W czwartkowy wieczór kieleccy policjanci poszukiwali 87- letniego mieszkańca miasta, który nie powrócił do domu. Senior, zmagający się z licznymi problemami zdrowotnymi został odnaleziony w podkieleckiej Mójczy przez funkcjonariusza z Wydziału Ruchu Drogowego. Odnaleziony mężczyzna trafił już pod opiekę rodziny.
Wczoraj wieczorem stróże prawa z Komisariatu Policji I w Kielcach otrzymali zgłoszenie, że 87- letni mieszkaniec miasta wyszedł po godzinie 15:00 z domu i długo nie wracał. Informacje były niepokojące, bowiem senior miał liczne problemy ze zdrowiem, ciężko jest się z nim porozumieć, często traci orientację i ma trudności z poruszaniem się, a ponadto temperatura na zewnątrz spadła poniżej zera. Dyżurny kieleckiej komendy natychmiast przekazał informację do wszystkich patroli i rozpoczęły się poszukiwania za zaginionym. Po godzinie w podkieleckiej Mójczy, powracający ze zdarzenia policjant Wydziału Ruchu Drogowego zauważył idącego polem mężczyznę. Starszy człowiek nie był w stanie podać swoich danych, był zziębnięty i ubrany w cienką kurtkę. Nie potrafił także określić gdzie mieszka i dokąd idzie. Funkcjonariusz wspólnie z dyżurnym ustalili, że napotkanym człowiekiem jest zaginiony 87- latek, który został przekazany rodzinie.
Powyższy przypadek pokazuje, jak ważne jest otoczenie opieką wszystkie osoby starsze. Niskie temperatury, szybko zapadający zmrok sprawiają, że właśnie zimą seniorzy są szczególnie narażeni na niebezpieczeństwo. Apelujemy o zwracanie szczególnej uwagi na osoby starsze, bezdomne i nietrzeźwe, a w przypadku stwierdzenia zagrożenia o pilny kontakt z numerem alarmowym 112.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach