45 tysięcy złotych – tyle pieniędzy w budżecie powiatu zostało zarezerwowanych na tegoroczne dofinansowanie zakupu drzew i krzewów miododajnych. Gminy mogą zgłaszać do starostwa zainteresowanie uzyskaniem dotacji do 4 lutego.
Zmieniający się krajobraz, coraz liczniejsza zabudowa czy zmiana struktury użytkowania gruntów powoduje, że wiele roślin miododajnych, zwanych też pszczelarskimi lub pożytkowymi i związane z nimi owady, bezpowrotnie znikają z naszego otoczenia. Stanowi to olbrzymie zagrożenie dla człowieka, gdyż większość roślin występujących na Ziemi wymaga zapylenia przez owady. Do takiej sytuacji przyczynia się także przemysłowa działalność człowieka oraz stosowanie pestycydów w rolnictwie, sadownictwie i leśnictwie, które powodują spadek różnorodności biologicznej i kurczenie się liczby naturalnych siedlisk owadów zapylających, do których oprócz pszczół zaliczamy również np. muchówki, motyle dzienne i nocne czy niektóre chrząszcze.
Chcąc chronić owady zapylające powinniśmy przestrzegać kilka zasad: otaczać się roślinami lubianymi przez te owady, nie wypalać traw i liści, nie usuwać starych, dziuplastych drzew, chronić przydrożne aleje, tworzyć warunki do gniazdowania i wylęgu dzikich owadów zapylających, poprzez np. budowę hotelików.
Zaistniała sytuacja zachęciła Powiat Kielecki do zintensyfikowania działań na rzecz ochrony owadów zapylających i od roku 2014 prowadzone są działania związane z nasadzaniem drzew i krzewów miododajnych na terenie powiatu kieleckiego, przy domach, szkołach i innych miejscach publicznych. Sadzonki przekazywane są również osobom fizycznym przede wszystkim pszczelarzom.
To już kolejna odsłona tego zadania. Co roku gminy mogą skorzystać z pomocy finansowej i zakupić sadzonki roślin przyjaznych owadom zapylającym.
– W ubiegłym roku wszystkie gminy powiatu kieleckiego skorzystały z dotacji – przekazano 45 tysięcy złotych, za co zakupiono 5 235 sztuk sadzonek. Średnie wsparcie dla gminy wynosi 2,5 tysiąca złotych. Zadanie to powiat kielecki realizuje od 2014 roku, aby zwiększyć ochronę owadów zapylających, które przez działalność człowieka tracą swoje naturalne siedliska – informuje Mariusz Ściana, członek Zarządu Powiatu w Kielcach.
Na ten cel z budżetu powiatu przeznaczono dotychczas ponad 300 tysięcy złotych, za które zakupiono ponad 20 tysięcy roślin miododajnych.
Samorządy gminne najczęściej wybierają lipy, klony, jabłonie, pigwowce japońskie i trzmieliny. Obsadzane nimi są miejsca publiczne, jak tereny wokół szkół, boisk i skwery. Sadzonki trafiają również do pszczelarzy. W celu uniknięcia wprowadzenia gatunków obcego pochodzenia oraz silnie inwazyjnych, lista drzew i krzewów miododajnych, została uzgodniona z Mazowiecko-Świętokrzyskim Towarzystwem Ornitologicznym z siedzibą przy Kozienickim Parku Krajobrazowym.
