Z ubiegłorocznych statystyk kieleckich strażaków wynika, że w kwietniu doszło do największej liczby pożarów traw i nieużytków rolnych. W powiecie było wówczas aż 120 takich zdarzeń (z czego 11 w mieście Kielce). Łącznie w całym 2021 roku strażacy gasili pożary traw aż 359 razy.
W 2021 roku, w marcu 66 razy strażacy wyjeżdżali do gaszenia pożarów traw, w kwietniu 120 razy, a w maju i czerwcu po 46 razy. W lipcu sytuacja zaczęła się poprawiać – takie interwencje były wówczas 24, a w sierpniu już 12.
W tym roku trawy już płoną. Do 3 marca strażacy odnotowali 49 takich interwencji. W styczniu było to tylko jedno takie zdarzenie, w lutym 32, a w marcu – choć to dopiero trzeci dzień miesiąca – na liczniku jest już 16 wyjazdów.
W wyniku ubiegłorocznych pożarów traw na szczęście nikt nie ucierpiał, doszło jednak do zniszczeń. Uszkodzone zostały m. in. części elewacji domów jednorodzinnych w gminach Miedziana Góra i Górno. Spalony został też przewód elektryczny stanowiący przyłącze do budynku użyteczności publicznej w gminie Chęciny.
Poniższy wykres przedstawia 2021 rok i 359 interwencji związanych z pożarami traw w powiecie kieleckim:
Wspólnie z policją i strażą pożarną przypominamy, że zgodnie z przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody, a także Kodeksu Wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna, nawet do 5000 zł. W przypadku, gdy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni i zagrozi zdrowiu lub życiu ludzi, albo budynkom, sprawca podpalenia może trafić do więzienia nawet na 10 lat!