Policjanci z Wydziału Kryminalnego śródmiejskiego komisariatu zatrzymali w środę 24-letniego mieszkańca miasta. Kielczanin jest podejrzany o kradzież pilarki spalinowej, wartej 1500 złotych. Do zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku. Zatrzymanemu grozi nawet do 5 lat więzienia.
17 grudnia ubiegłego roku do komisariatu przy ul. Paderewskiego zgłosił się 47-letni pracownik jednej ze spółek miejskich. Mężczyzna poinformował, że dzień wcześniej, podczas wykonywania prac w rejonie doliny Silnicy została skradziona pilarka spalinowa. Zgłaszający wycenił wartość utraconego narzędzia na 1500 złotych. Prowadzeniem tej sprawy zajęli się kryminalni z Komisariatu Policji III w Kielcach. Bardzo dokładnie przeanalizowali zebrane informacje, dzięki czemu trafili na właściwy trop. Podejrzenia padły na 24-letniego mieszkańca miasta, który miał już w przeszłości konflikty z prawem. W środowe przedpołudnie stróże prawa zapukali do jednego z mieszkań w osiedlu Pod Dalnią. Zaskoczony 24-latek trafił na przesłuchanie.
Mundurowi w trakcie czynności odzyskali skradzioną pilarkę. Kielczaninowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr.KM
Źródło: KMP w Kielcach