Po raz pierwszy w tym roku odbyło się posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Rozmawiano o zagrożeniach ASF (afrykańskim pomorem świń).
W posiedzeniu uczestniczyli starosta kielecki Mirosław Gębski, członek Zarządu Powiatu w Kielcach Mariusz Ściana, skarbnik powiatu Anna Moskwa, dyrektorzy merytorycznych wydziałów Starostwa Powiatowego w Kielcach oraz przedstawiciele policji, straży pożarnej, wojska, Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Kielcach.
– Tematem naszego spotkania jest przedstawienie aktualnej sytuacji, prognoz i potrzeb w zakresie zwalczania epidemii afrykańskiego pomoru świń – mówił starosta kielecki Mirosław Gębski.
Afrykański pomór świń (African Swine Fever – ASF) to szybko szerząca się, zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe, dziki. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji. Zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100 proc. Najczęstszym sposobem zakażenia zwierząt jest bezpośredni lub pośredni kontakt ze zwierzętami zakażonymi. Rozprzestrzenianie się wirusa jest stosunkowo łatwe za pośrednictwem osób i pojazdów odwiedzających gospodarstwo, skażonego sprzętu i narzędzi, zwierząt mających swobodny dostęp do gospodarstwa (gryzonie, koty, psy), jak również przez skażoną paszę, czy wodę. Ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym choroba ta nie stwarza zagrożenia dla ich zdrowia lub życia.
Jak poinformował Powiatowy Lekarz Weterynarii, do chwili obecnej na terenie powiatu kieleckiego, nie odnotowano żadnego przypadku ogniska ASF. – Mamy dwie gminy w strefie ochronnej. Nowe przypadki ASF okrążają nasze województwo. Największym zagrożeniem stanowi powiat mielecki, gdzie praktycznie w ciągu ostatniego półtora miesiąca odnotowano kilkanaście nowych przydatków w fermach. Na szczęście są to małe gospodarstwa do kilkudziesięciu sztuk – mówił dr Jarosław Sułek. Przybliżył on członkom Zespołu zadania, jakie ciążą na poszczególnych służbach, gdyby pojawiło się ognisko choroby. – Łatwiejsze jest zwalczanie przypadków, gdyby pojawiły się chore dziki, niż w przypadku, gdy jest ferma hodowlana. Tam są duże straty ekonomiczne – dodał Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii dostępna jest mapa z bieżącymi informacjami o miejscach wystąpienia ognisk choroby – https://bip.wetgiw.gov.pl/asf/mapa .