W ręce kryminalnych z Komisariatu Policji I w Kielcach trafił w sobotni wieczór 47- letni mieszkaniec miasta. Śledczy ustalili, że ma on związek ze śmiercią 46- latka, którego najprawdopodobniej wcześniej dotkliwie pobił. Ponadto w toku czynności wyszło na jaw, że podejrzany próbował nakłonić innych świadków do składania fałszywych zeznań. Decyzją kieleckiego sądu zatrzymany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Początek tej historii miał miejsce w sobotnie przedpołudnie. Wówczas kieleccy policjanci otrzymali informację o zgonie 46- latka, który miał miejsce w jednym z hoteli na terenie miasta. Pracujący na miejscu prokurator oraz śledczy mieli podejrzenia, że śmierć mężczyzny mogła być poprzedzona jego pobiciem. Ciało denata zostało zabezpieczone do sekcji, a policjanci z Wydziału Kryminalnego komisariatu znajdującego się w osiedlu Na Stoku rozpoczęli szereg czynności, aby ustalić co mogło wydarzyć się tragicznej nocy. W wyniku przeprowadzonych przez śledczych czynności okazało się, że 46- latek najprawdopodobniej przebywał tej nocy wraz z dwójką swoich znajomych. Tak natrafili na trop 47- latka, który w sobotni wieczór został zatrzymany. Śledczy ustalili, że mężczyzna ten dokonał pobicia kielczanina, a następnie próbował nakłonić świadka do złożenia fałszywych zeznań, tak aby prawda nie wyszła na jaw. Jednak dzięki pełnej zaangażowania i wnikliwej pracy kryminalnych plan zatrzymanego nie powiódł się i trafił on do policyjnej celi.
Decyzją kieleckiego sądu 47- latek został wczoraj tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Mężczyzna odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowi, skutkujące śmiercią oraz nakłanianie do składania fałszywych zeznań.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach