W miniony czwartek w Busku – Zdroju doszło do zdarzenia drogowego. 47-latek kierując pojazdem marki Jaguar uderzył w volvo, a to w rowerzystkę. Kierujący jaguarem odjechał z miejsca, ale wkrótce został zatrzymany przez stróżów prawa. Okazało się, że mężczyzna posiada aktywny, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Noc spędził w policyjnej celi, a nazajutrz został doprowadzony przed oblicze sądu. Jeszcze tego samego dnia usłyszał wyrok. Kodeks karny za niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W czwartek w ubiegłym tygodniu na skrzyżowaniu ulic Romana Dmowskiego i Szanieckiej w Busku – Zdroju doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący pojazdem marki Jaguar wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej uderzył w volvo znajdujące się na ulicy z pierwszeństwem przejazdu, a ten samochód w rowerzystkę znajdującą się przy skrzyżowaniu. Kierujący jaguarem odjechał z miejsca zdarzenia. W rejon skrzyżowania i pobliskie okolice skierowane zostały policyjne patrole. Po pewnym czasie mundurowi odnaleźli poszukiwany samochód, a wkrótce potem kierującego. 47-latek był trzeźwy, ale posiadał aktywny, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Noc spędził w policyjnej celi.
W piątek mężczyzna trafił w trybie przyspieszonym przed oblicze sądu. Sąd Rejonowy w Busku – Zdroju skazał buszczanina na karę 6 miesięcy nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 24 godzin w miesiącu, 3 letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz 5000 złotych grzywny na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach drogowych.
Opr. TP
Źródło: KPP w Busku – Zdroju