Nawet 5 lat więzienia grozi 34- letniemu mężczyźnie, zatrzymanemu w piątek przez kryminalnych z Komisariatu Policji w Strawczynie. Jak wynika z ustaleń śledczych, kielczanin przy jednym ze sklepów na terenie miasta, czekając w kolejce do okienka ukradł telefon komórkowy, warty 900 złotych. Mężczyzna przyznał się do wszystkiego, a policjanci odzyskali skradzione mienie.
Na początku tego miesiąca do komisariatu w Strawczynie zgłosiła się mieszkanka pobliskiej miejscowości. Kobieta poinformowała mundurowych, że będąc na terenie miasta najprawdopodobniej skradziono jej telefon. Sprawą zainteresowali się funkcjonariusze z Referatu Kryminalnego, którzy postanowili dokładnie otworzyć przebieg zdarzenia. Śledczy ustalili, że zgłaszająca byłą m.in. przy jednym ze sklepów na terenie Kielc. Stróże prawa dotarli do monitoringu, na którym wyraźnie widać, jak z tyłu pokrzywdzonej pojawia się mężczyzna i po chwili wyciąga z jej kieszeni telefon komórkowy. Dalsze ustalenia zaprowadziły kryminalnych ze Strawczyna do jednego z mieszkań na terenie Kielc. Właśnie tam, w miniony piątek 34- latek został zatrzymany. W trakcie przeszukania policjanci ujawnili także skradziony telefon.
Kielczanin, mający już w przeszłości kłopoty z prawem już usłyszał zarzut kradzieży. 34- latek przyznał się do wszystkiego, a jego zachowanie teraz oceni sąd. Za kradzież na terenie naszego kraju można trafić za kratki nawet na 5 lat.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach