W ręce kieleckich policjantów wpadł w poniedziałkowe przedpołudnie 47-latek. Mężczyzna jest podejrzany o kradzież osobowego opla, do której doszło w lutym tego roku na terenie gminy Sitkówka – Nowiny. W toku czynności funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu odzyskali utracone auto. Zatrzymanemu grozi teraz do 10 lat więzienia.
Początek tej historii miał miejsce 9 lutego. Wówczas do stróżów prawa zwalczających przestępczość przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Kielcach zgłosiła się 43-latka, która poinformowała, że w nocy z parkingu osiedlowego na terenie Nowin skradziony został osobowy opel. Wartość strat właściciel oszacował na 1500 złotych. Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu kieleckiej komendy przystąpili do poszukiwania pojazdu oraz sprawcy tego przestępstwa. Skrupulatna analiza wszystkich szczegółów doprowadziła do ustalenia, że za kradzieżą auta stoi najprawdopodobniej 47-latek, nie mający stałego zameldowania. W poniedziałkowe przedpołudnie na podejrzewanego mundurowi natrafili w jednym ze sklepów w centrum Kielc. Mężczyzna został zatrzymany. Ponadto policjanci zajmujący się przestępczością samochodową odzyskali skradziony pojazd.
Śledczy przedstawili 47- latkowi zarzut włamania i kradzieży pojazdu. Za ten czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach