Promocja produkcji żywności ekologicznej przez nasadzenia drzew miododajnych, sposobem na ochronę i poprawę jakości środowiska oraz bioróżnorodności w województwie świętokrzyskim
Polscy projektanci zjeżdżają do Sandomierza na Fashion Street
Uwaga na upały!
Kino Fenomen zaprasza na seanse w dniach 7-13 sierpnia





Ogłoszenie ZUK – przerwa w dostawie wody
Świętokrzyskie w czołówce pod względem liczby przebadanych próbek na koronawirusa

Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej prężnie działa
Warsztaty kowalstwa artystycznego, jako początek szeregu wydarzeń oraz warsztaty animacyjne związane z opracowaniem nowych kierunków działania i strategii rozwoju organizacji – Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej nie zwalnia tempa i podejmuje kolejne aktywności.
Warsztaty kowalskie
18 lipca w Gospodarstwie Agroturystycznym „Torfowisko” w Wójtostwie odbyły się warsztaty kowalstwa artystycznego zorganizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej. Spotkanie było początkiem wydarzeń w formie warsztatów, szkoleń i innych działań w ramach grantu „ Nasze pasje – to życie daleszan po uzyskaniu praw miejskich w 1569 roku”. Środki na ich realizację pochodzą z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020, działanie 19 „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER”.
Uczestnicy warsztatów wzięli udział w pokazie kowalstwa w wykonaniu Ryszarda Skuzy, dzięki któremu poznali sztukę tworzenia przedmiotów z metalu. – Dzięki wyobraźni kowala zwykły, prosty kawałek metalu zmieniał się w coś niezwykłego. Podczas pokazu na żywo kowal wykuwał drobne przedmioty wyłącznie tradycyjnymi metodami. Były to małe podkowy, które zostały przekazane uczestnikom warsztatów w formie upominków. Chętni brali też czynny udział w pokazie i pomagali w najprostszych czynnościach – mówi Stanisław Golmento, sekretarz Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej i koordynator projektu.
Na zakończenie spotkania Agata Łojek przeprowadziła szkolenie na temat „Warunków pracy rzemieślników i organizacji życia w miasteczku Daleszyce po uzyskaniu praw miejskich, tj. po 1569 roku”. Warto dodać, że na zakończenie projektu zostanie powołane „Bractwo Daleszan”, które zajmie się inscenizacją życia mieszkańców Daleszyc w średniowieczu. Dla rzemieślników zostaną uszyte historyczne stroje przypominające o dawnym życiu daleszan.
Warsztaty animacyjne TPZD
24 i 25 lipca odbyły się warsztaty animacyjne dla członków Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej. Zorganizowano je dzięki środkom unijnym Urzędu Marszałkowskiego pozyskanym za pośrednictwem Stowarzyszenia Integracja i Rozwój w Kielcach.
Warsztaty związane były z opracowaniem nowych kierunków działania i strategii rozwoju TPZD. Poprowadzili je trenerzy ekonomii społecznej Kielecko-Ostrowieckiego Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej. Uczestnicy spotkania rozmawiali i tworzyli mapy obszarów działania społecznego na terenie gminy Daleszyce. – Po raz pierwszy w historii stowarzyszenia z wielkim zaangażowaniem aktywnych członków i sympatyków rozmawiano o przyszłości Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Daleszyckiej. Spotkania będą kontynuowane, bo każdy z nas, aby dobrze działać, musi uczyć się przez całe życie – podsumowuje Stanisław Golmento.
Agnieszka Olech
Gmina Daleszyce wspiera program zapobiegania i wczesnego wykrywania cukrzycy. Wystarczy wypełnić kwestionariusz!
Dla bezpieczeństwa i wygody. Kolejne inwestycje drogowe w gminie Daleszyce
Postępują remonty dróg w gminie Daleszyce. Obecnie prace trwają przy przebudowie ciągów komunikacyjnych na terenie Szczecna, Marzysza i Sukowa-Modrzewie, poprawił się też wjazd do Daleszyc ulicą Kościuszki od strony obwodnicy i wyjazd z Sukowa w kierunku Borkowa.
W Szczecnie mieszkańcom już służy fragment nowo wybudowanego chodnika, który jest elementem większego zadania. Będzie ono polegało na przebudowie ponad 700-metrowego odcinka drogi. Jezdnia zostanie poszerzona i wylana nowym asfaltem. Podobne działania realizowane są w Sukowie. Wykonawca przygotował już częściowo teren pod nową nawierzchnię drogi, na półmetku jest budowa jednego z dwóch planowanych w całej miejscowości chodników. W pierwszym etapie prac modernizacją będzie objęty odcinek tzw. Suków-Modrzewie, w kolejnym – drogowcy przeniosą się do Sukowa-Babie. W trakcie przebudowy jest również droga w Marzyszu Drugim. Tutaj zadanie także polega na poszerzeniu jezdni i budowie chodnika. Prace zostały już częściowo wykonane.
Gotowe są już także krótsze odcinki innych dróg. Nowa nawierzchnia asfaltowa została położona na fragmencie ulicy Kościuszki, który jest wyjazdem z Daleszyc w kierunku obwodnicy. Podobnie na sukowskiej rogatce poprawił się wyjazd w kierunku Borkowa. W kolejnym etapie tego zadania wymieniona ma zostać nawierzchnia drogi na odcinku od Sukowa-Papierni w kierunku Borkowa, a następnie w kierunku Daleszyc z wyłączeniem drogi przez Słopiec.
Wszystkie zamówienia są realizowane we współpracy gminy Daleszyce ze Starostwem Powiatowym w Kielcach i dofinansowywane w ramach rządowego programu „Fundusz Dróg Samorządowych”.
„Trzy zimy” autorstwa mieszkanki gminy Zagnańsk Magdaleny Kopeć to najchętniej czytana książka
System Gminnej Biblioteki Publicznej w Samsonowie systematycznie generuje raporty czytelnictwa. Jak się okazało, najchętniej wypożyczaną w ostatnich miesiącach książką jest debiutancka powieść pochodzącej z Zachełmia Magdaleny Kopeć pod tytułem „Trzy Zimy”. Po książkę ustawiają się dosłownie kolejki.
„Trzy Zimy” to piękna powieść obyczajowo-historyczna o patriotyzmie, poświęceniu, przyjaźni, ale też wykluczeniu, konwenansach i rodzinnej tajemnicy. Przede wszystkim to wielowątkowa lektura o miłości i o dojrzewaniu do podejmowania niełatwych decyzji, rozgrywająca się w trudnych czasach zaborów. Społeczne stereotypy, narodowe uprzedzenia, naciski rodziny, wichry historii i walka głównych bohaterów o osobiste szczęście – te wątki płynnie przeplatają się ze sobą w książce.
Kunszt literacki Magdaleny Kopeć doceniło już szerokie grono czytelników. W bibliotece w Samsonowie jest to najchętniej wypożyczana lektura ostatnich miesięcy. – To książka, którą faktycznie trudno dostać. Cały czas jest w obiegu, od kiedy tylko pojawiła się w naszej bibliotece – potwierdza dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Samsonowie, Anna Kapciak. – Książka naszej mieszkanki bije rekordy popularności wśród czytelników. Ogromnie się cieszę, że w gminie Zagnańsk mamy tak zdolnych autorów, ale też mieszkańców, którzy nadal chętnie sięgają po tradycyjne książki – nie kryje dumy wójt gminy Zagnańsk, Wojciech Ślefarski.
Jak przyznała sama autorka, nie spodziewała się tak pozytywnego odbioru swojego debiutanckiego utworu. – Nie jestem zawodową pisarką. Z wykształcenia jestem historykiem, a z zawodu muzealnikiem. Nie zawsze miałam czas, żeby usiąść do pisania. Robiłam to właściwie dla siebie, nie czując presji czasu, czy też nacisków wydawnictwa. Mam ten komfort, że mogę pisać wtedy, kiedy mam tak zwaną wenę. Nie wyznaczyłam też sobie terminu, kiedy powinnam ją skończyć. Chciałam pisać w swoim tempie, tak, żeby książka była dopracowana w każdym szczególe – mówi autorka Magdalena Kopeć.
I w ocenie czytelników lektura faktycznie jest mistrzowsko dopracowana. Docenili ją nie tylko klienci biblioteki w Samsonowie, ale też miłośnicy literatury w całym kraju. Na popularnym, ogólnopolskim portalu czytelniczym www.lubimyczytac.pl książka uzyskuje bardzo wysokie oceny „Fabuła, postaci, dziewiętnastowieczny klimat, piękny język narracji i bardzo, bardzo sugestywne, oddziałujące na zmysły, opisy. Podobało mi się w tej powieści dosłownie wszystko. „Trzy zimy” to przepiękny romans z rozbudowanym tłem społecznym i nieco mniej rozbudowanym, ale wyrazistym, tłem historycznym. To opowieść nie tylko o trudnej miłości polskiej szlachcianki i Andrzeja Rohowa, półkrwi Rosjanina. To także opowieść o nadchodzącym wielkimi krokami zmierzchu polskiej arystokracji, o patriotyzmie, walce z zaborcą, ale też o stereotypach, uprzedzeniach, skostniałych schematach w których tkwi część polskiego społeczeństwa, nie zważając na przemiany, jakie niesie ze sobą wiatr historii. To również opowieść o wartości pracy i przywiązaniu do swojego miejsca na Ziemi. Lektura dostarczyła mi emocji, wzruszeń i refleksji, czyli czytelnicza satysfakcja została w osiągnięta w pełni”. „Piękny styl, bardzo klimatyczne tło epoki oraz ciekawe postacie”, „Rewelacyjny debiut”, „Ależ to jest piękna historia!”, „Świetnie napisana powieść obyczajowo-historczna”, „Powieść doskonale napisana, przemyślana intryga, świetnie oddająca realia epoki i obyczajowość zaścianka. Czyta się lekko, z ogromną przyjemnością, bo napisana jest doskonałą polszczyzną i dobrze zredagowana” – to tylko niektóre z opinii, jakie można tam przeczytać o „Trzech zimach”.
– Chciałam pokazać historię trudnej miłości i trudnych wyborów, ale też walki ze społecznymi stereotypami. Fabuła faktycznie rozgrywa się w trudnych czasach zaborów, tuż przed Powstaniem Styczniowym 1863 roku, ale historia Marianny Sobierajskiej, córki polskiego ziemianina i Andrzeja Rohowa, w którego żyłach płynie domieszka rosyjskiej krwi, jest tak naprawdę ponadczasowa. Mamy tu uprzedzenia społeczne i narodowe, intrygi, mnóstwo niedomówień, naciski rodziny i walkę o miłość. Chciałam też pokazać konieczność szybkiej przemiany młodej dziewczyny w dojrzałą kobietę. Mam nadzieję, że dostarczy wielu emocji – mówi Magdalena Kopeć.
Bez wątpienia niemałym rozczarowaniem dla czytelników może być fakt, że autorka nie zamierza kontynuować tej historii. – Czytelnicy rzeczywiście domagali się drugiej części. Wydawca także o to pytał – przyznaje autorka. – Jednak drugiej części nie będzie. Nigdy jej nie planowałam. Ta historia została już zakończona – informuje Magdalena Kopeć.
Warto podkreślić, że „Trzy zimy” nie będą ostatnim słowem autorki w pisarskim świecie. – Długo czekałam, zanim postanowiłam wydać pierwszą powieść. Uważałam, że nie jestem jeszcze do tego dostatecznie dojrzała. Dzięki ogromnemu wsparciu przyjaciół to się jednak udało, dlatego to właśnie im zadedykowałam powieść. Cieszę się, że „Trzy zimy” zyskały taką popularność wśród czytelników w gminie Zagnańsk, ale też nie tylko tu. To daje mi ogromną motywację do dalszej twórczej pracy. Piszę kolejną powieść. Być może powstanie coś, z czego będę na tyle zadowolona, aby przekazać to w ręce czytelników – podsumowuje Magdalena Kopeć.