Dziś w Chęcinach pojawili się pierwsi ukraińscy uchodźcy. W hali widowiskowo-sportowej znaleźli bezpieczne schronienie. Wszystkim zapewniono ciepły posiłek, pomoc medyczną i nocleg. W pomoc zaangażowało się wiele osób, w tym również wolontariusze z Ukrainy – to uczniowie tutejszej szkoły powiatowej, którzy doskonale sprawdzają się w roli tłumaczy.
Uciekający przed rosyjską napaścią zbrojną na Ukrainę znaleźli schronienie w Chęcinach. Dziś dotarł tu pierwszy autokar z grupą ponad pięćdziesięciu uchodźców. Głównie to kobiety z dziećmi. – Na przyjazd osób zza wschodniej granicy byliśmy przygotowani już wczoraj. Docelowo schronienie w hali widowiskowo-sportowej w Chęcinach może znaleźć trzysta osób – mówi burmistrz Gminy i Miasta Chęciny, Robert Jaworski, podkreślając, że na tym jednak nie koniec. – Na terenie naszej gminy dodatkowe miejsca znajdziemy również w Europejskim Centrum Edukacji Geologicznej, w schronisku, a także u prywatnych osób. Łącznie szacujemy, że możemy przygotować około osiemset miejsc noclegowych. Robimy wszystko, aby sprawnie i skutecznie pomóc jak największej liczbie potrzebujących – zaznacza burmistrz Robert Jaworski, podkreślając jednocześnie, że wszystkie działanie są stale koordynowane z władzami wojewódzkimi.
Zanim pierwsi uchodźcy dotarli do Chęcin, w niedzielę, 6 marca, dwukrotnie zebrał się sztab kryzysowy, dopinając na ostatni guzik wszelkie szczegóły organizacyjne. Burmistrz Gminy i Miasta Chęciny Robert Jaworski zwołał także sztab kryzysowy tuż przed poniedziałkowym przyjazdem uchodźców do chęcińskiej hali. Udział w nim wziął również wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz. – Pierwotnie myśleliśmy, aby hala w Chęcinach była przedłużeniem punktu recepcyjnego, który znajduje się w Kielcach. Uznaliśmy jednak, że właściwszym wyjściem będzie stworzenie na bazie tego obiektu osobnego punktu. Myślę, że zlokalizowane tu miejsca noclegowe mogą nas wspomóc przy tworzeniu bazy noclegowej na dłuższe pobyty. Na ten temat będziemy jeszcze dyskutować z burmistrzem i sztabem kryzysowym – podkreśla wojewoda Zbigniew Koniusz, który na ręce burmistrza złożył podziękowania za duże zaangażowanie w organizację punktu recepcyjnego w Chęcinach wraz z miejscami noclegowymi.
Tuż po przyjeździe do Chęcin uchodźcy natychmiast otrzymali wszelką niezbędną pomoc. – Przygotowaliśmy ciepły posiłek i pomoc medyczną, z której mógł skorzystać każdy. Dodatkowo pracownicy poszczególnych jednostek organizacyjnych oddelegowani do pomocy uchodźcom przygotowali kanapki z produktów, które do punktu zbiórki dostarczali do tej pory nasi mieszkańcy. To wszystko już wykorzystujemy i za te wszystkie dary jeszcze raz dziękuję naszym mieszkańcom, którzy okazali i cały czas okazują wielkie serca dla uciekających przed wojną i śmiercią – mówi burmistrz Robert Jaworski.
Część z przyjezdnych uchodźców ruszyła w dalszą drogę tuż po zarejestrowaniu się. Większość jednak pozostanie w chęcińskiej hali na noc. Gmina już zorganizowała dyżury pracowników z poszczególnych jednostek. Warto zaznaczyć, że niezwykle pomocni okazali się też młodzi wolontariusze z Ukrainy, którzy uczą się w powiatowej szkole średniej w Chęcinach. – Służą nam jako tłumacze. Jesteśmy im bardzo wdzięczni, że z taką ochotą ruszyli z pomocą. Komunikacja w przypadku konieczności rejestracji, czy rozmowy z lekarzami jest niezwykle ważna. Dziękujemy naszej ukraińskiej młodzieży za pomoc – dziękuje burmistrz Robert Jaworski i zapewnia, że w Chęcinach nikt nie zostanie bez opieki. – Dziękujemy też mieszkańcom, którzy piszą do nas i nieustannie dzwonią oferując swoją pomoc. Póki co, w stan najwyższej gotowości postawiliśmy naszych pracowników i druhów strażaków ze wszystkich jednostek. Nie wiemy na dzień dzisiejszy, ilu jeszcze będziemy gościć uchodźców. Zapewniam jednak, że w przypadku braku wolontariuszy będziemy o tym informować i prosić o taką pomoc – zapowiada burmistrz Robert Jaworski.