Śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach badali sprawę niejasnej internetowej działalności 67-latka ze Skarżyska-Kamiennej. Mężczyzna proponował klientom swojej firmy inwestowanie oszczędności obiecując niebotyczne zyski. Na obietnicach się skończyło! Okazało się, że skarżyszczanin w ten sposób zorganizował grupę konsumentów na zasadzie tzw. piramidy finansowej, co stanowi nieuczciwą i nielegalną praktykę rynkową. Mężczyzna odpowie za oszustwo, został objęty policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju.
Policjanci zajęli się sprawą pod koniec 2018 roku. Sygnał o nieprawidłowościach dotarł z jednego z oddziałów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z terenu województwa pomorskiego. W sprawie należało przyjrzeć się niejasnym internetowym poczynaniom pewnego 67-latka. Mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej założył w sieci działalność, która doprowadziła do oszukania kilkuset osób.
Wszystko miało swój początek w 2015 roku. Mężczyzna poza granicami Polski zarejestrował dwie fikcyjne firmy, które miały zajmować się szeroko rozumianymi inwestycjami. Klientów wyszukiwał w internecie, gdzie na stronach swoich „spółek” zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii i USA reklamował świadczone usługi. Ten, kto zdecydował się zainwestować swoje pieniądze, obiecane miał niepojęte zyski. Ciekawostką jest fakt, że klienci 67-latka nie mieli żadnej świadomości w co miały być inwestowane ich środki. Wiedzieli natomiast, że w przypadku przekonania kolejnych osób do lokowania swoich pieniędzy w tym przedsięwzięciu sami „awansują” w strukturze firmy, co miało przynieść im jeszcze większe zyski. Jak widać, niejasna działalność „spółek” ewidentnie wskazywała na piramidę finansową, na szczycie której zasiadał 67-letni skarżyszczanin. Jak wynika z ustaleń śledczych, mężczyzna uczynił sobie z tego procederu stałe źródło dochodu działając w ten sposób do połowy 2019 roku.
Policjanci przesłuchali ponad tysiąc osób, w mieszkaniu 67-latka zabezpieczyli komputery i nośniki pamięci. Na początku ubiegłego roku zgromadzony obszerny materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie ponad 200 zarzutów, bowiem tyle osób zostało oszukanych. Straty poniesione przez pokrzywdzonych oszacowane zostały na ponad 180 000 złotych.
Postępowanie w sprawie zakończono w grudniu 2022 roku skierowaniem aktu oskarżenia o przestępstwo oszustwa, za co mężczyźnie może grozić nawet do 12 lat pozbawienia wolności.