Projekt „8 tygodni do zdrowia”
Mury nowej remizy OSP w Bilczy coraz wyższe. Budowa nabiera tempa!
Tempa nabierają prace związane z budową remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Bilczy. Dotychczasowa strażnica musi zostać wyburzona ze względu na planowaną w tym miejscu budowę drogi serwisowej przy budowanej obwodnicy Morawicy i Woli Morawickiej. Nowy obiekt ma być nowoczesny, ekologiczny i funkcjonalny.
Wszystko wskazuje na to, że już za kilka miesięcy Ochotnicza Straż Pożarna w Bilczy będzie dysponować jedną z najnowocześniejszych strażnic w województwie. – Istniejący tu od co najmniej 70 lat dotychczasowy budynek remizy w Bilczy musi zostać wyburzony, ponieważ to właśnie tędy przebiegać ma droga serwisowa przy budowie I etapu obwodnicy Morawicy i Woli Morawickiej – poinformował burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras.
Nowa remiza budowana jest na działce gminnej mieszczącej się dosłownie za obecnym budynkiem strażnicy. – Wykonawca budowy obwodnicy planuje jego wyburzenie zaraz po tym jak tylko druhowie przeniosą się do nowej remizy – informuje zastępca burmistrza Marcin Dziewięcki, który zapewnia, że na tym etapie prace są realizowane zgodnie z harmonogram. – W chwili obecnej wykonawcy już zakończyli wiele robót ziemnych. Widać wyraźnie parter budynku, a nawet piętro. Można powiedzieć, że mamy już częściowo stan surowy otwarty – poinformował zastępca burmistrza.
Wyłonionym w drodze przetargu ogłoszonego przez Miasto i Gminę Morawica wykonawcą generalnym inwestycji została firma ANNA-BUD, która zaproponowała najniższą cenę budowy obiektu w wysokości 4 milionów 571 tysięcy złotych. Około połowy tej kwoty pokryją środki z odszkodowania, jakie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wypłaciła na rzecz Miasta i Gminy Morawica za przejęty budynek starej remizy wraz z gruntem, na którym ona się znajduje. Warto też dodać, że projekt remizy w Bilczy kosztował 94 tysiące złotych, a nadzór inwestorski nad prowadzoną budową pochłonie 46 tysięcy złotych.
Z jednej z najbardziej nowoczesnych remiz OSP druhowie z Bilczy będą mogli się cieszyć już w kwietniu przyszłego roku. – Bardzo nas to cieszy. Nowa remiza będzie większa i przede wszystkim zdecydowanie bardziej funkcjonalna – mówią zgodnie druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bilczy. – W nowej strażnicy do naszej dyspozycji pozostanie zdecydowanie więcej miejsca, a przede wszystkim więcej go będzie na samochody i sprzęt strażacki. Na dzień dzisiejszy mamy zbyt niskie garaże, bo produkowane dziś samochody bojowe są znacznie większe niż te, które robiono wcześniej. Nowy budynek pomoże nam i z całą pewnością przyczyni się do rozwoju naszej jednostki – dodają zgodnie bilczańscy strażacy.
Zgodnie z umową, jaka została zawarta pomiędzy gminą Morawica a generalnym wykonawcą inwestycji, nowoczesny i funkcjonalny budynek użyteczności publicznej zostanie oddany do dyspozycji druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bilczy do końca kwietnia przyszłego roku.
Agnieszka Olech
fot. Tomasz Domagała
Środki ochrony dla mundurowych, z unijnym wsparciem
Ślubowanie klas pierwszych
Gdzie zrobić wymaz? Lista punktów pobrań
Nietoperze. Pożyteczne ssaki
Nie odkładajmy diagnostyki i leczenia w dobie pandemii – apelują lekarze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii
O objawach, diagnostyce i sposobach leczenia guzów neuroendokrynnych na briefingu prasowym online mówiła dr hab. n. med. Aldona Kowalska, prof. Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, kierownik Kliniki Endokrynologii Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach. Zwracała uwagę, by pacjenci, w przypadku wystąpienia niepokojących objawów, rozpoczynali diagnostykę i kontynuowali leczenie mimo trwającej pandemii.
– Dlaczego w dobie koronawirusa mówimy o tych guzach? Nie chcemy, aby nasi chorzy wystraszyli się sytuacji epidemicznej i zaprzestali procesu diagnostycznego. My, lekarze, cały czas jesteśmy dostępni dla naszych pacjentów. Wszyscy chorzy, którzy muszą być hospitalizowani, mają sprawdzaną sytuację epidemiczną. Dbamy o nich, dbamy także o siebie, żeby jak najdłużej opierać się wirusowi – mówiła Aldona Kowalska, która w swojej prezentacji przybliżyła temat guzów neuroendokrynnych.
Są to nietypowe i bardzo trudne w rozpoznaniu nowotwory. Rozwijają się powoli, dając przy tym niespecyficzne objawy, które łatwo można pomylić z innymi chorobami. Zanim zostanie postawiona właściwa diagnoza, u wielu pacjentów podejrzewa się na przykład wrzody przewodu pokarmowego, astmę, menopauzę, a nawet nerwicę. Wiedza na temat guzów neuroendokrynnych jest wciąż niewystarczająca, a to sprawia, że rozpoznanie tej choroby zajmuje średnio nawet 52 miesiące! Natomiast ten nowotwór odróżnia od innych to, że nawet późno wykryty, w stadium rozsianym, może być skutecznie leczony.
– Na całym świecie rośnie liczba zachorowań na te nowotwory. Najczęściej diagnozujemy je po 50, 60 roku życia. Największym wyzwaniem dla nas, lekarzy, jest znalezienie pierwotnego ogniska choroby, ponieważ lokalizacja komórek jest rozproszona w organizmie – mówiła Aldona Kowalska i podkreśliła, że Świętokrzyskie Centrum Onkologii w leczeniu nowotworów nie odbiega od standardów światowych. Placówka dysponuje nowoczesnym sprzętem, a kadra specjalistów wdraża najnowsze techniki leczenia. Dlatego doktor apeluje do pacjentów, aby nie odkładali diagnozy i leczenia.
Obecnie do Świętokrzyskiego Centrum Onkologii zgłasza się mniej pacjentów z guzkami czy rakiem tarczycy. W dobie koronawirusa trochę “uśpiona” jest diagnostyka. Lekarze obawiają się, że za rok, czy dwa, będą mieć kolejną epidemię pacjentów onkologicznie chorych.
Wznowienie pracy w Klinice Hematologii Świętokrzyskiego Centrum Onkologii
Klinika Hematologii i Transplantacji Szpiku Świętokrzyskiego Centrum Onkologii wraca do normalnego funkcjonowania. Od 20 października zostały wznowione przyjęcia pacjentów do leczenia stacjonarnego. Do pełnego wymiaru pracy wracają poradnie hematologiczne i leczenie chemioterapią w trybie 1-dniowym. Wstrzymany pozostał jedynie program bezpłatnych szczepień przeciwko pneumokokom dla pacjentów onkologicznych. Od dnia19 października 2020 r. zostały wstrzymane do odwołania przyjęcia pacjentów do leczenia stacjonarnego w Dziale Brachyterapii i Hipertermii oraz zawieszona została praca poradni brachyterapii.
Po blisko dwóch tygodniach lockdownu wymuszonego zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 wśród personelu medycznego i pacjentów Klinika Hematologii i Transplantacji Szpiku Świętokrzyskiego Centrum Onkologii wraca do funkcjonowania w normalnym trybie: wznowione zostają przyjęcia do leczenia stacjonarnego, funkcjonuje leczenie chemioterapią w trybie 1-dniowym oraz poradnie hematologiczne. Wszystkie pomieszczenia kliniki zostały gruntownie wysprzątane i zdezynfekowane.
Wstrzymanie przyjęć w Dziale Brachyterapii i Hipertermii oraz zawieszenie pracy poradni brachyterapii .związane jest z potwierdzonymi przypadkami zakażenia wirusem SARS-CoV-2.
Pozostałe kliniki, działy i zakłady Świętokrzyskiego Centrum Onkologii pracują w trybie normalnym. Do pełnego wymiaru czasu pracy wróciło także call – center ŚCO i jest czynne od poniedziałku do piątku w godzinach: 7.00-18.00