Niedzielna interwencja policjantów z kieleckiego oddziału prewencji miała być sprzeczką jakich wiele pomiędzy domownikami. Okazało się jednak, że w efekcie działań mundurowych zabezpieczono około 50 gramów narkotyków i zatrzymano 22-latka. Mężczyzna może usłyszeć zarzuty.
Policjanci z trzeciego plutonu drugiej kompanii w niedzielny wieczór pełnili służbę na terenie Kielc. Około godziny 18:30 zostali skierowani na interwencję domową w północnej części miasta. Według zgłoszenia w jednym z mieszkań doszło do awantury. Na miejscu miał być agresywny 50-latek pod wpływem alkoholu. Kiedy policjanci zapukali do drzwi pod wskazanym adresem otworzył im zgłaszający 22-latek. Na miejscu był także 50-latek i 48-latka. Jak wynikało z ustaleń, pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki. W trakcie czynności przeprowadzanych przez funkcjonariuszy wyszło na jaw, że 22-latek może posiadać narkotyki. Mężczyzna dobrowolnie wydał policjantom pakunek z zawartością około 50 gramów suszu, dodatkową porcję tej samej substancji wyciągnął z kieszeni. Przeprowadzone na miejscu testy wskazywały na marihuanę. 22-latek został zatrzymany.
Ustalenia kryminalnych z komisariatu pierwszego doprowadziły do innego mieszkańca miasta. Efektem ich działań było zatrzymanie 20-latka. Mieszkaniec Kielc posiadał przy sobie kilkanaście gramów suszu, którego wstępne badanie wskazuje na marihuanę.
Jeżeli wyniki laboratoryjnych ekspertyz potwierdzą, że zabezpieczone substancje są narkotykami, obaj zatrzymani mogą usłyszeć zarzuty posiadania substancji odurzających. Grozić im może do 3 lat pozbawienia wolności.
Opr. MŚ