Finansowanie nadwykonań przez NFZ, wykonanie ryczałtu w szpitalach, a także trudna sytuacja w placówkach służby zdrowia związana z masowymi pozwami pielęgniarek, które domagają się wypłaty podwyżek – takie między innymi tematy zdominowały obrady Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych przed czwartkową sesją.
W obradach uczestniczył członek Zarządu Powiatu w Kielcach Stefan Bąk, skarbnik Anna Moskwa, dyrektor NFZ w Kielcach Małgorzata Kiebzak, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach Rafał Szpak, dyrektor Powiatowego Centrum Usług Medycznych w Kielcach Jarosław Wrzoskiewicz, dyrektor Szpitala Powiatowego w Chmielniku Grzegorz Piwko, zastępca dyrektora ds lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Chmielniku Oskar Solarski, dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej w Starostwie Powiatowym w Kielcach Dominika Kąsek, dyrektor PCPR w Kielcach Anna Florczyk – Bielna.
Obrady komisji poprowadziła przewodnicząca Irena Gmyr.
Spotkanie komisji zdominowała prezentacja, którą przedstawiła dyrektor NFZ w Kielcach Małgorzata Kiebzak. Dotyczyła ona finansowania świętokrzyskich szpitali, w tym powiatowych, od 2018 roku. – Na przełomie tych kilku lat z kwoty ponad 2 milardy 700 mln dzisiaj nasz oddział na 2023 rok dysponuje kwotą 4 miliardy 710 mln złotych – poinformowała dyrektor NFZ w Kielcach.
Dyrektor mówiła też o przeliczeniu ryczałtu dla szpitali, które zakończy się 15 maja. – To przeliczenie będzie polegało przede wszystkim na zwiększeniu wartości finansowania naszych szpitali z racji tego, że szpitale u nas wykonały ryczałt w większości powyżej stu procent, mówimy tutaj o szpitalu w Chmielniku. Jeżeli chodzi o szpital przy Prostej to wykonanie było trochę poniżej stu procent, ale zgodnie z przepisami szpitale, które nie otrzymają oczekiwanego poziomu finansowania będa mogły złożyć wniosek do oddziału i uzupełnić wykonanie do końca bieżącego roku – mówiła dyrektor.
Małgorzata Kiebzak mówiła też o nadwykonaniach w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. -Jesteśmy po podsumowaniu pierwszego kwartału. Wartość przekroczonych kwot w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej wynosi 37 milionów złotych. Takich przekroczeń nie mamy nawet w szpitalach. Analizujemy te wykonania, bo ta kwota jest dla nas zatrważająca tym bardziej, że kolejki do specjalistów powinny zniknąć, a tak nie jest – mówiła dyrektor.
Dyrektor NFZ zwróciła także uwagę na wykonanie ryczałtu w szpitalach. – Szpital w Chmielniku miał 2 miliony niewykonanego ryczałtu, który otrzymał, a szpital przy Prostej miał niewykonany ryczałtu na kwotę 4 miliony 400 tysięcy – mówiła. Jak dodała dyrektor, od 1 stycznia 2023 roku wzrosła wycena punktu w ryczałcie do 1,62 zł. – Z wartości ryczałtu pierwotnego 13 milionów 900 tysięcy dla szpitala w Chmielniku ryczałt wzrósł od tego roku do ponad 15 milionów 400 tysięcy, a w przypadku szpitala przy ulicy Prostej w Kielcach ryczałt wzrósł o ponad 1,860 tys. zł – wyliczała dyrektor Kiebzak.
Tematem, który rozpalił emocje podczas obrad Komisji Zdrowia były problemy, z którym zmagają się ostatnio nie tylko świętokrzyskie szpitale, ale lecznice w całej Polsce. Chodzi o wynagrodzenia dla pielęgniarek. Jak zaznaczyła Małgorzata Kiebzak, w naszym województwie jest najwięcej składanych pozwów przez pielęgniarki dotyczących podwyżek wynagrodzeń wynikających z ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, która weszła w życie 1 lipca ubiegłego roku. Najwięcej pytań w tym temacie mieli radni: Robert Kaszuba, Michał Godowski, a także Małgorzata Popiel.
– Uczestniczyłam w wielu spotkaniach z dyrektorami w naszym województwie i wynika z nich jeden wniosek. Nieważne jest czy panie pielegniarki mają średnie wykształcenie, czy mają skończone studia i specjalizacje, bo jeżeli składają pozwy do sądu i sady zasądzają wszystkim bazując na tym, że wykonuja tę sama pracę, to ja zadaję sobie pytanie po co się kształcić, jeżeli pani pielęgniarka, która skończy szkołę średnią ma takie samo prawo do wynagrodzeń najwyższych – mówiła dyrektor NFZ.
