Godną naśladowania postawą wykazali się wczoraj świadkowie niebezpiecznych, drogowych wyczynów. Dzięki ujęciu obywatelskiemu, po godzinie 16 w centrum Kielc został zatrzymany 41- letni, nietrzeźwy kierowca renaulta. Niespełna godzinę później, w Borkowie także świadkowie przerwali jazdę będącego pod wpływem alkoholu 59- latka.
Każdego dnia policjanci apelują o odpowiedzialność i rozwagę na drogach. Niestety, wiele osób lekceważy obowiązujące przepisy i nie ma skrupułów przed siadaniem za kierownicę po alkoholu. To właśnie takie zachowania powodują ogromne zagrożenie, których konsekwencją bywają poważne zdarzenia. Wystarczy przypomnieć ostatnie zdarzenie z al. Solidarności w Kielcach, gdzie 54- latek ledwo przeżył wypadek, spowodowany przez nietrzeźwego kierowcę ciężarówki. Dużym problemem w tego typu sytuacjach jest społeczne przyzwolenie. Wiele osób, gdy osoba nietrzeźwa siada za kierownicę, odwraca głowę udając, że nie widzi co się dzieje. Nie reagują czym w sposób pośredni odpowiadają za kolejne drogowe tragedie.
Wczoraj świadkowie zdecydowanie zachowali odpowiedzialną postawę. Po godzinie 16 udaremniona w ten sposób została jazda 41- latka. Mężczyzna ten renaultem manewrował na parkingu przy ul. Armii Krajowej, ale na szczęście został powstrzymany przed wyjechaniem na drogę. Badanie alkomatem wykazało, że ten kierowca miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Nie minęła godzina, gdy podobne zgłoszenie napłynęło z podkieleckiego Borkowa. Tutaj świadkowie zwrócili uwagę na jadącego wężykiem opla. Gdy niemieckie auto się zatrzymało, zgłaszający podbiegli do kierowcy i zabrali mu kluczyki. Chwilę później 59- letni kierowca wydmuchał 0,7 promila. Dzięki odpowiedzialności i zdecydowanej postawie świadków, nietrzeźwi kierowcy nie unikną odpowiedzialności. Jednak dużo ważniejszym jest, że dzięki właściwej reakcji tym razem nie doszło do kolejnej drogowej tragedii.
Opr. KM
Źródło: KMP w Kielcach