Trzech mężczyzn zatrzymanych zostało do sprawy kradzieży z włamaniem do kościoła w Szydłowie. Łupami nie cieszyli się zbyt długo. W zaledwie kilka godzin po zdarzeniu otoczenie przyszło im oglądać zza krat. Tera mężczyznom grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
W środę blisko południa dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Staszowie otrzymał zgłoszenie dotyczące włamania do kościoła w Szydłowie. Na miejsce natychmiast skierowani zostali kryminalni, którzy ustalili, że do zdarzenia doszło około godziny 9. Z relacji zgłaszającego wynikało, że trzej nieznani sprawcy dokonali kradzieży między innymi pieniędzy z datków znajdujących się w metalowej puszce, kluczy, nagłośnienia, a także szat liturgicznych, których łączna wartość wyceniona została na kwotę około 3000 zł.
Podczas sprawdzania terenu wokół kościoła funkcjonariusze zauważyli i zatrzymali jednego ze sprawców, którym okazał 32- letni mieszkaniec Starachowic. Pozostałych dwóch złodziei zbiegło z miejsca zdarzenia. Skrupulatna praca staszowskich policjantów pozwoliła na ich namierzenie. Myśląc, że wypożyczony hyundai będzie dobrym miejscem do ukrycia, a trasa ucieczki nie zostanie namierzona był błędnym tokiem rozumowania przestępców. Staszowscy kryminalni na terenie Rzeszowa zatrzymali 44 i 19-letniego mieszkańca województwa opolskiego. Ci podzielili los swojego 32- letniego znajomego. Dodatkowo policjanci w wypożyczonym pojeździe zabezpieczyli m.in. pieniądze, szaty liturgiczne, metalową kasetkę z zawartością, klucze, a także głośniki. Ustalenia mundurowych wskazują na to, że mężczyźni przestępczy proceder wiedli nie tylko w Szydłowie i terenie województwa świętokrzyskiego, ale także na terenie województw ościennych. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Materiał dowodowy, jaki zgromadzili policyjni śledczy, dał podstawy do przedstawienia całej trójce zarzutów kradzieży z włamaniem. Za przestępstwo to grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Opr. JSz
Źródło: KPP w Staszowie