Trwa rekrutacja do szkół ponadpodstawowych
Przypominamy, że do 21 czerwca 2021 r. trwa rekrutacja do szkół średnich. Powiatowe szkoły zachęcają do zapoznania się z ich ofertą.
Powiat skutecznie usunął pogorzelisko w Nowinach
Dzisiaj zakończyliśmy prace porządkowe na pogorzelisku w Nowinach. Łącznie 1185 ton niebezpiecznych odpadów zostało wywiezionych z tego miejsca.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Zarząd Powiatu w Kielcach podsumował kilkumiesięczne prace porządkowe na terenie pogorzeliska. Obecni byli: starosta kielecki Mirosław Gębski, wicestarosta Tomasz Pleban, członkowie Zarządu: Stefan Bąk, Cezary Majcher i Mariusz Ściana. W tym ważnym dla naszego samorządu dniu nie zabrakło przewodniczącego Rady Powiatu Jacka Kuzi, radnych powiatowych Tomasza Gruszczyńskiego i Sylwestra Kasprzyka.
Nie słowa, a czyny – szczęśliwy finał
Jako pierwszy głos zabrał starosta kielecki, Mirosław Gębski. – Dwa i pół roku temu była pierwsza sesja Rady Powiatu. Przytoczyłem wtedy staroislandzkie przysłowie: aby mało mówić, trzeba dużo wiedzieć i to się tyczy dalszego przysłowia, aby dużo robić, trzeba mało mówić. Ten kto dużo robi, mało mówi. Nie prześcigaliśmy się na live’y na Facebooku czy w ilości wizyt na wysypisku śmieci. Jako Zarząd Powiatu działaliśmy i są tego efekty. Dwa miesiące temu przekazaliśmy klucze wykonawcy. W tej chwili widzimy, że plac jest wyczyszczony. My zrobiliśmy swoje, choć nie było łatwo.
Starosta w swojej wypowiedzi odnosił się także do przykrych dla niego i Zarządu Powiatu sytuacji. – Byliśmy obrzucani kalumnami. Niektórzy zarzucali nam, że nie poszliśmy nowatorskim pomysłem na usunięcie tych odpadów, poprzez wynoszenie ich na butach. Bo taka była jedna interpelacja do mnie byłego członka Zarządu. Proszę Państwa tej ilości śmieci się nie wynosi na butach – powiedział.
Na zakończenie starosta podziękował członkom Zarządu, pracownikom starostwa z Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Środowiska oraz z Wydziału Strategii i Rozwoju. – Decyzje podejmowaliśmy wspólnie, praktycznie z dnia na dzień. Nie mówiliśmy, że nie będziemy tego usuwać. Wiedzieliśmy, że robimy wszystko dla mieszkańców gminy Nowiny, powiatu kieleckiego i całego województwa świętokrzyskiego. Nie my byliśmy pomysłodawcami, żeby w tym miejscu było składowisko, ale jest ciągłość władzy i na nas spoczął ten duży obowiązek. Wydaliśmy na ten cel prawie 8 mln zł. Za te pieniądze wykonalibyśmy wiele inwestycji w powiecie kieleckim, ale dla dobra, zdrowia i życia mieszkańców doprowadziliśmy do szczęśliwego finału tej sprawy.
Jak podkreślił wicestarosta Tomasz Pleban, utylizacja odpadów kosztowała blisko 8 milionów złotych. Sporą część pieniędzy Zarząd musiał znaleźć ograniczając inne wydatki, a wiele inwestycji powiatowych zostanie opóźnionych w czasie. – To powoduje naprawdę duże zaburzenia wskaźników budżetowych. W ciągu ostatnich 2,5 roku budżet Powiatu Kieleckiego powiększył się o 100%. W związku z tym, że pozyskiwaliśmy szereg środków na nowe inwestycje, ale pieniądze, które wkładaliśmy jako wkład własny pochodziły z naszego budżetu. W związku z tym trzeba mieć świadomość, że te 8 milionów złotych mogły by być pomnożone kilkukrotnie na nowe inwestycje.
W dalszej swej wypowiedzi, wicestarosta odniósł się do szerszego problemu – wydawania pozwoleń na składowiska odpadów. – Temat ten stał się przedmiotem rozmów wielu samorządowców. Na konwentach z wójtami i burmistrzami rozmawiamy o konsekwencjach wydanych decyzji. Mamy gorący apel do włodarzy z gmin nie tylko naszego powiatu, ale do innych samorządowców – brońmy się przed taką sytuacją, żeby potem koszty takiego wywozu, czy jakichś innych czynności, które będą dokonywane, nie były w konsekwencji kosztami naszych mieszkańców.
Szybkie decyzje i pożar
Sprawą uprzątnięcia pogorzeliska od początku zajmował się Mariusz Ściana członek Zarządu Powiatu w Kielcach: – Czas, w którym przyszło nam przejąć stery był czasem bardzo trudnym i pracowitym – stwierdził. i przypomniał wszystkim rok 2018 i to jak wydawano decyzje na pozwolenie nskąłdowisko. – Chronologicznie gdybyśmy sobie przypomnieli rok 2018. Na początku kwietnia wydano decyzję o możliwości gromadzenia odpadów niebezpiecznych w Nowinach. Bardzo sprawnie wydana, bo zaledwie w ciągu 21 dni. Pod koniec listopada nowy Zarząd zaczął intensywnie pracować. Zaczęliśmy robić rozpoznanie i liczyliśmy koszty utylizacji. 3 kwietnia jedno z dwóch składowisk zgodnie z kompetencjami zostało przekazane do utylizacji wójtowi gminy Nowiny. Drugim cały czas zajmowaliśmy się. Współpracowaliśmy z firmami, które robiły wyceny, szacunki. Niestety 19 kwietnia wybuch pożar, który diametralnie zmienił sytuację na tym składowisku.
Wtedy też Zarząd Powiatu podjął działania w ramach zarządzenia kryzysowego. Szukał też pieniędzy zewnętrznych i wsparcia rządowego. – Okazało się, że nie jest możliwe pozyskanie zewnętrznych środków z prostej przyczyny. Mamy tutaj właściciela odpadów, a powiat kielecki to co zrobił, zrobił w ramach wykonawstwa zastępczego. Dzisiaj możemy świętować, możemy powiedzieć stanowczo jesteśmy skuteczni, bo widzimy, że na placu jest czysto, a mieszkańcy powiatu kieleckiego są bezpieczni. Oczywiście nie do końca, bo to co znajduje się obok, na ulicy Składowej to cały czas jest tykająca bomba ekologiczna. Tu apeluję oczywiście do włodarza gminy Nowiny, aby zintensyfikował swoje prace, ponieważ to, co jest za ogrodzeniem jest cały czas bardzo, bardzo niebezpieczne.
Jacek Kuzia, przewodniczący Rady Powiatu w Kielcach również zaapelował do włodarzy gmin, aby przy wydawaniu decyzji środowiskowych, zastanowili się w jakim celu inwestycja będzie prowadzona.
– Należy pomyśleć, czy to ma służyć dobru ogółu mieszkańców, czy tylko w interesie danej osoby – zaznacza i na koniec przewodniczący podziekował samorządowi powaitu . – Chciałem serdecznie podziękować panu staroście, Zarządowi, że podjęli błyskawiczne decyzje i znaleźli pieniądze w budżecie. Jednocześnie ubolewam nad tym, że te pieniądze zostały zdjęte z budżetu z innych inwestycji. Pewne inwestycje na pewno w powiecie nie będą wykonane i być może to się odbije na budżecie przyszłorocznym.
Radny powiatowy Tomasz Gruszczyński, który jest także mieszkańcem gminy Nowiny, w sposób bardzo emocjonujący wypowiadał się o całej sytuacji na pogorzelisku. Zauważa że wiele osób z niecierpliwością czekało na uprzątnięcie tego terenu.
– Była to dla mieszkańców Nowin i okolic ogromna trauma. To co przeżywali, gdy oczekiwali na wywóz nieczystości, było okropne. Unosił się tutaj fetor, z którym musieliśmy na co dzień żyć – dodaje. – Przeraża mnie tylko fakt, że za moimi plecami znajduje się druga taka tykająca bomba, a samorząd gminny od roku nie bardzo się kwapi do uprzątnięcia. Chcemy aby podjęto działania, bo mieszkańcy chcą spać spokojnie, chcą wychować i uczyć dzieci. Tuż obok znajduje się szkoła. Chcemy, aby dzieci mogły wyjść na spokojnie na boisko szkolne.
Zastępca dyrektora Hydrogeotechniki, Piotr Calicki, która zajmowała się uprzątnięciem składowiska przyznaje, że prace związane z usunięciem nieczystości nie były łatwe. – Były to odpady niebezpiecznie, co wiązało się bezpośrednio z zagrożeniem życia. Poza tym, działania były podejmowanie w czasie, kiedy przyszła trzecia fali epidemii. Utrudnienia powodowały też zmienne warunki pogodowe, ale calemu mojemu zespołowi udało się wykonać kawał dobrej roboty.
Jakie straty dla powiatu?
Utylizacja kosztowała osiem milionów. Z tej kwoty, powiat prawie dwieście pięćdziesiąt tysięcy poniósł na etapie zarządzania kryzysowego czyli uporządkowania tego terenu, zabezpieczenia tego terenu tuż po pożarze.
– Przez konieczność uprzątnięcia pogorzeliska w Nowinach opóźni się budowa kompleksu sportowego przy Powiatowym Zespole Szkół w Łopusznie. Pozyskaliśmy środki na zakup ziemi pod tę inwestycje z Funduszu Inwestycji Lokalnych, ale niestety środki na budowę i wkład choćby możliwości pozyskania dodatkowych środków był uzależniony od naszego wkładu własnego. Jest to jeden z przykładów. Drugi przykład jest to szpital w Chmielniku gdzie też planowaliśmy rozbudowę i to też spowolni te działania. Będziemy się starać pozyskać pieniądze na tę inwestycję. Trudno w tym momencie powiedzieć jak dużo straciliśmy – dodał Tomasz Pleban.
Mniej inwestycji drogowych
– Z ośmiu milionów przy zainwestowaniu przez powiatu tylko i wyłącznie w remonty, moglibyśmy wyremontować drogi na osiemdziesiąt milionów. Inwestycje drogowe oczywiście nie zatrzymają się, będziemy je realizować. . Ale wiemy już, że potrzeby powiatu i gmin są bardzo duże i jest nam niezmiernie przykro z tego powodu, że musieliśmy zbierać śmieci, zamiast budować drogi i chodniki dla mieszkańców – dodał Cezary Majcher.
Szpital zaprasza do poradni
Świętokrzyskie Centrum Matki i Noworodka – Szpital Specjalistyczny w Kielcach przypomina, że przy lecznicy działają poradnie: Ginekologiczna i Ginekologiczno – Położnicza II. Pacjentki z pomocy przyjmujących tam specjalistów mogą skorzystać bezpłatnie.
Poradnia Ginekologiczno – Położnicza II jest dedykowana kobietom w ciąży. Nie jest do niej potrzebne skierowanie, nie obowiązuje także rejonizacja, wystarczy umówić się na wizytę. Przyszłe mamy znajdą tu profesjonalną opiekę medyczną. Wszelkie badania diagnostyczne, w tym także USG, KTG, a jeśli jest to uzasadnione także badania prenatalne, wykonywane są na miejscu i co najważniejsze są bezpłatne. Dotyczy to także badań laboratoryjnych. Do poradni można rejestrować się w poniedziałki, środy, piątki od godz. 7.30 do 10.00, tel. 41/ 20 13 924.
Przy Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach działa także Poradnia Ginekologiczna. Zapraszamy pacjentki w każdy wtorek i środę. Przyjęcia odbywają się w godz. 8.00 -11.00. Konieczna jest wcześniejsza rejestracja, tel. 41 20 13 922. W poradni przyjmują znakomici lekarze specjaliści, między innymi: dr n. med. Stanisław Gawlik, dr n. med. Krzysztof Witek, lek. med. Sławomir Grelewski. Porady oraz badania są wykonywane bezpłatnie.
Ostrzeżenie przed upałami
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – PIB Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie ostrzega przed upałami w powiecie kieleckim. Alert drugiego stopnia będzie obowiązywać aż do nadchodzącego wtorku.
Według prognoz IMGW przez kilka najbliższych dni ma być naprawdę gorąco. Z komunikatu wynika, że temperatura maksymalna w dzień wynosić będzie od 29°C do 32°C. Temperatura minimalna w nocy od 15°C do 18°C. Temperatura maksymalna 20.06 lokalnie do 28°C.
Ostrzeżenie drugiego stopnia przed upałami obowiązuje od godziny 12.00 18 czerwca do godziny 18.00 22 czerwca.
Z podobną aurą zmagać się będzie w tych dniach niemal cała Polska.
Źródło: IMGW
Dla pacjentów z ciężką niewydolnością oddechową
Starosta kielecki Mirosław Gębski uczestniczył w uroczystym otwarciu Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w ramach Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rafała w Czerwonej Górze.
To kolejna inwestycja rozszerzająca zakres świadczeń w szpitalu, w tym przypadku skierowana do pacjentów wymagających opieki długoterminowej.
W oficjalnym otwarciu ZOL uczestniczyli wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski, dyrektor szpitala lek. med. Youssef Sleiman oraz włodarz Chęcin Robert Jaworski. Nowy oddział szpitalny poświęcił biskup Jan Piotrowski.
Zakład postał w ramach projektu pn. „Rozbudowa kompleksu budynków szpitalnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rafała w Czerwonej Górze o Zakład Opiekuńczo-Leczniczy”. Na ten cel przeznaczono prawie 17 mln zł i pozyskano zewnętrzne dofinansowanie z RPO WŚ oraz budżetu państwa.
Inwestycja polegała na budowie budynku w miejscu tzw. Leżakowni. Nowy budynek posiada 5 kondygnacji nadziemnych oraz jedną podziemną. Powierzchnia użytkowa Zakładu wynosi ponad 2900 m kw. W budynku znajdują się trzy izolatki, 9 pokoi jednoosobowych i 27 pokoi dwuosobowych. Każdy pokój wyposażony jest w łazienkę. Łącznie w Zakładzie może przebywać 66 pacjentów, w tym 22 osoby wentylowane mechanicznie.
– To bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców powiatu kieleckiego i całego województwa świętokrzyskiego. Jak mogliśmy usłyszeć potrzeba powstania Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego była bardzo duża. Jestem przekonany, że chorzy z województwa świętokrzyskiego znajdą tutaj jak najlepszą opiekę. W placówce leczą wysokiej klasy specjaliści – mówił starosta Mirosław Gębski.
Ludowe granie w Piekoszowie
W najbliższą niedzielę 20 czerwca w budynku remizy OSP w Piekoszowie odbędą się ostatnie eliminacje do XXI Powiatowego Przeglądu Zespołów Folklorystycznych i Solistów w Chmielniku. Początek o godzinie 13.00.
Na scenie zaprezentuje się 13 wykonawców z gmin: Piekoszów, Miedziana Góra, Łopuszno, Strawczyn i Zagnańsk, którzy będą rywalizować o możliwość zaprezentowania się 1 sierpnia na Rynku w Chmielniku.
Komisja konkursowa w składzie dr Alicja Trukszyn (Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach), Grzegorz Michta (muzyk) i Beata Piotrowska-Wróbel (Starostwo Powiatowe w Kielcach) oceniać będzie solistów, zespoły śpiewacze oraz pieśni i tańca.
Według regulaminu eliminacji do Powiatowego Przeglądu soliści i zespoły śpiewacze zaprezentują po dwa utwory, a występ zespołu pieśni i tańca będzie mógł trwać do 15 minut.
Program:
13.00 – rozpoczęcie eliminacji , powitanie uczestników i gości
13.10 – Zespół Śpiewaczy przy KGW Rykoszyn – gm. Piekoszów
13.25 – Zespół Pieśni i Tańca ,,Łopuszno” – gm. Łopuszno
13.40 – Zespół Śpiewaczy ,,Tumlinianie” – gm. Zagnańsk
13.50 – Zespół Pieśni i Tańca ,,Piekoszowianie” – gm. Piekoszów
14.05- Zespół ,,Bobrzanki” – gm. Miedziana Góra
14.15 – Zespół Pieśni i Tańca w Strawczynku – gm. Strawczyn
14.30 – Tadeusz Smolarczyk – gm. Piekoszów
14.35 – Zespół Pieśni i Tańca ,,Wincentowianie” – gm. Piekoszów
14.50 – Monika Walas – gm. Łopuszno
14.55 – Zespół Ludowy ,, Jaworzanki” – gm. Zagnańsk
15.00 – Ewa Cisowska – gm. Strawczyn
15.05 – Stefan Król – gm. Piekoszów
15.10 – Zespół Pieśni i Tańca ,,Wierna Rzeka” – gm. Piekoszów
- 15.30 Wyniki eliminacji
Zapraszamy do udziału w kulinarnym konkursie
Potrawy jarskie – to tegoroczny motyw przewodni kulinarnego konkursu organizowanego przez Starostwo Powiatowe w Kielcach. Do 25 czerwca można zgłosić udział w konkursie.
Starostwo Powiatowe w Kielcach i Gmina Mniów zapraszają do udziału w XIV Konkursie na Najsmaczniejszą Potrawę Powiatu Kieleckiego pn. „Smaki lata – potrawy jarskie”. Konkurs odbędzie się 11 lipca na boisku przy Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Mniowie (ul. Centralna 11) od godz. 14.00.
Tematem przewodnim tegorocznego konkursu są potrawy jarskie. Konkurs adresowany jest do Kół Gospodyń Wiejskich, Gospodarstw Agroturystycznych oraz osób indywidualnych mieszkających na terenie powiatu kieleckiego. Dla zwycięzców konkursu przewidziano nagrody finansowe i rzeczowe.
– Poprzez konkurs chcemy promować regionalną kuchnię i jej walory smakowe. W tym roku będą to potrawy bez mięsa. Jestem przekonany, że uczestnicy konkursu przedstawią nam wiele ciekawych przepisów, które zagoszczą na naszych stołach – mówi starosta kielecki Mirosław Gębski.
Co to są dania jarskie? Za dania jarskie uważamy dzisiaj potrawy bez mięsa. Określenie „jarskie” jest stosunkowo stare, sięga XIX w. Dania jarskie mogą być przygotowywane w wersji wytrawnej, jak i słodkiej.
Kulinarnemu konkursowi towarzyszyć będzie Powiatowy Przegląd Kapel Ludowych, do którego zapraszamy grupy z powiatu kieleckiego. W załączeniu Regulamin i karty zgłoszenia do konkursu i przeglądu.Sezon na truskawki rozpoczęty
Andrzej Bozowski, prezes Stowarzyszenia Producentów Truskawki Bielińskiej gościł dziś w Starostwie Powiatowym w Kielcach. Członków Zarządu Powiatu poinformował, że sezon na zbiór tych owoców w Bielinach można już uznać za otwarty.
Gmina Bieliny słynie z plantacji truskawek. Andrzej Bozowski prezes Stowarzyszenia Producentów Truskawki Bielińskiej uprawia je w miejscowości Porąbki. Zajmuje się tym od ponad 30 lat.
Uprawia m.in. odmianę Rumba, która na szczęście jest dosyć odporna na warunki pogodowe, w tym przymrozki i uszkodzenia deszczowe. Bo pogoda ma ogromny wpływ na to, ile będzie zbiorów i jakiej będą jakości. A aura w tym roku niestety nie była łaskawa dla większości upraw. Sporo szkód wyrządziły m.in. powracające wiosenne przymrozki.
Plantatorzy mają jednak nadzieję, że ten sezon będzie lepszy niż ubiegłoroczny – wówczas nie bez znaczenia była kwietniowa susza, a następnie majowe przymrozki w czasie kwitnienia. Dodatkowo plantatorzy w związku z epidemią koronawirusa obawiali się problemu z pozyskaniem osób do pracy przy zbiorach owoców.
Członkowie Zarządu Powiatu, z którymi spotkał się Andrzej Bozowski wyrazili nadzieję, że w tym sezonie plantatorzy nie będą musieli już mierzyć się z podobnymi problemami.

