Na początku maja w jednej z pińczowskich drogerii doszło do kradzieży perfum o wartości blisko 1400 złotych. Choć sprawca zniknął bez śladu, policyjna determinacja nie zawiodła. Po intensywnych ustaleniach funkcjonariusze namierzyli mężczyznę odpowiedzialnego za szereg przestępstw. 24-letni mieszkaniec powiatu starachowickiego przyznał się do winy.
Początek maja okazał się pechowy dla właścicieli jednej z drogerii w Pińczowie. Klient, który pojawił się tam pod pretekstem zakupów, wyniósł z lokalu markowe perfumy o łącznej wartości blisko 1400 złotych.
Choć sprawca działał przebiegle, nie przewidział, że jego tożsamość zostanie szybko ustalona. Policjanci z pińczowskiego Wydziału Kryminalnego rozpoczęli intensywne działania zaraz po przyjęciu zawiadomienia, które wpłynęło po kilku dniach od kradzieży.
Funkcjonariusze przeanalizowali zapisy z monitoringu, nie tylko z drogerii, ale i terenu miasta i te działania przyniosły oczekiwany efekt. Śledczy namierzyli podejrzanego na terenie powiatu starachowickiego. 24-letni mieszkaniec tego regionu został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji. W trakcie przesłuchania przyznał się nie tylko do kradzieży w Pińczowie, ale także do podobnych przestępstw dokonanych w Kielcach i Morawicy.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, o których mowa w art. 278 § 1 Kodeksu karnego. Za ten czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu wobec podejrzanego zastosowano dozór policyjny.
Sprawa ma charakter rozwojowy – śledczy nie wykluczają, że lista drogerii „na koncie” działalności 24-latka, może być dłuższa.
Opr. PK
Źródło: KPP w Pińczowie
