział, który nikomu się nie poddał i odmaszerował do wolnego świata przed nadciągającą ze Wschodu czerwoną zarazą. Zawdzięczamy im to, że walczyli o Polskę bez kompromisów, nie chcieli Polski pod jarzmem sowieckim. Nigdy się nie poddali – mówił starosta kielecki Mirosław Gębski.
Współpomysłodawca rajdu, radny powiatowy Krzysztof Soboń w tym roku wyjątkowo nie mógł pojechać, ale jak przyznaje całym sercem był z uczestnikami. – Ten rajd jest ważny, żeby odkłamać czarną historię, paszkwile na temat Narodowych Sił Zbrojnych. Bolszewicki służby przebierały się w mundury Narodowych Sił Zbrojnych, bo nie mogli do nich dotrzeć. Żeby ich wyłapać to szli do lasu, udawali Narodowe Siły Zbrojne, bili chłopów, zabierali im żywność, żeby dopaść tych prawdziwych „Narodowców”. Ten rajd jest dla mnie ważny i bliski, także dlatego, że mój wuj- najstarszy brat mojego ojca – Józef Soboń był w Brygadzie Świętokrzyskiej – mówi radny.
Z każdym rokiem rajd gromadzi coraz więcej uczestników, rozrasta się juz poza granice województwa świętokrzyskiego. W tym roku szlakiem Brygady Świętokrzyskiej NSZ pojechali rowerzyści z powiatu kieleckiego, włoszczowskiego, koneckiego, jędrzejowskiego, a także ponad 20 – osobowa grupa z powiatu zawierciańskiego z województwa śląskiego. Były też osoby z Warszawy, Radomia, Katowic, Opola.
Rowerzyści z powiatu kieleckiego wyruszyli w trasę spod Dębu Bartek w Zagnańsku, przy dźwiękach pieśni patriotycznych oraz hymnu rajdu rowerowego, który ułożył starosta kielecki Mirosław Gębski wraz z jednym z uczestników – Grzegorzem Lorantym. Na czele rowerowego peletonu, który wystartowała z Zagnańska obok starosty kieleckiego Mirosława Gębskiego jechał także członek Zarządu Powiatu w Kielcach Mariusz Ściana, wójt gminy Zagnańsk Wojciech Ślefarski, wicewójt Zagnańska Stanisław Stępień, dyrektor Szpitala Powiatowego w Chmielniku Grzegorz Piwko.
Trasa rajdu powiatu kieleckiego wiodła z Zagnańska do Lasocina i przebiegała przez malownicze, słabo uczęszczane drogi asfaltowe i szutrowe. Rowerzyści mieli do pokonania ponad 50 km. Jechali przez Jasiów – Kołomań – Wzgórza Kołomańskie (Skalna Górka) – Mniów – Borki – Grzymałków – Kuźniaki – Dobrzeszów – Sarbice – Mnin do Lasocina. Po drodze zatrzymali się w ważnych miejscach pamięci związanych z Brygada Świętokrzyską, w których starosta Mirosław Gębski wraz z członkiem Zarządu Powiatu w Kielcach Mariuszem Ścianą, wójtem gminy Zagnańsk Wojciechem Ślefarskim, zastępcą wójta gminy Zagnańsk Stanisławem Stępniem oraz reprezentującym IPN Pawłem Żołądkiem złożyli wiązanki kwiatów. Hołd oddano w miejscu zgrupowania żołnierzy NSZ pod dowództwem płk. „Bohuna” przed wymarszem do Lasocina, w lesie za Jasiowem oraz na Skalnej Górce na Wzgórzach Kołomańskich, gdzie znajduje się zbiorowa mogiła poległych partyzantów z oddziału „Gryfa”.
Uczestnicy rajdu rowerowego w dobrym tempie pokonywali kolejne kilometry trasy, a towarzyszyła im piękna pogoda. Po drodze były też przystanki na odpoczynek. Rowerzyści zatrzymali się między innymi w Szkole Podstawowej w Mniowie, gdzie wzmocnili sie ciepłym posiłkiem przygotowanym przez Koło Gospodyń Wiejskich „Sasanki” z Mniowa oraz na trasie przy kościele w Sarbicach, gdzie uczestników serdecznie powitał proboszcz parafii ks. Bogdan Pacyniak.
Grupa z powiatu kieleckiego dojechała na godz. 15:00 do Lasocina, gdzie spotkała się z rowerzystami z powiatu włoszczowskiego, końskiego, jędrzejowskiego oraz z powiatu zawierciańskiego. Finał rajdu miał miejsce tradycyjnie w Lasocinie, bo właśnie tam była sformowana Brygada Świętokrzyska. Uczestnicy rajdu zebrali się przed obeliskiem upamiętniającym Brygadę Świętokrzyską, gdzie odśpiewali hymn państwowy oraz hymn rajdu rowerowego, a następnie wszystkich powitał i starosta kielecki Mirosław Gębski . Obecni byli starosta włoszczowski Dariusz Czechowski, wicestarosta włoszczowskiego Łukasz Karpiński, starosta konecki Grzegorz Piec, starosta jędrzejowski Paweł Faryna, starosta zawierciański Paweł Sokół, wójt gminy Zagnańsk Wojciech Ślefarski, wicewójta Zagnańska Stanisław Stępień, burmistrz Miasta i Gminy Łopuszno Irena Marcisz, burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek, wójt Krasocina Ireneusza Gliściński, reprezentujący IPN Paweł Żołądek, poseł Mariusz Gosek, dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół w Łopusznie Agnieszka Prędota- Gad , dyrektor Powiatowego Centrum Kulturalno- Rekreacyjnego we Włoszczowie Teresa Chudy oraz wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski, który zabrał głos w imieniu wszystkich samorządowców. -Jestem dumny, że spotykamy sie w miejscu historycznym, gdzie Narodowe siły Zbrojne, Brygada Świętokrzyska skutecznie walczyła z orłem na piersi nie tylko z hitlerowcami jak i z komunistami. Cześć i chwała Bohaterom – mówił do uczestników rajdu.
Podczas oficjalnych uroczystości przed pomnikiem w Lasocinie obecny był również gość honorowy, żołnierz Brygady Świętokrzyskiej NSZ, major Bogdan Eubich, który podziękował za zorganizowanie rajdu, w którym jak podkreślił jadą zarówno osoby dorosłe, młodzież i dzieci. Wspomniał też Brygadę Świętokrzyską – My chodziliśmy tymi ścieżkami, którymi wy dziś jeździcie rowerami, ale w zupełnie innym celu. Przeważnie chodziliśmy nocą, nie mogliśmy oglądać tej pięknej przyrody, która dziś podziwiacie podczas jazdy. Chodziliśmy różnymi ścieżkami, aby zabezpieczyć ludność naszych wiosek przed niemieckimi najeźdzcami, okupantami, a także przed bandytami, którzy napływali coraz bardziej z terenów wschodnich – mówił major Eubich, który przypomniał też, że w Lasocinie zorganizował się Brygada Świętokrzyska. – Stąd częściowo poszła na Zachód, aby uniknąć zniszczenia przez Armię Czerwoną, bo byliśmy traktowani jak bandyci, część została, rozproszyła się i jakoś umiejscowiła w naszej ojczyźnie, tak jak ja – opowiadał 96- letni major Bogdan Eubich.
Następnie ksiądz Mariusz Rozin odmówił modlitwę za tych, którzy oddali życie w obronie naszej Ojczyzny. Była to modlitwa żołnierzy NSZ. Następnie samorządowcy, a także kombatanci złożyli wiązanki kwiatów i zapalili znicze przed pomnikiem poświęconym pamięci dowódców i żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej NSZ w Lasocinie.
Na koniec odsłonięto pamiątkową tablicę poświęconą ppłk Antoniemu Szackiemu ps „Bohun” dowódcy Brygady Świętokrzyskiej NSZ, którą ufundowało Miasto i Gmina Łopuszno.
Po części oficjalnej wszyscy uczestnicy rajdu zebrali się na placu „Nad Stawkiem” gdzie w urokliwej scenerii biesiadowano przy wspólnym ognisku i śpiewano pieśni patriotyczne. Była kiełbaska z grilla, grochówka, ciasta, kawa, herbata , a nawet kefir.
Dziękujemy wszystkim rajdowiczom i wszystkim współorganizatorom za pomoc, a szczególnie Gminie Zagnańsk, Gminie Mniów, Miastu i Gminie Łopuszno, pracownikom Powiatowego Zarządu Dróg w Kielcach, Kołu Gospodyń Wiejskich „Sasanki” z Mniowa za przepyszny ciepły posiłek na trasie, gorące napoje i smakowite ciasta, piekarni Białogon i panu dyrektorowi Tomaszowi Bujakowi, firmie Zychowicz i pani Henryce Zychowicz, właścicielce, Powiatowemu Zespołowi Szkół w Łopusznie za ciasta, przepyszną kawę i herbatę oraz paniom kucharkom za ciężką pracę i przemiłą kulinarną obsługę rajdowiczów na mecie. Słowa podziękowania kierujemy też do policjantów z kieleckiej drogówki KMP, którzy czuwali nad bezpieczeństwem uczestników rajdu rowerowego.
To był bardzo udany rajd, który z pewnością będziemy jeszcze długo wspominać!!!!