Troje kierujących pod wpływem alkoholu zatrzymali w sobotę opatowscy policjanci. Pomimo apeli o rozsądek i rozwagę zadrwili sobie z przepisów prawach co doprowadziło ich do surowych konsekwencji. Niechlubny rekordzista miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
W sobotę policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali troje kierujących, którzy zlekceważyli obowiązujące przepisy prawa w zakresie trzeźwości za kierownicą. Pierwszy wpadł w Iwaniskach. Kierował motocyklem marki Jawa. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna ma w organizmie 0,4 promila alkoholu. W trakcie czynności okazało się również, że 45-latek nie posiada prawa jazdy kategorii A uprawniającej do kierowania tym pojazdem, a ponadto motocykl nie miał badań technicznych. Wobec zaistniałej sytuacji mundurowi zatrzymali mężczyźnie nie tylko prawo jazdy, ale również dowód rejestracyjny, a sprawę skierowali do sądu.
Kilka godzin później w Karsach mundurowi zatrzymali do kontroli osobowego renaulta. Za kierownicą którego siedział 39-latek. W tym przypadku urządzenie pomiarowe wskazało wynik 2,2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna będzie musiał się liczyć już z poważniejszymi konsekwencjami, wśród których, poza utratą prawa jazdy, znajdą się: wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysokie kary finansowe, kara pozbawienia wolności do 3 lat oraz utrata samochodu. Następnie w miejscowości Kurów policjanci skontrolowali osobowego volkswagena, którym kierowała 25-latka. Kobieta miała w organizmie 0,3 promila alkoholu. Mieszkanka powiatu sandomierskiego straciła już prawo jazdy, jej sprawa również trafi do sądu.
Opr. KCW
Źródło: KPP w Opatowie