400 tysięcy promesy na ulicę Dąbrowa w Brzezinach
W Morawicy życzenia imieninowe przyjmowały Zofie
Agnieszka Olech
fot. Andrzej Radosmski
Wielkimi krokami zbliża się tegoroczny Jarmark Świętokrzyski
- 11:30 Procesja spod Bazyliki Mniejszej na Świętym Krzyżu
- 12:00 Msza Święta na Błoniach
- Występy artystyczne Chóru Con Anima z Waśniowa oraz Zespołu Ludowego Harnasie
- Górale podhalańscy kontra górale świętokrzyscy
- Prezentacja gmin Bieliny i Nowa Słupia
- Stoiska regionalne
- Wiele atrakcji dla dzieci i młodzieży
- z ul. Żytniej: 6:45, 9:00, 11:15, 13:50, 16:10;
- ze Świętego Krzyża: 10:10, 12:30, 15:00, 17:15, 18:15.
źródło: www.powiat.kielce.pl
III miejsce dla KGW „Niestachów” w konkursie „Świętokrzyski Pieróg”
Koło Gospodyń Wiejskich „Niestachów”
Coraz bliżej do budowy chodnika w Daleszycach i Niwach
Mateusz Fąfara
Ogłoszenie ZUK – przerwa w dostawie wody
Za pan brat ze Strażą Miejską
Obecnie obowiązuje nas przestrzeganie Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku na terenie Ziemi Morawickiej. Studenci zostali poinformowani o problemach egzekwowania przepisów przez niektórych mieszkańców oraz zidentyfikowania sprawców, przywożących śmieci z innych miejscowości. Mimo starań, apeli, akcji sprzątania świata, poprawiającej się mentalności ludzi, wiedzy obywateli – bolączką są nadal dzikie wysypiska śmieci. Optymistyczny aspekt tej sprawy to znaczna wykrywalność osób, które zaśmiecają teren gminy. Komendant Strazy Miejskiej w Morawicy, Bogdan Metryka, przypomniał, że samochodom nie wolno wjeżdżać do lasu. Wykładowcy omówili czynniki mające poprawiać estetykę na terenie gminy, w tym działanie Gminnego Punktu Selektywnego Odbioru Odpadów w Brzezinach. Podali też godziny otwarcia, rodzaje śmieci, które można tam wywozić, poinformowali, iż przysługuje dwukrotny bezpłatny transport odpadów w ciągu roku. Nasi gminni strażnicy odpowiedzieli na pytania studentów, udzielili rad dotyczących określonych sytuacji.
Wykład, rozmowa z wykładowcami ma pozytywny wpływ na świadomość mieszkańców, odpowiedzialność za stan ekologii w gminie Morawica, pogłębienie współpracy ze Strażą Miejską. Dostrzega się potrzebę nocnego dyżuru strażników, cieszących się dobrą opinią wśród mieszkańców całej gminy. Multimedialna, profesjonalna prezentacja zagadnień pomagała w zrozumieniu i utrwaleniu omawianych treści wykładu. Burza oklasków była nagrodą dla Straży Miejskiej za pracę i uniwersytecki wykład.
Wszystko o boleriozie
Ze względu na nieobecność prowadzących warsztaty w kilku sekcjach zajęcia dla ogółu studentów poprowadziła rektor Uniwersytetu dr Ewa Zaczek – Kucharska, która jako specjalista w dziedzinie nauk przyrodniczych przybliżyła wiedzę na temat boreliozy, choroby zbierającej współcześnie obfite żniwo ze względu na olbrzymią ilość kleszczy. Wykładowczyni zwróciła naszą uwagę na czynniki wpływające na tę sytuację. – Zmienił się w Polsce krajobraz, przybyło niezagospodarowanych przestrzeni, zmniejszyła się ilość ptaków zjadających pajęczaki, a do nich zaliczamy: wróble, pliszki, sikorki, kopciuszki i inne. Wszystkie dzikie zwierzęta chorują na boreliozę. Bakterie – krętki tej choroby wykryto w Limie. Każdy kleszcz jest groźny. Oprócz boreliozy istnieją, tzw. konfekcje. Borelioza może pojawić się bez wystąpienia rumienia. Każdy lekarz ma obowiązek skierować pacjenta na badania, aby przekonać się, czy wystąpiła borelioza wczesna, późna czy przewlekła. Obecnie dysponujemy szczepionką tylko na odkleszczowe zapalenie mózgu – mówiła dr Ewa Zaczek-Kucharska. – Borelioza atakuje układ nerwowy, może doprowadzić do utraty wzroku, słuchu, czy mowy. Borelioza stawowa prowadzi do zapalenia stawów, co może zakończyć się dla chorego wózkiem inwalidzkim. Borelioza atakuje także układ krążenia, powoduje duszności, brak łaknienia, zaburzenia pamięci, gospodarki cukrowej w organizmie – dodała.
Na świecie stosuje się różne metody leczenia, w tym terapię antybiotykami. Według dr Ewy Zaczek – Kucharskiej pomocna jest dieta, zażywanie suplementów, warto stosować zioła, np. czystek; wytwory pszczele w postaci pierzgi, propolisu, miodu i pyłku. Aby uchronić się przed ukąszeniem wykładowczyni poleca sporządzenie mikstury z olejku goździkowego, tymiankowego czy olejeku rozmarynowego. Tym specyfikiem przed wyjściem do ogrodu skrapiamy ubranie, a nawet części ciała.
To był cenny wykład dla naszego zdrowia. Ogłoszenia dotyczyły informacji na temat zakończenia roku akademickiego, włączenia się studentów w organizację Dnia Dziecka i Nocy Świętojańskiej, wycieczki na operetkę, lektoratów języka angielskiego i niemieckiego w przyszłym roku akademickim. Rektor Uniwersytetu zachęcała do liczniejszego udziału w sekcji szachowej, bowiem ta królewska gra rozwija pamięć, spostrzegawczość i logiczne myślenie. Podczas przerwy kawowej studenci wypełnili deklarację, aby otrzymać ogólnopolską Kartę Seniora.
Marianna Parlicka- Słowik
Juniorzy LKS Bolmin liderami klasy okręgowej grupy B!
Z myślą o przyszłości… – nowe mundury dla Szkolno-Gminnej Orkiestry Dętej w Morawicy
Całkowity koszt projektu realizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół Młodzieżowej Orkiestry Dętej w Morawicy wynosi 31 800 zł, z czego 20 tysięcy złotych pozyskano z Lokalnej Grupy Działania, 10 tysięcy złotych ze środków Miasta i Gminy Morawica, a pozostałe 1800 złotych stanowi wkład własny stowarzyszenia.
Zadanie „Z myślą o przyszłości… Zakup mundurów dla Szkolno-Gminnej Orkiestry Dętej w Morawicy” ma na celu podniesienie prestiżu i atrakcyjności zespołu. Beneficjentami projektu są nie tylko muzycy, ale również lokalna społeczność korzystająca z bogatej oferty artystycznej orkiestry na trwałe wpisanej w życie kulturalne Morawicy. Inwestycja w nowe stroje dla zespołu przyczyni się do uatrakcyjnienia licznych uroczystości, którym zapewnia on oprawę muzyczną. Poza tym imponujący wygląd wpłynie pozytywnie na wizerunek orkiestry, która dynamicznie się rozwija, godnie reprezentując Miasto i Gminę Morawica.
Chcą uratować mamę 3-letniego Oskara. W weekend z puszkami zastukają do każdego domu!
Paulina to mama 3-letniego Oskara. Dwa lata temu Jej szczęśliwe życie legło w gruzach. Świętując Dzień Mamy, otrzymała wyniki badań. Diagnoza zabrzmiała jak wyrok śmierci. W tym dniu okazało się, że Paulina musi zmierzyć się ze złośliwym rakiem nerki – obecnie siódmym najczęściej występującym nowotworem.
Kosztowna terapia immunologiczna to jedyny ratunek
Od tego czasu rozpaczliwie walczy o życie, bo ma misję do spełnienia – jest i nadal chce być mamą! Jedynym ratunkiem dla niej jest terapia immunologiczna lekiem Cabometyx. Niestety, terapia nie jest refundowana a jej miesięczny koszt wynosi około 35 tys. Złotych. Paulina musi rozpocząć leczenie jak najszybciej, bo czekanie może ją zabić. Czas biegnie nieubłaganie – choroba postępuje a kobieta słabnie z każdym dniem. Jej szansa na zdrowie kosztuje prawie 200 tysięcy złotych – tyle wyniesie sześciomiesięczna terapia. Paulina musi ją rozpocząć natychmiast, jednak, by tak się stało – trzeba zabezpieczyć środki na pokrycie całej terapii. Czasu na podjęcie leczenia jest coraz mniej. Paulina chce żyć i cieszyć się macierzyństwem.
Choroba zaatakowała podstępnie
Każdego roku 4,5 tysiąca osób dowiaduje się że ma raka nerki. Ponad połowa z nich umiera. Jednak chorzy na raka nerki mogliby żyć dłużej. Leki, które w większości krajów Europy i w Stanach Zjednoczonych są standardem terapii, u nas w Polsce nadal czekają na refundację. Są to leki, które przedłużają życie, dlatego są dla nas tak ważne. Jak się dowiedzieliśmy objawy raka nerki występują dość późno, gdy choroba jest zaawansowana. Jego podstawowym objawem jest najczęściej krwiomocz, i tak również było u Pauliny. To co się wydarzyło później było jak lawina. 26 maja 2017 roku mamie Oskara usunięto nerkę, co dało nadzieję na wyleczenie. Po trzech miesiącach kolejne ciosy – przerzut do jamy brzusznej, usunięcie węzłów chłonnych przy kręgosłupie…. Potem znów spokój. I znów kolejne strzały – jak na sinusoidzie. Później znowu przerwa – badanie kontrolne i kolejny wyrok – guzy w płucach. Potem 30 października – chemia, kolejna chemia – i nic. Żadnej nadziei i szans na wyzdrowienie. Pomogła dopiero immunoterapia – guzy w płucach się wycofały. Podając za portalem immuno-onkologia.pl immunoterapia raka to innowacyjna strategia leczenia nowotworów polegająca na aktywacji układu immunologicznego. Rak to jedyna „inteligentna” choroba bowiem cały czas stara się uniknąć i wymknąć przed zastosowanym leczeniem. Wyzwaniem pozostaje duży koszt nowych terapii, która w przypadku mamy Oskara jest nierefundowana.Czasu jest bardzo mało, a zegar tyka
Nasza mama ma tego świadomość, że musi sobie kupić życie. I nie chce wiele, chce żyć. Lekarze, którzy się nią opiekują, zarówno w Kielcach jak i w Krakowie wierzą w powodzenie terapii, bo mają dowody na to, że ona pomaga. – Dlatego też i my nie możemy pozostać obojętni. Naszym celem jest odczarować zły los i dać mamie Oskara w tym roku najpiękniejszy prezent na Dzień Mamy, czyli właśnie to co najważniejsze, życie – mówi koordynator charytatywnej akcji Damian Woźniak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Morawicy. – Paulina potrzebuje 200 tysięcy złotych, ale ma bardzo mało czasu, tylko dwa miesiące. Zegar tyka, ale nie poddajemy się. Mamy nadzieję, że z pomocą dobrych ludzi uda nam się wspólnie odmienić życie 3-letniego Oskara i jego mamy. Będziemy walczyć o to, aby 26 maja zaczęli odliczać nowy czas – mówi Damian Woźniak.Będą chodzić dom w dom. To pierwsza tego typu akcja!
Grupa mieszkańców Miasta i Gminy Morawica postanowiła pomóc ciężko chorej Paulinie. – Naszym celem na najbliższą niedzielę, a także kolejny weekend jest przejść jak najwięcej miejscowości dom w dom. Zaczynamy oczywiście od Miasta i Gminy Morawica, ale czekamy także na chętnych z innych gmin. Każdy może się w każdej chwili włączyć. Chcemy dotrzeć do każdego i poprosić go o pomoc dla Pauliny. Będziemy widoczni także na wszelkich imprezach kulturalnych, festynach i wydarzeniach sportowych w całym województwie. Jeśli ktoś chciałby pomóc zachęcamy. Będziemy mieć także puszki, zatem jeśli chciałby ktoś wziąć jedną z nich i zbierać pieniądze, czy też wstawić puszkę do sklepu, to zachęcamy do kontaktu – zaprasza koordynator akcji, Damian Woźniak i dodaje, że Paulina jak każdy rodzic chce widzieć jak jej dziecko dorasta, chce dać mu miłość, której takie dziecko tak wiele potrzebuje. – Aby żyć, mama Oskara potrzebuje około 200 tysięcy złotych na lek. Czasu jest niewiele ponieważ pierwszą dawkę Paulina musi wziąć już w czerwcu. Dlatego prosimy wszystkich o włączenie się w zbiórkę – apeluje Damian Woźniak.
Już ruszyły internetowe licytacje
Weekendowe zbiórki do puszek, podczas których pomagający zastukają do każdego domu w Mieście i Gminie Morawica to nie wszystko. Już wystartowały zbiórki i licytacje internetowe. Ludzie przekazują na aukcję coraz więcej rzeczy, a jej organizatorzy głęboko wierzą, że znajdą się też nabywcy, którzy pomogą uratować Paulinę.
My też wierzymy w wielkie I gorące serca mieszkańców Miasta I Gminy Morawica. Już w najbliższą niedzielę do każdego domu zastukają wolontariusze. Będzie to doskonała okazja do tego, aby pomóc. Liczy się każdy, nawet najmniejszy datek. I pamiętajmy o tym, że dobro zawsze wraca…
Agnieszka Olech
Akcję zbiórki wspiera Fundacja Kazimierz z Bilczy, a także Fundacja Jesteśmy Blisko z Włoszczowy.
PROWADZONE ZBIÓRKI: -Siepomaga -Facebook ( https://www.facebook.com/donate/609381446212269/ ) -Gofoundme: https://www.gofundme.com/zaw59-don039t-let-cancer-take-oscar039s-mom?member=2218006&fbclid=IwAR3e3_c0ostwMl7bbhzP5gdrkhMJPrNm5XwI3cPvUe6_yRw_7XkJYxS0YzI ) Wpłaty na konto Fundacja „Jesteśmy Blisko” , ul Jędrzejowska 79c, 29-100 Włoszczowa Bank Spółdzielczy we Włoszczowienr 95 8525 0002 0000 0010 7725 0001
Kod SWIFT/BIC – POLUPLPR
Tytułem: Darowizna dla Pauliny MazurProsimy wszystkich o włączenie się w zbiórkę