W ostatnich dniach na terenie województwa świętokrzyskiego doszło do kilku prób wyłudzenia pieniędzy. Niestety w dwóch przypadkach sprawcy osiągnęli swój cel pozbawiając mieszkańca Starachowic 37 000 złotych, natomiast kielczanin przekazał fałszywemu policjantowi ponad 17 tysięcy.
Mechanizm działania przestępców jest zawsze podobny. Najczęściej strasza osoba odbiera telefon i slyszy w słuchawce roztrzęsiony głos osoby, podającej się za kogoś z rodziny. Dalsza część zmyślonej historii, też w większości przypadków wyglada tak samo. Oszust opowiada o rzekomym wypadku, i nagłej potrzebie dużej gotówki, która pozwoli uniknąć kłopotów. Oczywiście wszystko wydałoby się, gdyby po pieniądze miał zgłosić się członek rodziny, z którym ofiara myśli, że rozmawia. Tu przestępcy zawsze stosują tą samą metodę, wysyłając po gotówkę rzekomego zaufanego przyjaciela, którego ofiara nie ma prawa znać. Coraz częściej też telefoniczny oszust podaje się za policjanta, który ma przejąć w depozyt oszczędności, by nie padły łupem przestępców.
Oszuści zawsze starają się utrzymać stały kontakt telefoniczny z ofiarą, by ta nie mogła skontaktować się z bliskimi.
Przypominamy!!! Jeżeli zadzwoni do nas osoba, która podaje się za kogoś z rodziny i potrzebuje od nas pieniędzy rozłączmy się, a następnie zadzwońmy do kilku innych osób z rodziny. Jeżeli okaże się to próbą oszustwa poinformujmy Policję. Pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o przekazanie im jakichkolwiek pieniędzy!
Źródło: KMP Kielce/Starostwo Powiatowe
