Inwestycje nie zostaną zrealizowane
Wyjątkowo burzliwa sesja Rady Gminy Sitkówka-Nowiny miała miejsce w dniu 17 marca 2018 r. Po odrzuceniu zmian w budżecie gminy i odmowie mieszkańcom zabrania głosu przez przewodniczącą Rady Gminy Zofię Duchniak, oburzeni mieszkańcy opuścili salę konferencyjną, w której odbywała się sesja.
Sesja została zwołana w trybie nadzwyczajnym na wniosek wójta gminy Sitkówka-Nowiny Sebastiana Nowaczkiewicza. – Jest to spowodowane koniecznością dokonania zmiany w budżecie, dotyczącą inwestycji, między innymi realizowanymi z powiatem kieleckim, ponieważ do 20 kwietnia musi być podpisana umowa na wykonanie modernizacji drogi powiatowej w Woli Murowanej. Jest też wymagane podpisania umowy na drogę powiatową w Kowali oraz chcemy też rozpocząć prace dotyczące innych inwestycji m.in. też programu Odnawialnych Źródeł Energii dla mieszkańców gminy Sitkówka-Nowiny i mieszkańców gminy Piekoszów – wyjaśnił wójt gminy Sebastian Nowaczkiewicz.
O przekazanie pieniędzy na realizację drogi w Kowali prosiła radna Renata Posłowska, wskazując na jej fatalny stan i fakt, że zagraża ona bezpieczeństwu pieszych i kierowców. – Przy pomocy trzech instytucji: gminy Sitkówka-Nowiny, gminy Morawica, a także powiatu kieleckiego prace zostały podjęte. Na sesję przybyło też duże grono mieszkańców Kowali, by zaapelować o przekazanie środków na realizację inwestycji – argumentowała, prosząc jednocześnie o wysłuchanie głosu mieszkańców w tej sprawie.
Między radnymi wywiązała się dyskusja, radna Małgorzata Wójtowicz wskazywała na to, że z sołectwa Zgórsko-Zagrody zostały zabrane pieniądze na cztery inwestycje. – Przesunięty zostanie jedynie termin zakończenia prac na tych inwestycjach, ponieważ, i to podtrzymuję, będziemy chcieli rozpocząć prace jeszcze jesienią tego roku (…) zakończenie tych prac będzie planowane na wiosnę przyszłego roku (…) To jest tylko kwestia ostatecznego rozliczenia inwestycji – wyjaśniał wójt Sebastian Nowaczkiewicz.
Kontynuując temat radna Małgorzata Wójtowicz zapytała, dlaczego nie ma pieniędzy w budżecie, skoro budżet był tak skonstruowany, że miały się znaleźć w nim pieniądze na całość inwestycji. Wójt Sebastian Nowaczkiewicz wskazał na gwałtowny wzrost kosztów realizacji inwestycji na rynku zamówień publicznych. – Koszt inwestycji rośnie o 30-40%, a nawet więcej w stosunku do wartości kosztorysowej.
Po dłuższej dyskusji dotyczącej zasadności zmian w budżecie gminy i hierarchii ważności poszczególnych inwestycji głos zabrał radny Zbigniew Pyk. – Wszystkie drogi są bardzo ważne, za wszystkimi głosowaliśmy i wszystkie, jak wójt powiedział, mają być robione, a to, że będą przesunięte o miesiąc, dwa czy trzy, zwłaszcza płatności wykonania tych dróg, to naprawdę nie ma znaczenia dla nas, zwłaszcza w ostatnim roku naszej kadencji. I nie powinniśmy przeszkadzać, a powinniśmy pomagać, żebyśmy te drogi zrobili, oczywiście w jak największym zakresie, bo być może któraś nie zostanie do końca wykonana, ale to tak zawsze było, jest i tak zawsze będzie (…) po co cała demagogia i dyskusja zupełnie tutaj niepotrzebna? Trzeba te poprawki nanieść, bo w przeciwnym razie te drogi nie zostaną zrobione, o które tak bardzo zabiegać – mówił. Jego wypowiedź została nagrodzona gromkimi brawami ze strony obecnych na sali mieszkańców.
Podobnie wypowiedział się obecny na sali wicestarosta Zenon Janus, który apelował o przyjęcie poprawek w budżecie gminy. Radna Edyta Giemza podkreśliła, że kwestia dotyczy również ponad stu osób, które uczestniczą w programie budowy Odnawialnych Źródeł Energii.
W głosowaniu nad zmianami w budżecie gminy wzięło udział 14 radnych: 7 opowiedziało się za wprowadzeniem zmian (Edyta Giemza, Renata Posłowska, Renata Krzysiek-Nowakowska, Artur Podczasiak, Zbigniew Pyk, Marian Wilk,Robert Mularczyk), 7 było przeciw (Marcin Wojcieszyński, Zofia Duchniak, Michał Kurtek, Małgorzata Wójtowicz, Eugeniusz Czerwiak, Łukasz Gryń, Waldemar Kasprzyk). W sesji nie uczestniczył Andrzej Kasperek. Tym samym uchwał nie została przyjęta. Oznacza to, że wiele inwestycji stoi pod znakiem zapytania, zaś przyszłość niektórych jest już przesądzona. W tym roku na pewno nie będzie realizowana przebudowa drogi powiatowej w Woli Murowanej, najprawdopodobniej ta sama sytuacja nastąpi w przypadku drogi powiatowej w Kowali.
Decyzja radnych wywołała oburzenie wśród mieszkańców. Radny Artur Podczasiak podkreślał, że przewodnicząca Rady Gminy nie pozwoliła mieszkańcom się wypowiedzieć, co jest oznaką braku szacunku do nich. Z sali odezwały się głosy: – Radni są dla mieszkańców, – Nie będziemy na Państwa głosować, – To skandal, po czym mieszkańcy opuścili obrady Rady Gminy.
Mając na uwadze różne relacje mediów dotyczące obrad Rady Gminy w dni 17 kwietnia 2018 r. Poniżej publikujemy pełny zapis jej przebiegu.