Wczoraj funkcjonariusze kieleckiego oddziału prewencji udali się na nietypową interwencję. Wezwani zostali do mieszkania, gdzie córka zgłaszającej w mieszkaniu rozpaliła ognisko po czym uciekła. Policjanci w zadymionym lokalu zastali matkę uciekinierki. Po zabezpieczeniu mieszkania mundurowi rozpoczęli poszukiwania 30-latki, która oddaliła się z domu ubrana kompletnie nieadekwatnie do warunków pogodowych. Jej życie i zdrowie było zagrożone, jednak kolejny raz sprawne działania policjantów znalazły szczęśliwe rozwiązanie.
Wczoraj funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji w Kielcach pełniący swą służbę w centrum miasta tuż przed godziną 18:00 zostali skierowani na nietypową interwencję. W jednym z mieszkań 30-latka rozpaliła ognisko na podłodze, po czym uciekła z domu przez balkon. Na miejscu pozostawiła swoją matkę z niepełnosprawnością ruchową. Na szczęście ogień się nie rozprzestrzenił. W mieszkaniu policjanci ustalili rysopis kobiety oraz dowiedzieli się, że jej ubiór nie był adekwatny do warunków pogodowych, zatem jej życiu i zdrowiu groziło niebezpieczeństwo. Mundurowi natychmiast podjęli działania poszukiwawcze. Działając w stałym kontakcie z pozostałymi patrolami plutonu, w ciągu niespełna godziny 30-latka została odnaleziona kilka ulic dalej. Z uwagi na okoliczności, policjanci zapewnili jej należytą opiekę medyczną. Kolejny raz praca naszych policjantów doprowadziła do szczęśliwego zakończenia historii, która mogła mieć zupełnie inny finał.
Opr. MŚ
Źródło: KWP w Kielcach