Niezwykle rodzinny, zawsze służy radą i pomocą. Chętnie udziela się na polu kulturalnym, społecznym i religijnym. Organista w kościele parafialnym w Grzegorzowicach, przewodnik turystyczny i strażak ochotnik, a na co dzień pracownik Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Poznajmy Pawła Sadraka, sołtysa miejscowości Skały w gminie Nowa Słupia. Od zawsze aktywnie uczestniczył w życiu swojej miejscowości, gdzie się urodził, wychował i mieszka wraz ze swoją wspaniałą rodziną. – To moje wsparcie, bez nich nie osiągnąłbym tak wiele – śle uśmiech w kierunku żony Agnieszki, córki Marysi i syna Tomka. Gołym okiem też widać, że ojciec pana Pawła – Henryk, który mieszka razem z rodziną, jest dla niego autorytetem. – Dokładnie 13 marca 2015 roku wybrano mnie na gospodarza sołectwa Skały, które liczy obecnie 167 mieszkańców. Miejscowość położona jest na peryferiach nie tylko gminy, ale i całego powiatu kieleckiego. Taka lokalizacja wiąże się z pewnymi niedogodnościami, np. w postaci barier komunikacyjnych, konieczności pokonywania znacznych odległości, około 45 kilometrów, w celu np. załatwienia spraw urzędowych w starostwie czy Biurze Powiatowym ARiMR w Kielcach. Do Ostrowca Świętokrzyskiego i Starachowic mamy około 20 km – opowiada Paweł Sadrak. Jak przyznaje, kandydował na sołtysa, bo w Skałach niewiele się działo: – Moim przesłaniem, gdy zdecydowałem się kandydować, była kompleksowa modernizacja sołectwa i dokończenie inwestycji infrastrukturalnych, głównie dróg, bo to była nasza największa bolączka. Od 2006 roku tylko jeden odcinek drogi w sołectwie był wtedy utwardzony. Sołtys wiele uwagi poświęca współpracy: – Żeby osiągnąć cel, potrzebna jest zgoda i współdziałanie. Trzeba szanować ludzi, być życzliwym. To kluczowe. Burmistrz Andrzej Gąsior widzi potrzebę zrównoważonego rozwoju gminy, konsekwentnie to realizuje i sprawiedliwie dzieli środki na sołectwa – opowiada. W ciągu niemal 6 lat jako sołtys Skał przyczynił się m.in. do zmodernizowania i wykonania od początku nowych dróg o długości 2 kilometrów. – Te drogi nie były remontowane od 30 lat. Udało się także dokończyć oświetlenie uliczne i uzupełnić nowe lampy, zamontowane zostały lustra przy niebezpiecznym skrzyżowaniu z drogą powiatową – wylicza. Nie mają świetlicy, remizy ani szkoły. Dowodzenie takim sołectwem to duże wyzwanie. Dzięki zaangażowaniu sołtysa zbudowano wiatę przystankową dla dzieci czekających na autobus szkolny dowożący je do szkoły w Pokrzywiance. Do tej pory dzieciaki czekały przy ulicy w szczerym polu, bez możliwości schronienia się. Uporządkowano także oznakowanie w sołectwie i zamontowano tablice ogłoszeń oraz tabliczki kierunkowe. Sołtys Skał systematycznie próbował rozwiązywać nawet najtrudniejsze problemy. Jednym z nich była działalność kopalni dolomitu, która eksploatuje złoża w sołectwie. – Wspólnie z burmistrzem zorganizowaliśmy spotkanie sołeckie. Przyszli mieszkańcy i przedstawiciele firmy, która eksploatuje złoże. Doszliśmy do porozumienia. Kopalnia zaczęła wspierać mieszkańców. Finansuje remonty budynków w ramach likwidacji szkód górniczych, podarowała mieszkańcom ponad 500 ton kruszywa na utwardzenie dróg dojazdowych do pól. W kopalni znaleźli zatrudnienie również mieszkańcy sołectwa. Pieniądze z funduszu na prace geodezyjne Fundusz sołecki daje wiele możliwości. Mieszkańcy Skał postanowili, że większość z kwoty 17 tys. zł przypadającej na 2021 rok przekażą na uporządkowanie granic geodezyjnych. To była niezwykle istotna kwestia dla dalszego rozwoju sołectwa, ponieważ tylko na uregulowany prawnie stan działek można uzyskać dofinansowanie do np. dróg. – Podczas zebrania zaproponowaliśmy mieszkańcom takie rozwiązanie i uzyskaliśmy ich zgodę. W trakcie realizacji tego pomysłu okazało się, że wiele odcinków dróg przebiega przez prywatne grunty. A tylko uregulowany stan prawny działek pozwoli nam starać się o środki zewnętrzne. Reszta pieniędzy z funduszu przekazana będzie na działalność Ochotniczej Straży Pożarnej we Włochach. W ubiegłym roku u jednego z mieszkańców wybuchł pożar. Na szczęście dom ocalał, ale spłonął budynek gospodarczy, a w nim samochody, ciągnik, wszystkie maszyny rolnicze, kosiarki, opał. Sołtys wraz z radą sołecką i mieszkańcami zorganizowali sąsiedzką pomoc. Wsparła też gmina, radni i Powiat Kielecki. Dzięki temu pogorzelcy szybko odbudowali gospodarstwo. – Sołectwo jest niezwykle rozproszone jeśli chodzi o zabudowę. To duże utrudnienie w realizacji inwestycji. Ciężko nam jest wybudować kanalizację czy sieć gazową – mówi pan Paweł. Z jego inicjatywy tuż przed świętami wielkanocnymi już po raz drugi organizowane było sprzątanie sołectwa. Mieszkańcy, w poczuciu wspólnoty, coraz liczniej pomagają sołtysowi. Z pomocą przyszła też gmina, przekazując worki na śmieci, które potem odbiera od mieszkańców. Z mieszkańcami Skał sołtys kontaktuje się na wiele sposobów: działa strona sołectwa na popularnym serwisie społecznościowym, w którym zamieszcza bieżące informacje, lecz kontakt bezpośredni uważa za najlepszy. Często jeździ po sołectwie rowerem, rozmawia z mieszkańcami. Widuje się też z nimi co niedzielę w kościele. Stara się promować gminę, zapraszając i oprowadzając po niej grupy turystów. Skały to idealna miejscowość do zwiedzania. Jej walory turystyczne doceniają wszyscy, którzy zawitają w gościnne progi sołtysa. – Odbywają się u nas także rekonstrukcje historyczne, wydarzenia patriotyczne, częstymi gośćmi są pasjonaci archeogeologii. Staram się także łączyć zebrania wiejskie z festynem na terenie mojej posesji, przychodzi na nie sporo mieszkańców. – Zawsze można na mnie polegać, zwrócić się z prośbą. Na pewno nie odmówię pomocy – przyznaje szczerze. Ze względu na charakter sołectwa za jedno z ważniejszych zadań jego gospodarz stawia sobie dbanie o przejezdność dróg i bezpieczeństwo. Chętnie włącza się w prace społeczne, jak budowa, renowacja przepustów i rowów w rodzinnej miejscowości. Uczestniczy również w przedsięwzięciach organizowanych przez gminę. Kim jest Paweł Sadrak? Przewodnikiem świętokrzyskim, organistą w kościele, dobrym ojcem i wspaniałym mężem. – Dwoje moich dzieci uczy się w Państwowej Szkoły Muzycznej w Kielcach. Marysia dodatkowo wspiera działalność KGW Modrzewianki, jeździ na koncerty i reprezentuje naszą gminę na różnego rodzaju przeglądach i koncertach. We trójkę zapewniamy oprawę muzyczną gminnych uroczystości, np. dnia strażaka, dożynek czy Wigilii dla osób niepełnosprawnych. Paweł Sadrak angażuje się także w organizację Świętokrzyskiego Rajdu Pielgrzymkowego, gromadzącego corocznie kilka tysięcy osób z całej Polski. – Zawsze mnie interesowało krajoznawstwo. Od 2017 roku jestem przewodnikiem PTTK. Doszkalam się, szukam różnych nowych informacji, to moja pasja. Dodaje, że dzięki właściwej organizacji udaje mu się pogodzić wszystkie sprawy z pracą w Świętokrzyskim Parku Narodowym, gdzie zajmuje się m.in. zamówieniami publicznymi i pozyskiwaniem funduszy zewnętrznych.  

Budynek szkoły w Chęcinach. Interaktywne tablice i monitory, projektory, głośniki, laptopy – takie pomoce dydaktyczne zostały zakupione do powiatowych szkół w ramach rządowego programu „Aktywna Tablica”. Na ten cel powiat kielecki pozyskał 168 tysięcy złotych. W 2020 roku do programu, którego zadaniem jest rozwijanie szkolnej infrastruktury oraz kompetencji uczniów i nauczycieli w zakresie technologii informacyjno-komunikacyjnych, przystąpiły wszystkie powiatowe szkoły oraz młodzieżowe ośrodki wychowawcze. – Każda z powiatowych szkół otrzymała dofinansowanie na zakup sprzętu. Cieszę się, że nasze placówki korzystają z programów zewnętrznych. Dzięki nim szkoły mogą wzmocnić zaplecze dydaktyczne. Szczególnie, teraz kiedy lekcje odbywają się zdalnie – mówi wicestarosta kielecki Tomasz Pleban. W Powiatowym Zespole Szkół w Bodzentynie w ramach programu zakupiło dwie tablice interaktywne z projektorem ultraogniskowym. –  W większości sal mamy już tablice interaktywne. Są one bardzo pomocne w nauce. Nauczyciela poprzez nowoczesny sprzęt mogą w ciekawy sposób przekazać informacje – informuje Magdalena Tusień – Kuzka dyrektor szkoły w Bodzentynie. – Wnioskowaliśmy o sprzęt do liceum, technikum oraz branżowej szkoły. Pozyskaliśmy sześć projektorów, dwa nowoczesne interaktywne monitory, dziesięć głośników oraz siedem laptopów. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wsparcia – dodaje Halina Kołodziejczyk dyrektor Powiatowego Zespołu Szkół w Chęcinach. Do Powiatowego Zespół Szkół w Chmielniku kupiono 12 laptopów wraz ze sprzętem umożliwiającym przetwarzanie wizerunku i głosu oraz trzy interaktywne monitory dotykowe. Z rządowego programu skorzystał również Powiatowy Zespół Szkół w Łopusznie. W jego ramach kupiono 30 laptopów. O nowy sprzęt wzbogaciły się też szkoły działające w powiatowych młodzieżowych ośrodkach wychowawczych w Podzamczu i Rembowie. Kupiono sześć laptopów, projektor, głośniki oraz trzy dotykowe monitory.

Radni podczas XXVII sesji Rady Powiatu w Kielcach podjęli uchwałę w sprawie zamiaru likwidacji dwóch Powiatowych Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych w Rembowie oraz w Podzamczu. Dyskusja na ten temat była długa i burzliwa. Na sesji, która odbywała się w systemie zdalnym, wypowiadali się dyrektorzy placówek oraz radni. To była jedna z trudniejszych sesji Rady Powiatu w Kielcach. Radni mieli zdecydować o losie dwóch placówek oświatowych – Powiatowego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rembowie oraz Podzamczu. Zdania na ten temat były podzielone. Na początku, radny Józef Szczepańczyk w imieniu radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego złożył wniosek o zdjęcie z porządku obrad punktu dotyczącego głosowania nad zamiarem likwidacji ośrodków wychowawczych. Jego postulat nie zyskał aprobaty wśród radnych. Zanim radni rozpoczęli głosowanie, nastąpiła długa dyskusja. Temat ten wywołał długą listę pytań radnych zarówno do dyrektorów placówek, jak i do Zarządu Powiatu. Wnioskodawcy przedstawili merytoryczne argumenty za likwidacją placówek. Jako pierwsi wypowiedzieli się dyrektorzy placówek: Piotr Koźmin, dyrektor PMOW w Rembowie i Bogdan Kalwat, dyrektor PMOW w Podzamczu. Panowie po krótce przedstawili  aktualną sytuację w placówkach, zarówno tę osobową jak i finansową. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy coraz mniej wychowanków oraz że tendencje w tym względzie w ostatnich latach są spadkowe. Los ośrodka wychowawczego zależy od liczby skierowań, wystawianych centralnie przez Ośrodek Rozwoju i Edukacji na podstawie orzeczeń wydziałów rodzinnych sądów rejonowych. Tych skierowań jest coraz mniej. My, jako placówka, nie mamy wpływu na to, ilu wychowanków będzie do nas przekierowane. Jak i nie znamy odpowiedzi, dlaczego tak mało osób do nas trafia, wiedząc, że w całej Polsce do systemu zostało przyjętych 1500 nowych wychowanków – mówił Piotr Koźmin. Jak wyjaśnił dyrektor, z liczbami trudno dyskutować. – Wiemy, że z budżetu powiatu musi zostać dołożone aż 3, 5 mln zł. Nie jestem w stanie w tym momencie zredukować kosztów, bo koszty utrzymania budynku, placówki oraz pracowników są bardzo duże – mówił. Radni dopytywali, czy dyrektorzy są przygotowani na samodzielne poprowadzenie ośrodka jako niepublicznego. – W Rembowie założyliśmy stowarzyszenie, które jest w stanie poprowadzić ośrodek i dodatkowo pozyskiwać pieniądze. Zdajemy sobie także sprawę z tego, że będziemy musieli wprowadzić zmiany. Dokonać redukcji zatrudnienia. Na pewno też pracownicy będą mniej zarabiać, bo nie będzie obowiązywała karta nauczyciela  – mówi Piotr Koźmin, dyrektor MOW w Rembowie. W podobnym tonie wypowiadał się dyrektor ośrodka w Podzamczu. – Zdaję sobie sprawę z tego, że obecna stacja naszej placówki jest trudna. Kiedy zakładano nasze ośrodki, sytuacja finansowa była inna. Wraz z upływem czasu zmniejszono subwencje na ośrodki wychowawcze, a zwiększały się koszty utrzymania, w tym wzrastały płace dla nauczycieli. A ciężar utrzymania spadł na organ prowadzący. Do wszystkich pytań radnych, odniósł się wicestarosta kielecki Tomasz Pleban, który wykazał szerokie działania Zarządu, mające na celu poprawę sytuacji obu placówek, jak też plany wobec jednostek. – Ośrodki nie są wypełnione w związku z czym generują duże koszty – mówił wicestarosta. – Zarząd wielokrotnie rozmawiał z Ośrodkiem Rozwoju Edukacji w sprawie pozyskania wychowanków. Ogólnopolska tendencja jest taka, że na terenie województwa mamy 8 jednostek, z ponad 125 wolnymi miejscami. Trzy jednostki prowadzone przez stowarzyszenia mają duże obłożenie. Pozostałe mniejsze – wyliczał. Na przestrzeni ostatnich lat zarząd przekazywał spore pieniądze na remonty placówek oraz starał się je systematycznie doposażać. Dzięki pozyskanym środkom unijnym, powstały np. nowoczesne pracownie. Odpowiadając na pytania radnych, wicestarosta przedstawił dokładną analizę sytuacji ekonomicznej obu placówek wychowawczych. Dodał, że utrzymanie PMOW nie jest zadaniem powiatu. – Od 2015 roku liczba wychowanków Rembowie cały czas spada, obecnie mamy ich 18. W Podzamczu kształtuje się to na stałym poziomie 40-50 osób. Od 2015 roku powiat dopłaca do utrzymania uczniów. W Rembowie więcej dokładamy do  jednostki niż faktycznie otrzymujemy subwencji – wyliczał. Kolejnym punktem poddanym analizie przez zarząd, jest liczba pracowników, która nie maleje, a raczej wzrasta.  – W podzamczu zauważyliśmy zwyżkę zatrudnionych pracowników, przy spadającej liczbie wychowanków. Podobnie jest w Rembowie, przy spadku wychowanków, stan zatrudnienia nie zmieniał się, a koszty rosły. Roczne koszty utrzymania jednego wychowanka w Podzamczu to 123 tys. zł. w 2021 wzrosną do 177 tys. zł. Zdecydowanie wyższe kwoty przekazywane są na wychowanków w Rembowie, bo 2020 – 250 tys. zł, a w tym roku wyniosą 277 tys. zł. – Nie możemy zgodzić się z opinią, że nie myślimy o zatrudnionych pracownikach. Zaproponowaliśmy dyrektorom aby  przekształcić MOW – y w niepubliczne jednostki, które lepiej poradzą sobie w pozyskiwaniu pieniędzy, chociażby z projektów.  Stowarzyszenia mogą także prowadzić inna działalność dochodową, a cześć pracowników mogłaby podjąć zatrudnienie. – Mamy plany wobec tych budynków. W jednym z nich w Podzamczu, który jest nie w pełni wykorzystany, mógłby być przekształcony w dom dla osób starszych. Można byłoby wykorzystać pracowników niepedagogicznych do pracy w tym dps. Na zakończenie, padła deklaracja pomocy przekształconym jednostkom. Na zakończenie tej długiej dyskusji, głos zabrał starosta kielecki Mirosław Gębski. – W tym roku starostwo dołoży do placówki 6 mln zł złotych. To bardzo dużo. Te pieniądze moglibyśmy zainwestować w budowę internatu czy boiska dla młodzieży uczącej się w Łopusznie. Mogłyby także trafić do szpitali. Samorząd powiatu korzysta z rządowego dofinansowania na drogi w granicach od 60 do 80%, za te pieniądze możemy je utrzymać i modernizować. Tyle dróg, co się buduje tylko w tym roku, nie budowało się w całej kadencji poprzednich zarządów. Robimy to nie dla dobra zarządu, nie dla dobra radnych, a dla dobra mieszkańców powiatu kieleckiego. To nie zarząd ma myśleć o zwiększeniu liczby wychowanków w jednostkach, a ich dyrektorzy – kontynuował. – Do POSW w Rembowie w 2017 dołożyliśmy 765 tys. zł a w 2020 aż 2 mln zł. W Podzamczu w 2017 roku przekazaliśmy 1 mln 172 tys. zł,  w zeszłym roku  1 mln 249 tys. zł. W tym roku  przekażemy 2 mln 270 tys. zł. Dla porównania w PUP, 2017 – 12 mln 250 tys. zł. 2018  – 12 mln 600 tys. zł. W 2019  – 13 mln 740 tys. zł.  – Odkąd nastał nowy dyrektor, w ubiegłym roku dołożyliśmy ponad 10 mln zł. To  3 mln mniej. Dyrektor zarządza od roku i wykazuje się oszczędnościami. Po długiej dyskusji radni przystąpili do głosowania. Za likwidacją MOW w Rembowie zagłosowało 17 radnych, siedmioro było przeciw, a trzy osoby wstrzymały się od głosu. Podobny wynik przyniosło glosowanie nad przyszłością ośrodka w Podzamczu. Za jego likwidacją opowiedziało się 16 radnych, przeciw – 7, od głosu wstrzymały się 4 osoby. Zmiany miałyby wejść od 1 września. Powiatowy Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Rembowie został utworzony w 2006 roku, funkcjonują w nim: Szkoła Podstawowa Specjalna, Liceum Ogólnokształcące Specjalne Liczba wychowanków na przestrzeni lat: 2015 r. – 49, 2016 r. – 41, 2017 r. – 40, 2018 r. – 41, 2019 r. – 33, 2020 r. – 29, 2021 r. – 18 Subwencja:                                                        Środki z budżetu powiatu: 2015 r. – 2 854 000,00 zł                                  2015 r.  –    478 208,00 zł 2016 r. – 2 854 000,00 zł                                  2016 r. –     374 874,00 zł 2017 r. – 2 836 957,00 zł                                  2017 r. –     672 754,00 zł 2018 r. – 2 812 107,00 zł                                  2018 r.  –    546 794,00 zł 2019 r. – 2 377 245,00 zł                                  2019 r. –  1 351 897,00 zł 2020 r. – 2 415 205,00 zł                                 2020 r. –   1 994 289,00 zł 2021r. – 1 469 304,00 zł                                  2021 r. –   3 444 496,00 zł Liczba nauczycieli: 2015 r. – 36, 2016 r. – 37, 2017 r. – 38, 2018 r. – 36, 2019 r. – 34, 2020 r. – 31, 2021 r – 29 Liczba pracowników administracji i obsługi:  2015 r. – 14, 2016 r. – 14, 2017 r. – 17, 2018 r. – 17, 2019 r. – 17, 2020 r. – 19, 2021 r. – 20 Powiatowy Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Podzamczu został utworzony w 2007 roku, funkcjonują w nim: Szkoła Podstawowa Specjalna, Branżowa Szkoła I Stopnia Specjalna,  Liceum Ogólnokształcące Specjalne, Technikum Specjalne, Liczba wychowanków na przestrzeni lat:  2015 r. – 70, 2016 r. – 55, 2017 r. – 41, 2018 r. – 50, 2019 r. – 48, 2020 r. – 51, 2021 r. – 43 Subwencja:                                                        Środki z budżetu powiatu: 2015 r. – 4 498 344,00 zł                                    2015 r. –     145 671,00 zł 2016 r. – 3822 245,00 zł                                     2016 r. –     607 093,00 zł 2017 r. – 3 232 694,00 zł                                    2017 r. –     955 065,00 zł 2018 r. –  3 319 680,00 zł                                   2018 r. –     956 556,00 zł 2019 r. –  3 227 426,00 zł                                   2019 r. –  1 379 604,00 zł 2020 r. –  4 063 841,00 zł                                   2020 r. –  1 013 331,00 zł 2021 r. –  3 505 036,00 zł                                   2021 r. –  2 218 014,00 zł Liczba nauczycieli:  2015 r. – 34, 2016 r. – 38, 2017 r. – 42, 2018 r. – 44, 2019 r. – 40, 2020 r. – 42, 2021 r. – 40 Liczba pracowników administracji i obsługi: 2015 r. – 18, 2016 r. – 18, 2017 r. – 20, 2018 r. – 20, 2019 r. – 20, 2020 r. – 20, 2021 r. – 19 29 sty 2021 Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Analiza sytuacji ekonomicznej MOW w Powiecie Kieleckim Powiatowy  Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Podzamczu, został utworzony w 2007 roku. Posiada łącznie 72 miejsca dla nieletnich. W roku szkolnym 2019/2020 według stanu na dzień 30 września 2019 roku liczba uczniów wyniosła 51, natomiast w roku szkolnym  2020/2021 liczba ta spadła i wyniosła 43 uczniów. Spadek liczby uczniów pociąga za sobą zmniejszenie wysokości subwencji oświatowej oraz wzrost kosztów utrzymania ośrodka ponoszonych przez Powiat. W poprzednich latach subwencja oświatowa przekazywana na  PMOW w Podzamczu w całości pokrywała koszty związane z funkcjonowaniem placówki. W  roku 2018 różnica między wysokością subwencji a kosztami funkcjonowania ośrodka  wyniosła 956 556,00 zł, w roku 2019 różnica ta wynosiła już 1 379 603,87 zł, natomiast w roku 2020 jest to kwota 1 013 331,17 zł. Różnica między wysokościami subwencji a planowanymi kosztami funkcjonowania placówki w 2021 roku wyniesie około 2 200 000,00 zł. Powiatowy Młodzieżowy Ośrodek  Wychowawczy  w  Rembowie,  został  utworzony 2006 roku. Posiada łącznie 48 miejsc dla nieletnich. Do  roku  szkolnego  2017/2018  według  stanu na dzień 30 września danego roku liczba uczniów utrzymywała się na stałym poziomie około 44  uczniów. Od roku szkolnego 2018/2019 liczba ta drastycznie spadła i tendencja ta utrzymuje się do dnia dzisiejszego.  W  roku szkolnym  2018/2019  liczba  uczniów na dzień 30 września 2018 roku wynosiła 33,  w  roku  szkolnym  2019/2020  liczba  uczniów na dzień 30 września 2019 roku wynosiła  29,  w  roku  szkolnym  2020/2021 liczba  uczniów na dzień 30 września 2020 roku wynosiła 18. W poprzednich latach subwencja oświatowa przekazywana na Powiatowy Młodzieżowy  Ośrodek  Wychowawczy  w Rembowie  w całości  pokrywała  koszty związane z funkcjonowaniem placówki. W roku 2018 różnica między wysokością subwencji a kosztami funkcjonowania ośrodka wyniosła 546 794,00 zł, w roku 2019 różnica ta wynosiła już 1 351 897,38 zł, natomiast w roku 2020 jest to kwota 551847,01 zł. W związku z małą ilością uczniów na dzień 30 września 2020 roku,  na  podstawie którego oblicza się wysokość subwencji na kolejny rok budżetowy różnica między wysokością subwencji  a  planowanymi  kosztami  funkcjonowania  placówki  w   2021  roku  wyniesie   około 3 500 000,00 zł. Utrzymywanie  zaś  placówki  w  gotowości  do  przyjęcia  48  wychowanków  przy subwencji przekazanej przez Ministra Edukacji Narodowej tylko na doprowadzonych wychowanków, wykracza poza możliwości finansowe Powiatu.