3.5 C
Kielce
czwartek, 14 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościOdszedł Marek Dębiec

Odszedł Marek Dębiec

Zobacz

 Odszedł zbyt wcześnie i zbyt młodo. Zawsze aktywny, chętny, by nieść pomoc innym. Był człowiekiem wrażliwym na wszystko, co dotyczyło ludzi z jego gminy, niezwykle zaangażowanym w swoją pracę. Nie kierował się tym, czy coś się opłaca czy nie – starał się zawsze jak najlepiej wypełnić zobowiązania, które na siebie przyjął. Był przy tym człowiekiem skromnym i kulturalnym. Dziś już nie ma go wśród nas, lecz Jego osoba na zawsze już będzie trwać w historii gminy Sitkówka-Nowiny.

Marek Dębiec urodził się 26 kwietnia 1956 r. w Pińczowie. Był związany z gminą Sitkówka-Nowiny od roku 1998. Był absolwentem Wyższej Szkoły Handlowej w Kielcach na Wydziale Zarządzania i Marketingu. Miał żonę i dwójkę dzieci. Uchwałą Nr RG-III/12/98 Rady Gminy Sitkówka-Nowiny z dnia 16 listopada 1998 r. po przeprowadzeniu głosowania tajnego został wybrany wójtem gminy Sitkówka-Nowiny na lata 1998-2002. W latach 2002-2006 był radnym gminy Sitkówka-Nowiny. Za jego czasów zrealizowano sztandarowe wówczas inwestycje: budowę gimnazjum w Nowinach, budowę sieci wodno-kanalizacyjnej w Kowali i Szewcach, rozbudowano i przebudowano budynek Ośrodka Zdrowia w Nowinach, wybudowano garaże OSP Szewce-Zawada, rozbudowano szkołę w Bolechowicach.
Inwestycje te zostały zrealizowane pomimo bardzo trudnej sytuacji finansowej gminy. Konsekwentnie realizował założone cele. – Oczywiście te problemy finansowe nie spowodują całkowitego zahamowania inwestycji infrastrukturalnych w gminie. Będą nadal prowadzone inwestycje w zakresie budowy sieci kanalizacyjnej w Szewcach, choć tu muszę zaznaczyć, ze zależeć to bedzie od ostatecznego bilansu budżetu i jego uchwalenia przez Radę Gminy. Planujemy także generalny remont obiektu przy ul. Parkowej 3 oraz rozpoczęcie prac projektowych dotyczących budowy gimnazjum w gminie. To będą największe inwestycje na ten rok, choć nie oznacza to, że nie będziemy realizować inwesycji mniejszych tj. naprawy i remonty dróg, oświetlenia, itp. – mówił w wywiadzie dla „Głosu Nowin” kilka miesięcy po objęciu stanowiska wójta gminy.

Jego ambicją było, aby gmina Sitkówka-Nowiny stała się „wizytówką” województwa świętokrzyskiego.
W czasie sprawowania funkcji wójta wypromował gminę na arenie ogólnopolskiej. W 1999 r. gmina otrzymała dwie prestiżowe nagrody: za najnowocześniejszy system informacji terenowej oraz za najlepsze świadczenie usług dla mieszkańców w zakresie sportu i rekreacji. W 2001 roku gmina uzyskała certyfikat Prezydenta RP „Gmina przyjazna dla środowiska”. – Oczywiście jednym z naszych priorytetowych celów jest diametralna zmiana wizerunku gminy na zewnątrz. Sitkówka-Nowiny nie może słynąć jako gmina najbogatsza i ta, gdzie następują częste zmiany personalne. Chcemy, aby ta gmina słynęła jako gmina dobrze wypełniająca swoje zadania wobec mieszkańców, dobrze świadcząca usługi i dobrze zarządzana. Gdy ten poziom osiągniemy, będziemy wówczas mogli wtedy myśleć o dalszych działaniach na forum wojewódzkim czy ogólnopolskim – wyjaśniał we wspomnianym wcześniej wywiadzie.

Na okres jego kadencji przypada okres wykupu osiedla Nowiny od koncernu Dyckerhoff. Pomimo, że sytuacja finansowa gminy pozostawiała wiele do życzenia, podjął się zarówno tego wyzwania, jak i ukończenia inwestycji podjętych w latach poprzednich. Z sukcesem. Zainicjował proces sprzedaży lokali mieszkańcom osiedla po preferencyjnych cenach. Okres wykupu mieszkań przez mieszkańców i powołania pierwszych wspólnot mieszkaniowych ropoczął etap realnego wpływu mieszkańców na otoczenie. Dziś na terenie całej gminy funkcjonują 24 wspólnoty mieszkaniowe, które zarządzają swoim mieniem na własny rachunek.

Z jego inicjatywy w dniu 1 września 1999 r. rozpoczęło działalność Gimnazjum w Nowinach, a Szkole Podstawowej nadano imię „Orląt Lwowskich”. W czerwcu 1999 r. oddano do użytku budynek Ośrodka Zdrowia, który przeszedł wówczas gruntowną modernizacje i został rozbudowany. Z trudnym czasem reformy szkolnictwa poradził sobie w specyficzny dla siebie sposób – prowadząc konsultacje z nauczycielami i rodzicami, a nie wydając decyzje zza biurka. Przez wszystkie lata istnienia Gminazjum w Nowinach było prowadzone na najwyzszym poziomie, a jego uczniowie osiągali liczne sukcesy zarówno w nauce, jak i sporcie.

Cenił sobie współpracę z Zarządem Gminy i Radą Gminy. – Dyskusje toczące się na sesjach, są dyskusjami niejednokrotnie ostrymi, ale zawsze merytorycznymi. Jest to więc twórcza dyskusja, mająca na celu wypracowanie jak najlepszego stanowiska dotyczącego strategicznych spraw w gminie. nie ma więc żadnych personalnych przepychanek i niejasnych sytuacji. Dyskusja zawsze dotyczy spraw związanych z procesem rozwoju gminy – argumentował.

Pracę urzędników traktował jak misję. – Oczywiście sprawna komunikacja społeczna to nie tylko radni, ale także urzędnicy samorządowi, od których zależy merytoryczne załatwianie spraw dotyczących mieszkańców. Mnie cieszy fakt, że obecnie spotykam coraz mniej skarg na pracę urzędu, a coraz więcej pochwał ze strony mieszkańców. Oznacza to, ze służby samorządowe zrozumiały, iż urzędnik jest na usługi mieszkańców, a nie odwrotnie. Ta sama zreszta sytuacja dotyczy mnie, członków zarządu i radnych – wyjaśniał służebną rolę pracowników samorządowych.

Był społecznikiem, a w swojej pracy kierował się przede wszystkim opinią mieszkańców. – Robimy wszystko, aby strategiczne decyzje nie wychodziły zza biurka, a już na pewno ja nie robię tak, aby ktokolwiek zarzucił mnie, ze taką decyzję wydał wójt. Każdą mniejszą sprawę konsultuję z Zarządem Gminy i Radą Gminy. Natomiast wszystkie strategiczne dla gminy decyzje konsultowane są ze społecznością lokalną. Co tylko jest możliwe staram się ustalać z mieszkańcami gminy, a szczególnie sprawy, które zasadniczo wpływać będą w przyszłości na życie społeczeństwa w gminie. Ja sam jestem otwarty na wszystkie spotkania z mieszkańcami i to samo zarząd jak i radni. To pozwala nam wsłuchać się w problemy mieszkańców, wspólnie wypracować jak najlepsze rozwiązania oraz nakreślić ramy wspólnych działań. Gdybyśmy siedzieli natomiast za biurkiem w urzędzie, podejmując decyzje bez konsultacji ze społeczeństwem, byłby to najpoważniejszy błąd w kierowaniu gminą! My jako samorząd musimy być blisko mieszkańców i musimy wiedzieć o wszystkich problemach jakie ich dotyczą, dlatego też tak częste są spotkania z mieszkańcami. W tym zakresie przyjęliśmy dwa elementy strategii: komunikacje społeczną i bezpośrednie czuwanie nad inwestycjami poprzez ich bieżące kontrolowanie na miejscu – wyjaśniał. – My jako samorząd nie tylko wschłuchujemy się w to, co mają do powiedzenia różne grupy spoeczne, ale również podejmujemy szereg wspólnych inicjatyw mających właśnie na celu pozytywne kreowanie wizerunku gminy na zewnątrz. Ta ścisła współpraca pozwala nam wykreować nie tylko pozytywny wizerunek, ale także stworzyć realną koncepcję strategii rozwoju gminy na kolejne lata – dodał.

Na okres jego rządów przypadł również trudny okres reformy administracyjnej kraju. Wprowadzono trystopniowy podział samorządności: gminy, powiaty i województwa. – Jesteśmy tutaj na pierwszym szczeblu tej drabiny, jeżeli chodzi o współpracę z tymi szczeblami samorzadu. Wynika to z faktu, że powiaty jak i województwa działają bardzo krótkoi dopiero organizują swoje struktury i trudno tu wymagać dobrej i owocnej współpracy. Oczywiście relacje pomiędzy naszą gminą, powiatem i województwem są coraz ściślejsze , ale na efekty współpracy myślę, że jeszcze trzeba będzie poczekać – tłumaczył.

Marek Dębiec zmarł 19 marca 2018 r. w wieku 62 lat. Uroczystość pogrzebowa odbędzie się 21 marca 2018 r. o godz. 14.00 w kościele pw. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Kielcach.

Aktualności

Polecamy