W Brzezinach była to już dziesiąta w historii kwesta, podczas której z puszkami na brzezińskim cmentarzu stanęli samorządowcy, druhowie OSP z Brzezin, członkinie KGW z Brzezin, dyrektorzy, nauczyciele i uczniowie morawickich szkół, a także członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Brzezin i Podwola, którzy są organizatorami akcji. Wszyscy tradycyjnie już zbierali datki na odnowę cmentarza.
– Do tej pory, podczas dziewięciu kwest łącznie udało nam się zebrać około 70 tysięcy złotych. Za te pieniądze odnowiliśmy blisko 30 nagrobków, część z nich w całości, a część z nich przeszło drobne prace renowacyjne. Wykonaliśmy także Mur Pamięci Ofiar Wojen. Ponadto sfinansowaliśmy dokończenie elektronicznej bazy cmentarza, która jest dostępna pod adresem: www.brzeziny.artlookgallery.com– wymienia Damian Zegadło ze Stowarzyszenia Przyjaciół Brzezin i Podwola.
Tegoroczna kwesta w Brzezinach odbyła się pod hasłem „Bo śmierć to zbyt mały powód, żeby przestać kochać”. Odwiedzający brzezińską nekropolię byli hojni i chętnie wrzucali datki do puszek. – Każdego roku ludzie odwiedzający cmentarz w Brzezinach bardzo chętnie wspierają kwestę. Dzięki tej akcji można było ocalić od zapomnienia wiele zabytkowych nagrobków. To bardzo szczytna akcja – mówi Burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras.
W tym roku na brzezińskim cmentarzu kwestowało ponad 150 wolontariuszy. Wszyscy podkreślali, że wsparcie zbiórki to wyraz szacunku dla tych, którzy odeszli oraz przejaw troski o nasze wspólne dziedzictwo przeszłości. – Bardzo się cieszymy, że w ten sposób możemy wspomóc ocalenie historii od zapomnienia. Warto przywoływać pamięć o ludziach i o naszej historii – mówili zgodnie wolontariusze.
Podczas kwesty jak każdego roku rozprowadzano znicze, ze sprzedaży których dochód w całości zostanie przeznaczony na odnowę brzezińskich nagrobków.
Po raz kolejny odbyła się także kwesta przy cmentarzu Parafii Świętego Mikołaja w Lisowie. Przy tej jednej z najstarszych parafii w okolicy znajduje się wiekowy cmentarz z zabytkowymi nagrobkami.
O wynikach obu zbiórek będziemy informować na bieżąco.
fot. Andrzej Radomski
