Atrakcji podczas dwumiesięcznej wakacyjnej przerwy w powiecie kieleckim nie zabraknie dla nikogo. A my postaramy się, by o jak największej ich liczbie Państwu opowiedzieć. Zaczynamy cykl „Powiat kielecki na wakacje”.
OSADA ŚREDNIOWIECZNA W HUCIE SZKLANEJ
Na początek Osada Średniowieczna i akcja „Świętokrzyski Free Tour”, czyli zwiedzanie z przewodnikiem, przy czym usługa przewodnicka jest bezpłatna. W programie wycieczki m. in. poznawanie osady, wejście na Łysą Górę i zwiedzanie zespołu klasztornego na Świętym Krzyżu – najstarszego sanktuarium w Polsce.
ZAMEK KRÓLEWSKI W CHĘCINACH
Zamek Królewski w Chęcinach kusi turystów nocnym zwiedzaniem warowni, które w wybrane piątki będzie odbywać się aż do września.
Obiekt zaprasza również najmłodszych do wzięcia udziału w grach terenowych, które odbywać się będą równocześnie w zamku oraz w Zabytkowej Kamienicy „Niemczówka”.
PARK ROZRYWKI I MINIATUR SABAT KRAJNO
Atrakcje na wakacje przygotował również Park Rozrywki i Miniatur Sabat Krajno. W każdą sobotę lipca będzie się tu odbywać nocne zwiedzanie Alei Miniatur.
– Aleja Miniatur Cudowny Świat wybierana jest naszą główną atrakcją, wybiera ją 80% odwiedzających, następnie dużą popularnością cieszy się Lunapark, Park Linowy i Kino 6D. w tym roku udało się uruchomić nową atrakcję, Nawadnianą pontonową zjeżdżalnię – złożoną z dwóch stumetrowych torów, udało się również odnowić już 2 budowle, a renowacja kolejnych 5 jest zaplanowana. Dodatkowo jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli również w tym roku Aleja Miniatur wzbogaci się o kolejną budowlę – informuje Daniel Kozioł manager marketingu w Parku Rozrywki i Miniatur SabatKrajno.
Według danych za ostatnie cztery lata, w okresie wakacyjnym park rozrywki odwiedza nawet 100-150 tysięcy osób.
ZOO LEŚNE ZACISZE
116 gatunków zwierząt, łącznie ponad 480 sztuk. Ogród zoologiczny „Leśne zacisze” w Lisowie wciąż wzbogaca w kolejne okazy rzadko spotykanych zwierząt. Choć nie było łatwo, przetrwali czas lockdownu i teraz znów są otwarci dla zwiedzających.
– To był bardzo dziwny i trudny czas, ale dzięki zaangażowaniu wszystkich, którzy nas wspierali jakoś przetrwaliśmy – wspomina zamknięcie z powodu epidemii właściciel ogrodu, Paweł Zawadzki.
Teraz, gdy sytuacja się ustabilizowała, turyści znów mogą odwiedzać „Leśne Zacisze” i podziwiać okazy rzadko spotykane nie tylko w Polsce, ale i Europie.
– Afrykański bawół leśny, który jest u nas, jest jedynym egzemplarzem w Polsce. Mamy również blesboki-antylopy. Jest to też jedyna para w Polsce. Z ogrodu zoologicznego z Wrocławia przyjechało do nas arui libijskie. W Europie są tylko trzy ogrody, które posiadają w swojej kolekcji te zwierzęta. Pozyskaliśmy także małpy – koczkodana Monę, który jest tylko w 12 ogrodach w Europie i mangaby rudaczelne, też do obejrzenia w zaledwie kilkunastu ogrodach Europy – informuje Paweł Zawadzki.
Jak przyznaje właściciel, ogród ciągle się powiększa, jest stale rozbudowywany i wciąż wzbogacany w nowe gatunki zwierząt. Choć bez wątpienia niekwestionowanym królem jest tu Simba – 2,5-letni, ważący około 140 kg lew, który dorastał w ogrodzie. Dziś jest już w pełni dojrzałym przedstawicielem swojego dumnego gatunku.