Przestępcy nie ustają w kreowaniu nowych metod oszustw i kradzieży. Nie mają przy tym żadnych norm moralnych. Jeden z nich nie miał skrupułów okraść z oszczędności 95-letniej mieszkanki Pińczowa. Kobieta straciła pieniądze i biżuterię o łącznej wartości 3100 złotych.
Wczoraj popołudniu do mieszkania starszej kobiety zapukał nieznany mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik urzędu gminy, działający na polecenie burmistrza miasta, w celu oszacowania majątków emerytów na poczet przyszłych dopłat do ich świadczeń. W tym celu poprosił o przeliczenie oszczędności oraz okazanie biżuterii. Tę ostatnią zabrał do wyceny i zobowiązał się zwrócić w przeciągu kilkudziesięciu minut. Kiedy starsza pani oczekiwała na powrót mężczyzny zorientowała się, że z półki zniknęły jej pieniądze w kwocie 2000 złotych. Wówczas wiedziała już, że została okradziona i zawiadomiła policjantów. Łączna wartość skradzionych pieniędzy i biżuterii wyniosła 3100 złotych.
Do podobnego przestępstwa, gdzie złodziej miał bardzo zbliżoną metodę działania, doszło przedwczoraj na terenie Kielc. Istnieje więc obawa, że nadal może dochodzić do tego typu kradzieży. Dlatego też apelujemy o to by zachować ostrożność podczas kontaktów z nieznajomymi, a najlepiej w ogóle ich nie wpuszczać do domu. Dobrze też nie trzymać w mieszkaniu większych kwot gotówki.
Opr. DS
Źródło: KPP w Pińczowie