Wystawa poświęcona nietuzinkowej postaci – Sergiuszowi Piaseckiemu została dziś otwarta na Świętym Krzyżu. Życiorys jej bohatera mógłby posłużyć jako kanwa powieści sensacyjnej, albo przygodowej. Ekspozycję w sąsiedztwie świętokrzyskiego Sanktuarium przygotował Instytut Pamięci Narodowej.
Uczestniczący w wernisażu wystawy, Mirosław Gębski, członek Zarządu Powiatu w Kielcach przypomina, że Sergiusz Piasecki najbardziej znany jest jako autor książki wspomnieniowej „Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy”, ale jego działalność, nie tylko literacka, jest znacznie bogatsza. – Pierwsze pisarskie kroki stawiał na Świętym Krzyżu, gdzie był osadzony w Więzieniu Ciężkim. Odbywając tam karę zaczął studiować Pismo Święte i czytywać Wiadomości Literackie. To skłoniło go do chwycenia za pióro. Jego życie to jednak przede wszystkim służba w Wywiadzie II Rzeczypospolitej na wschodzie, walka w wojnie polsko- bolszewickiej, a później w latach II wojny światowej walka w Armii Krajowej – opowiada Mirosław Gębski.
Sergiusz Piasecki, to również człowiek, który w czasie wojny kilkakrotnie ratował od śmierci Józefa Mackiewicza. Jako fundamentalny antykomunista był też krytykiem powojennej postawy Czesława Miłosza, czym wzbudzał kontrowersje wśród części polskiej emigracji.
W otwarciu ekspozycji wziął udział m.in. Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, dr Karol Nawrocki.
Wystawę „Siedem twarzy Sergiusza Piaseckiego”, autorstwa Tomasza Balbusa i Marcina Marczaka będzie można oglądać na Świętym Krzyżu do końca wakacji.