Mistrzowie Matematyki
Wojewódzki Urząd Pracy zaprasza na konferencję
Porozumienie współpracy z Akademią Sztuk Pięknych w Krakowie podpisane
Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny
Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to czas szczególny, który skłania nas do wspomnień o zmarłych.
Jest czasem zadumy i refleksji, podczas którego na cmentarzach z całymi rodzinami odwiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, znicze, zapalając ten „płomyk nadziei”, wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego.
Kościół Katolicki w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości.
Pamięć o zmarłych towarzyszy ludziom na całym świecie, niezależnie od miejsca i czasu, światopoglądu i religii. Dla jednych czas ten kojarzy się ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności.
Jest to czas, który przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką. W tym dniu chodzimy również na miejsca krwawych bitew i na cmentarze wojenne. Nie możemy zapomnieć o tych, dzięki którym żyjemy w kraju wyzwolonym, w kraju wolnym politycznie, dlatego każdy z nas powinien się pomodlić za poległych za ojczyznę, powinien zapalić znicz na Grobie Nieznanego Żołnierza.
Monitorowali stan prac przy remoncie drogi powiatowej w Hucie Podłysicy
Jest unijna kasa na termomodernizację placówek publicznych w Piekoszowie
Blisko 2 miliony złotych władze gminy Piekoszów pozyskały na termomodernizację trzech budynków użyteczności publicznej. Umowę na przekazanie środków już podpisano, a przetargi na wyłonienie wykonawców zostaną ogłoszone jeszcze w tym roku. Do końca 2020 roku kompleksową termomodernizację dodatkowo przejdzie jeszcze osiem budynków, w tym pięć szkolnych. Gigantyczną inwestycję szacuje się na kolejne 6 milionów złotych, z czego 85 procent kosztów zostanie pokrytych ze środków unijnych.
Pozyskano wysokie unijne dofinansowanie
Wszystko wskazuje na to, że w gminie Piekoszów już niebawem ruszy gigantyczny projekt termomodernizacji budynków użyteczności publicznej. Zadanie zostanie podzielone na etapy. W pierwszym z nich władze gminy Piekoszów już podpisały umowę na dofinansowanie trzech budynków użyteczności publicznej, wśród których znalazł się budynek placówki oświatowej w miejscowości Łosień, budynek Zakładu Usług Komunalnych w Piekoszowie i Urząd Gminy w Piekoszowie. Zadanie otrzymało 1 milion 851 tysięcy złotych unijnego dofinansowania, a jego koszt całkowity oszacowano na kwotę 2 milionów 334 tysięcy złotych. Władze gminy pozyskały na to środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020. – Powoli wchodzimy w etap inwestycyjny. Do tej pory niestety musieliśmy skupić się na oddłużeniu gminy, a sytuacja jak dobrze pamiętamy nie była łatwa. Cały czas pracowaliśmy jednak dwutorowo, bo przygotowanie wniosków o pozyskanie dofinansowań z różnych źródeł zajmuje sporo czasu. Poza tym, wszystko musieliśmy dokładnie wyliczyć i zastanowić się, na które z tych zadań i w którym momencie po prostu starczy nam pieniędzy, bo przecież trzeba pamiętać, że przy każdych środkach unijnych należy mieć wkład własny – tłumaczy Zbigniew Piątek, który zdradza, że budżet gminy wygląda lepiej niż zakładano. – Przyjęliśmy dolną granicę i ogromnie się cieszę, że udało nam się zaoszczędzić więcej niż ona zakładała. Powoli wychodzimy na prostą i ruszamy z inwestycjami, a potrzeb jest sporo – mówi wójt Zbigniew Piątek.
To będą duże i kompleksowe inwestycje
W pierwszej kolejności ruszy ogromna inwestycja termomodernizacji budynków użyteczności publicznej na terenie gminy Piekoszów. – Jest to duży ponad ośmiomilionowy projekt, który zakończy się do 2020 roku – poinformował gospodarz gminy Piekoszów, wójt Zbigniew Piątek. – Na chwilę obecną podpisaliśmy umowę na dofinansowanie trzech budynków, które były w najgorszym stanie. W kolejnym etapie termomodernizacji poddane zostanie aż pięć budynków oświatowych. Będą to szkoły w Brynicy, Rykoszynie, Szczukowskich Górkach, Micigoździe i Jaworzni. Dodatkowo termomodernizacją objęty zostanie budynek ośrodka zdrowia w Piekoszowie, remiza i Gminny Ośrodek Kultury przy ul. Kolejowej – wymienia wójt, Zbigniew Piątek. – Dofinansowanie pozyskane na te inwestycje z Unii Europejskiej w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych daje nam ogromne możliwości w zakresie termomodernizacji placówek publicznych. To będą bardzo duże, kompleksowe inwestycje i trudno byłoby zrealizować je z własnych środków, a na pewno nie w takim szerokim zakresie, jak są obecnie planowane – zaznacza.
Oszczędzą wiele energii
W ramach inwestycji zostanie wykonana termomodernizacja elewacji budynków wraz z wymianą okien, drzwi zewnętrznych oraz oświetlenia na energooszczędne. Przebudowane będą także systemy grzewcze wraz z wymianą i podłączeniem do źródła ciepła zasilanego biomasą. Przebudowany będzie również system wentylacji wraz z dociepleniem dachów oraz wyposażeniem w instalację solarną i mikrokogeneracyjną zgodnie z wynikami audytu energetycznego. – Po wykonaniu kompleksowej termomodernizacji obiekty powinny zużywać aż o blisko 60 procent mniej energii. To oznacza znaczne oszczędności w ich utrzymaniu. Będzie tu nie tylko pięknie, ale także oszczędnie i ekologicznie, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczymy na kolejne potrzebne inwestycje – mówi wójt, Zbigniew Piątek.
Po podpisaniu umowy na dofinansowanie termomodernizacji trzech budynków użyteczności publicznej, które w pierwszej kolejności weszły do realizacji w ramach zaplanowanej gigantycznej inwestycji, władze gminy mogą ogłaszać przetargi i wyłonić wykonawców. – Część prac być może ruszy jeszcze w tym roku. Jeśli chodzi o budynek szkolny w miejscowości Łosień, to prace przewidujemy w terminie wakacyjnym. Nie chcemy, aby roboty w jakikolwiek sposób zakłóciły zajęcia szkolne – podkreśla wójt, Zbigniew Piątek. Przetargi na termomodernizację pozostałych budynków użyteczności publicznej zostaną ogłoszone po podpisaniu umów na unijne dofinansowanie.
Awans drużyny chłopców ze szkoły podstawowej w Wolicy do ćwierćfinału Małej Ligi VIVE w Piłce Ręcznej
Dariusz Gorzelak
Spotkanie z cyklu ˝Ludzie stąd˝ w hołdzie śp. księdzu Janowi Pragnącemu
Trzeba przyznać, że to był niezwykły spektakl wspomnień o niezwykłym kapłanie, który wystawili już po raz drugi parafianie z Brzezin. Pierwszy odbył się 24 września podczas I Wieczornicy imienia księdza Jana Pragnącego pn. „Dałeś mi Panie kęs istnienia…”.
Tym razem również parafianie wystawili Księgę Hioba, którą zmarły 19 czerwca ks. Jan Pragnący, wieloletni proboszcz brzezińskiej parafii, tak bardzo lubił czytać i cytować. Przypomniano także historię niezwykłego duchownego. Były też wzruszające wspomnienia, zdjęcia i modlitwa. – Kiedy umiera bliski nam człowiek zazwyczaj uświadamiamy sobie, że znikła część naszego życia. Staramy się wspominać, rozmyślać, pamiętać wspólny czas. Gdy 19 czerwca odszedł ks. Jan, serce naszej parafii zostało rozdarte. Ale nasza wiara mówi nam, że to nie był koniec naszej znajomości. Ufamy, że widzi nas także teraz, w tym kościele, który tak bardzo ukochał – mówił Damian Zegadło ze Stowarzyszenia Przyjaciół Brzezin i Podwola, podkreślając jednocześnie, że spotkanie wcale nie miało być hołdem pochwalnym dla ks. Jana. – Tego pewnie sam by nie chciał – tłumaczy Damian Zegdalo. – Ma być jednak okazją do wspólnego spotkania, do rozważania oraz wspominania. Pragniemy, aby nad smutkiem i nostalgia górę wzięła wiara i nadzieja – dodaje.
Spotkanie, podobnie jak wieczornicę podzielono na dwie części. W pierwszej z nich pochylono się nad Księgą Hioba, którą śp. proboszcz tak bardzo lubił czytać i cytować. W krótkim spektaklu przedstawione zostały fragmenty z tej Księgi przeplatane muzyką, tańcem i obrazem współczesności. Podczas spektaklu wspólnie zastanawiano się nad sensem ludzkiego cierpienia i ufnym przyjmowaniem krzyża. Jak tłumaczono, Biblia nie opowiada wyłącznie przeszłości, ale jest żywą Księgą, przez którą dziś mówi Bóg. – Spróbujmy usłyszeć, co mówi konkretnie do mnie – zachęcano. – Wierzymy, że to dzisiejsze spotkanie nie tyle nas rozczuli, co zainspiruje do troski o swoje zbawienie. My już znamy pierwszy owoc. Przygotowując się do spektaklu, sięgnęliśmy po Biblię i przeczytaliśmy Księgę Hioba. Zachęcamy do tego także wszystkich tu zebranych. Po powrocie do domów weźcie Pismo Święte i przeczytajcie chociaż część tej Księgi. To będzie cudny prezent urodzinowy dla Księdza Jana – przekonywał Damian Zegadło.
Druga część spotkania rozpoczęła się od słów: „Dałeś mi Panie kęs istnienia…”. Tymi właśnie słowami śp. ks. Jan Pragnący rozpoczął swoją mowę pożegnalną w ostatnią niedzielę posługi w Brzezinach w dniu 6 października 2013 roku i tymi też słowami rozpoczęto chwilę wspomnień o zmarłym Proboszczu. Poprzez fotografię, głos, muzykę i wspomnienia różnych osób przypomniano kilka chwil z tego „kęsu istnienia” ks. Jana.
Warto dodać, że parafianie z Brzezin cały czas zbierają datki na tablicę, którą parafianie chcą ufundować zmarłemu proboszczowi w rocznicę śmierci. – Chcemy, by to był symboliczny wspólny dar parafian. Pamięć o nim nigdy nie zaginie chociażby dzięki panowanym wieczornicom imienia ks. Jana Pragnacego. Tak wiele chciał nam przekazać, tak wiele spraw, tematów było mu bliskich. Pomysłów więc na kolejne wieczornice na pewno nam nie zabraknie – zgodnie zapewniali parafianie.
Ks. Jan Pragnący urodził się w 1947 roku w rodzinie Józefa i Józefy Pragnących w Kobylnikach. Po rozeznaniu powołania wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. W trakcie formacji kapłańskiej został razem z innymi klerykami oddelegowany do wojska (był w jednostce razem z bł. ks. Jerzym Popiełuszką). Święcenia kapłańskie otrzymał 2 czerwca 1971 roku w Kielcach. Następnie przez 14 lat pracował jako wikariusz w pięciu parafiach naszej diecezji: Ostrowce, Leszczyny, Małogoszcz, Słomniki i Bejsce. Jego pierwszym probostwem była parafia w Chotlu Czerwonym. We wrześniu 1993 roku uroczyście objął probostwo w parafii Brzeziny. W tym czasie podjął wiele inicjatyw oraz m.in. wyremontował całe wnętrze kościoła. Po 20 latach pasterzowania w Brzezinach, w 2013 roku, odszedł na zasłużoną emeryturę i ostatnie lata życia spędził w rodzinnej parafii w Skalbmierzu jako rezydent.
Tancerze z całego kraju rywalizowali w Bilczy
Blisko trzystu tancerzy z całej Polski stanęło ze sobą w szranki podczas IV Ogólnopolskiego Turnieju Tańca Freestyle o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Morawica. Turniej rozegrany został w Tańcach Par, Disco Dance, Modern i Jazz Dance i był turniejem klasowym – klasyfikacyjnym. Organizatorem wydarzenia była Szkoła tańca Go4dance oraz Stowarzyszenie Viverso, a współorganizatorem „Koral” sport i rekreacja Sp. zo.o. Patronat honorowy objął Burmistrz Miasta i Gminy Morawica.
To był już czwarty Turniej Taneczny Freestyle o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Morawica organizowany w hali sportowej w Bilczy. – Miasto i Gmina Morawica zawsze chętnie włącza się w organizację ogólnopolskiego turnieju tanecznego. Na potrzeby tancerzy została udostępniona hala z pełnym zapleczem medycznym – mówi Małgorzata Dąbek, kierownik Hali Sportowej Bilcza. – Gmina ufundowała także pamiątkowe statuetki, medale i pamiątkowe dyplomy dla wszystkich uczestników, jak również dyplomy dla poszczególnych szkół, które wzięły udział w spotkaniu – wymienia. – Zjechali do nas tancerze z różnych klubów tanecznych z całej Polski. Wraz z nimi przyjechali do nas ich trenerzy, rodzice i przyjaciele. Zainteresowanie było ogromne, co nas bardzo cieszy. Za każdym razem przyjeżdża do nas coraz większa liczba zawodników – dodaje Małgorzata Dąbek.
Faktycznie parkiet bilczańskiej hali mienił się wszystkimi kolorami tanecznych strojów, a pary i soliści wirowali żywiołowo w takt muzyki. Było widowiskowo i bardzo emocjonująco. – Jak na każdym turnieju – mówi z uśmiechem Bartłomiej Szymczyk ze szkoły tańca Go4dance Studio, organizatora turnieju. Tym razem na parkiecie hali widowiskowo-sportowej zmierzyły się pary i soliści, którzy dali niezwykle emocjonujące popisy tańca nowoczesnego i show-dance. To było wyjątkowe widowisko i wielkie święto tańca w Bilczy. – W Mieście i Gminie Morawica z turniejem gościmy już po raz czwarty. Są tu doskonałe warunki – przyznaje Bartłomiej Szymczyk. – Na parkiecie walczą tancerze z całej Polski w takich stylach jak tańce par, disco dance, bachata, salsa czy jazz – wymienia Bartłomiej Szymczyk, jeden z sędziów turnieju, obok którego zasiedli również: sędzie główny – Marek Czajkowski oraz sędziowie: Małgorzata Nita, Beata Tyborska, Anna Żurawska, Anna Pacocha, Izabela Barska-Kaczmarczyk oraz Dorota Krzysztofik.
Celem zorganizowanego w Bilczy już po raz czwarty ogólnopolskiego turnieju było nie tylko podniesienie klasy tanecznej, ale przede wszystkim popularyzacja i propagowanie rozwoju tańców Freestyle, a także zachęcanie do alternatywnego sposobu spędzania czasu dla dzieci, młodzieży i dorosłych. – Tańczyć może każdy. Taniec wyzwala w nas energię i pomaga ją odzyskać, poprawia elastyczność i siłę, zwiększa naszą wytrzymałość, eliminuje stres i depresję, poprawia pewność siebie i poczucie własnej wartości, a nawet wspomaga pamięć i ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Taniec sprawia, że czujemy się szczęśliwi – wymienia Bartłomiej Szymczyk, podkreślając, że tańczyć może każdy i w każdym wieku. Podobnie twierdzili tancerze, przekonując, że taniec daje dużo radości.
A tych trzeba przyznać było naprawdę sporo. Gorące karaibskie rytmy, taneczne show czy przepiękne prezentacje w piórach, cekinach i frędzlach zachwycały nie tylko jury, ale i publiczność przez cały dzień. Podczas tego wielkiego i niezwykle barwnego wydarzenia można było podziwiać prawdziwych mistrzów tanecznych.
Niósł pomoc innym, teraz sam jej potrzebuje. Chodzi o krew!
Druh Mateusz Rachwał z OSP z Woli Murowanej na co dzień bezinteresownie niósł pomoc ludziom, a dziś to on jej potrzebuje. Miał poważny wypadek i przeszedł operację nogi. Potrzebna jest krew.
Druh Mateusz Rachwał miał poważny wypadek drogowy. Przeszedł operację nogi i jest mu przetaczana krew. Koledzy z jednostki, w której Matusz ofiarnie służył ludziom zwracają się z prośbą o pomoc odważnemu strażakowi. Chodzi o oddanie krwi w stacji krwiodawstwa ze wskazaniem dla MATEUSZA RACHWAŁA, który leży w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Potrzebna jest każda ilość krwi bez względu na jej grupę. – Do tej pory Mateusz niósł pomoc potrzebującym. Teraz to on jej potrzebuje. Nie zawiedźmy naszego strażaka i ruszajmy z pomocą – apelują koledzy Mateusza z jednostki OSP w Woli Murowanej.