Do 5 –lat pozbawienia wolności może grozić 35 i 31 –latkowi, którzy są podejrzewani o kradzieży roweru, pozostawionego na kilka minut pod jednym ze sklepów w centrum miasta. Tego samego dnia właściciel jednośladu zauważył dwóch mężczyzn prowadzących jego własność. Chwilę później funkcjonariusze kieleckiego oddziału prewencji założyli im kajdanki na ręce.
Wczoraj przed godziną 17 do mundurowych z Komisariatu Policji I w Kielcach zgłosił się mężczyzna, który zgłosił kradzież roweru o wartości 1500 złotych. Z relacji mieszkańca miasta wynikało, iż pozostawił swój niezabezpieczony jednoślad pod jednym ze sklepów w centrum. Po kilku minutach okazało się, że ktoś go skradł. Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności, funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania roweru oraz sprawcy kradzieży.
Niespełna 3 godziny później z kieleckimi policjantami skontaktował się ponowie zgłaszający. Przekazał on, że przy ul. Paderewskiego widzi dwóch mężczyzn prowadzących jego rower. Natychmiast we wskazane miejsce zostali skierowani mundurowi znajdujący się w pobliżu. Po chwili zjawili się funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach, którzy zatrzymali 35 i 31 –latka, mający już w przeszłości konflikt z prawem. Mundurowi ustalili, iż mężczyźni kilka minut wcześniej usiłowali sprzedać rower w jednym z pobliskich lombardów. Ostatecznie podejrzewani o kradzież trafili do policyjnej celi.
Teraz śledczy sprawdzając czy zatrzymani kielczanie nie odpowiadają za inne podobne kradzieży. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. DJ
Źródło: KMP w Kielcach