Nowy dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy odebrał nominację

0

W czwartek, 14 kwietnia, marszałek Andrzej Bętkowski i wicemarszałek Marek Bogusławski wręczyli Piotrowi Kiełbowskiemu powołanie na stanowisko dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy. Piotr Kiełbowski od kilku miesięcy był zastępcą dyrektora tej placówki ds. ekonomiczno-technicznych. Będzie pełnił 6-letnią kadencję.

Piotr Kiełbowski uchwałą Zarządu Województwa Świętokrzyskiego został powołany na stanowisko Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy w środę, 13 kwietnia. Był jednym z dwóch kandydatów biorących udział w konkursie; obaj zostali przesłuchani przez komisję konkursową, której przedstawili swoje koncepcje dotyczące zarządzania morawickim szpitalem a także oddziałem ŚCP mieszczącym się Kielcach przy ulicy Kusocińskiego. Obradująca 24 marca br. komisja konkursowa zdecydowała o rekomendowaniu Piotra Kiełbowskiego na to stanowisko.

Wręczając nowemu dyrektorowi decyzję Zarządu Województwa marszałek Andrzej Bętkowski gratulował mu nominacji oraz życzył sukcesów w rozwijaniu Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii.

– Dziękuję komisji konkursowej za to, że mi zaufała, dziękuję Zarządowi Województwa. Zrobię wszystko, aby szpital najbardziej profesjonalnie leczył naszych pacjentów. Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii jest jedynym tego rodzaju ośrodkiem na terenie województwa świętokrzyskiego, dlatego zdaję sobie sprawę, że zabezpieczenie potrzeb naszych mieszkańców będzie wymagało z mojej strony wielu działań. Jestem pewien, że lecznicę czeka dobra przyszłość, chciałbym do budowania tej przyszłości dołożyć swoją cegiełkę – powiedział odbierając nominację Piotr Kiełbowski.

– Myślę, że to będzie dobry rozdział w historii Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii. Jestem przekonany, że pan dyrektor Kiełbowski będzie gwarantem sprawnego zarządzania placówką, ale też dynamicznego rozwoju morawickiego Centrum. Najważniejsze jest jednak to, że pacjenci z województwa świętokrzyskiego a także pacjenci pochodzący z innych regionów, bo i tacy się zdarzają, będą mieli zapewnione bezpieczeństwo opieki psychiatrycznej i będą leczeni na jeszcze wyższym poziomie – mówi odpowiedzialny w Zarządzie Województwa za ochronę zdrowia wicemarszałek Marek Bogusławski.

Marszałek Andrzej Bętkowski podziękował za trud włożony w zarządzanie placówką Ewie Piecewicz, która od końca ubiegłego roku pełniła obowiązki dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii.

 

VII Kielecki Marsz Katyński

0

Dzisiejszy dzień w dużej mierze poświęcony był pamięci Ofiar Katynia oraz Polaków wywiezionych na Sybir. Poranne uroczystości odbyły się na cmentarzu Partyzanckim i Starym, gdzie przed pomnikami Sybiraków i Zbrodni Katyńskiej delegacje złożyły wiązanki. Po południu odbył się VII Kielecki Marsz Katyński. W wydarzeniu udział wzięli lokalni włodarze, przedstawiciele służb mundurowych i mieszkańcy miasta. W imieniu Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach wiązanki złożył jego Pierwszy Zastępca insp. Jarosław Tokarczyk.

Spotkanie na cmentarzu Partyzanckim rozpoczęło się o godzinie 9:00. Lokalni włodarze, przedstawiciele służb mundurowych i mieszkańcy zgromadzili się pod Pomnikiem Zbrodni Katyńskiej by uczcić pamięć o pomordowanych przez Sowietów Polakach. Po krótkiej modlitwie złożono kwiaty i zapalono znicze. Następnie delegacje przemieściły się na cmentarz Stary, gdzie w ten sam sposób oddano hołd Polakom wywiezionym na Sybir.

Uroczysty marsz rozpoczął się w południe. Uczestnicy tego wydarzenia wyruszyli z ulicy Sienkiewicza. Wszyscy kilkanaście minut później spotkali się na płycie rynku, gdzie odbyła się zbiórka pocztów sztandarowych. Oficjalnie zainaugurowano VII Kielecki Marsz Katyński. Uczestnicy przemaszerowali ulicami centrum miasta do zbiegu ulicy Krakowskiej i Gagarina, gdzie znajduje się Skwer Pamięci Ofiar Katynia. Tam, przy Monumencie SEN kolejny raz oddano cześć ofiarom jednej z największych zbrodni XX wieku.

Opr. MŚ

Wiosenny koncert dla pacjentów szpitalika

0

“Wiosenny Koncert Piosenki” umilił dzisiejsze popołudnie pacjentom Oddziału Onkologii i Endokrynologii w Świętokrzyskim Centrum Pediatrii w Kielcach. Dla dzieci i ich rodziców, a także dla przybyłych gości z Ukrainy i ich opiekunów wystąpili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 27 im. K. K. Baczyńskiego z Siostrą Brygidą, Svetlana Kruszyńska z grupą muzyczną One Way z Kielc oraz wolontariuszki  z Diecezjalnego Centrum  Wolontariatu – Caritas Kielce. Po koncercie małym pacjentom przekazano prezenty “Uśmiechu”, a dzieci z Ukrainy i ich opiekunowie otrzymali dodatkowo “Podarunek kieszonkowy”. Wręczyła je – wraz z innymi darczyńcami – wicemarszałek Renata Janik.

Upominki zakupili i przekazali: Wicemarszałek Województwa Świętokrzyskiego Renata Janik, Wiceprezes Świętokrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej  Miłosz Pamuła,  koordynator wolontariatu Świętokrzyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Kielcach Zofia Chałat oraz Kierownik Klubu Senior + przy ul. Warszawskiej 151 w Kielcach Kamila Piskulak.

Świętokrzyskie zwyczaje wielkanocne

0
Okres poprzedzający święta wielkanocne, zwany Wielkim Tygodniem, rozpoczyna Niedziela Palmowa. W Świętokrzyskiem, oprócz tradycyjnych, znanych w całym kraju, obrzędów ku czci Zmartwychwstania Pańskiego, znane są również zwyczaje charakterystyczne tylko dla naszego regionu. Jednym z nich jest „bziukanie” – zwyczaj znany najprawdopodobniej tylko w jednym miejscu w Polsce – w Koprzywnicy. Można zobaczyć go podczas procesji w Wigilię Paschalną w Wielką Sobotę, zaś w pobliskich Iwaniskach wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa będą oznajmiać uderzenia w taraban.

Wielki Czwartek

W Wielki Czwartek w kościele odprawiana jest liturgia związana z poświęceniem olejów świętych i odnawiane są przyrzeczenia kapłańskie. Milkną w kościołach dzwony, które zastępowane są kołatkami.

Wielki Piątek

Liturgia Wielkiego Piątku to przeżywanie męki Chrystusa, odsłonięcie krzyża i jego adoracja. W tym dniu bardzo przestrzegano postu.

Wielka Sobota

W Wielką Sobotę święci się w kościołach pokarmy. We wsiach, gdzie do kościoła było daleko, ludzie do święcenia ustawiali się pod krzyżem albo w którymś z domów, gdzie przywożono księdza i święcił. W koszykach przystrojonych barwinkiem czy gałązkami jedliny, bibułkowymi kwiatkami i wstążkami, zarówno dawniej jak i obecnie, umieszcza się przeważnie jajka, chleb, wędliny, masło, sól, chrzan, baranka z ciasta lub z cukru. Dawniej święcono pokarmy w dużych ilościach, obecnie raczej symbolicznie w niewielkim koszyczku. W niektórych zagrodach w Górach Świętokrzyskich święconą sól wsypywano do studni, aby była dobra woda. We wsiach świętokrzyskich święcono jajka o naturalnym kolorze skorupek, malowane na jeden kolor (np. w łupinach cebuli, korze dębu i wiśni, w młodych pędach żyta) oraz malowane we wzory pisanki. Również na jednobarwnych skorupkach, ostrym narzędziem wydrapywano wzory. Przy urządzonych w kościołach Grobach Pańskich, wierni modlą się. W Wielką Sobotę święci się też w kościołach ogień i wodę. Dawna tradycja ludowa nakazywała wygasić w domu wszystkie paleniska, aby zapalić je nowym, poświęconym ogniem.

Niedziela Wielkanocna

W poranek Niedzieli Wielkanocnej dźwięki dzwonów kościelnych obwieszczają radosną nowinę, że Chrystus Zmartwychwstał. Donośne głosy dzwonów zwołują do kościołów na mszę rezurekcyjną. Po powrocie z kościoła, uroczyście spożywano śniadanie. Dzielono się święconym jajkiem i składano sobie życzenia. Następnie przystępowano do jedzenia białego barszczu, w który wkrojone były duże ilości wędlin i jajka. Nie zapominano, o poświęconych w Wielką Sobotę chrzanie, soli i chlebie, które również wrzucano do barszczu. Przestrzegano zasady, żeby z poświęconych potraw zjeść wszystkiego po trochu. Skorupki z poświęconych jajek zakopywano w ogródku lub w polu, aby wyrosły dorodne rośliny. Wedle tradycji tego dnia nawet najgorsi wrogowie powinni sobie wybaczyć, a wszyscy w stosunku do siebie powinni być mili i serdeczni. Najoryginalniejszy moment w tradycji wielkotygodniowej w Świętokrzyskiem przypada na wieczór i noc z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną oraz samą Wielkanoc. Wtedy to można wziąć udział w wyjątkowych wydarzeniach, charakterystycznych tylko dla naszego regionu. „Bziukanie” to tradycja historycznie wywodząca się jeszcze z czasów powstania styczniowego. „Bziukanie” wykonują koprzywniccy strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej na placu kościelnym po wieczornej mszy świętej w Wielką Sobotę. Polega ono na nabieraniu nafty w usta i wydmuchiwaniu jej na płonące pochodnie. Powstające w ten sposób wysokie na kilka metrów słupy ognia, miejscowi nazwali “bziukami” ze względu na charakterystyczny dźwięk wydobywający się podczas wykonywania tej czynności. Słup ognia, jaki wówczas powstaje ma wysokość nawet kilku metrów. W ten sposób strażacy “niosą światło, by oświetlać drogę Chrystusowi”. Za to w pobliskich Iwaniskach Zmartwychwstanie Chrystusa oznajmiają od północy w Wielką Sobotę uderzenia w taraban – duży bęben, przechowywany w miejscowej remizie. Zaraz po północy dźwięk tarabanu rozbrzmiewa w kościele, a następnie jest przejmowany przez młodych kawalerów, którzy wygrywają specjalną melodię pod domami miejscowych panien nawołując je do uczestnictwa w rezurekcji. Bęben jest następnie używany podczas mszy rezurekcyjnej. Odgłos tarabanu ma ogłaszać radosną nowinę i jest formą uczczenia Zmartwychwstałego Jezusa. W Bogorii w powiecie staszowskim, po dziś dzień zmartwychwstanie Chrystusa, oznajmiają o świcie Wielkiej Nocy wystrzały z petard pod parafialnym kościołem.

Poniedziałek Wielkanocny

W Poniedziałek Wielkanocny, oprócz uczestnictwa w nabożeństwie, odwiedzano się wzajemnie i bawiono. W tym dniu istnieje zwyczaj wzajemnego oblewania się wodą. Dawniej oblewano się dużą ilością wody – nawet przy studniach, stawach i strumieniach. Uważano, że taka panna, która została obficie oblana, ma powodzenie u kawalerów i że jest lubiana we wsi. Dawniej w tym dniu istniał również zwyczaj, że rodzice chrzestni obdarowywali swoich chrześniaków “śmigusem”, w skład którego wchodziły: jajka, wędliny, placek. Czasem zamożni chrzestni dawali nawet małą sumę pieniędzy lub jakąś odzież. W Bielinach, Borkowie i Daleszycach tego dnia młode dziewczęta chodziły od domu do domu z “gaikiem”. Wybierały dorodną gałąź choiny, przyozdabiały ją, chodząc po chałupach, śpiewając przy tym i życząc gospodarzom wszelkiej pomyślności. Za śpiewy obdarowywane były dobrymi potrawami, kawałkami ciasta, w zasadzie wszystkim, czym można było. W Rakowie kultywowana jest po dziś dzień tradycja spacerów całymi rodzinami na “Zielony Stok”, czyli do lasu w pobliżu źródełka. To rodzaj rodzinnego piknikowania, gdzie ludzie nawzajem częstują się święconką i przysmakami świątecznymi. Zgodnie z obyczajem nie może zabraknąć oblewania wodą. Na zakończenie uczestnicy pikniku rozrzucają skorupki jajek ze święconek, co nawiązuje do legendy o walecznym rycerzu, który zamieniony w raka, uwalnia się z pancerza pozostawiając skorupki po nim. źródło: inspirowane materiałami pochodzącymi z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach.  

Saxenda – Jak działa? Kiedy się stosuje?

0
Otyłość jest problemem, któremu należy przeciwdziałać. Podstawą zawsze będzie dobrze zbilansowana dieta i odpowiednio dobrana aktywność fizyczna. Nie można jednak mówić o szczupłej sylwetce ani zdrowiu, jeśli w jadłospisie dominuje żywność wysokoprzetworzona. Rafinowane cukry i tłuszcze sprzyjają przybieraniu na wadze. Trzeba też pamiętać o tym, że nadwaga nie powstaje w tydzień ani w miesiąc. Jest to długotrwały proces, na który wiele osób pracuje latami. Nic więc dziwnego, że nie można przeprowadzić szybkiej metamorfozy. Inną kwestią jest to, że zbyt szybka utrata wagi stanowi wręcz zagrożenie dla zdrowia. Otyłość to choroba wymagająca leczenia, a jednym ze stosowanych leków jest Saxenda.

Co pomoże w walce z otyłością i nadwagą?

Otyłość i nadwaga stały się jednymi z najczęściej występujących schorzeń cywilizacyjnych, wręcz plagą XXI wieku, Odpowiada za to przede wszystkim to, co znajduje się w sklepach i potem na talerzu. Wystarczy spojrzeć na sklepowe półki, aby zobaczyć, że większość produktów dotyczy żywności wysokoprzetworzonej. Niemalże wszędzie dodaje się rafinowane oleje i cukry, które nie mają niczego wspólnego ze zdrowiem ani smukłą sylwetką. Jeśli ktoś regularnie spożywa nadwyżki kalorii, to niestety nie może uchronić się przed przybraniem na wadze. Organizm musi gdzieś odłożyć zbędne kilogramy, kończą one jako tkanka tłuszczowa. Wzrasta BMI, narządy zaczynają się otłuszczać, pojawiają się rozmaite dolegliwości zdrowotne i wzrasta ryzyko rozwoju chorób. W otyłości kluczowe jest dążenie do zmniejszenia masy ciała, przede wszystkim tkanki tłuszczowej. Sposobem na wsparcie procesu odchudzania może być przyjmowanie leku Saxenda. Jest to środek przeznaczony dla osób zmagających się z otyłością, u których BMI przekracza 30. Wskazaniem do zażywania leku jest zaawansowana nadwaga. Saxenda jest wydawany z przepisu lekarza.

W jaki sposób lek Saxenda pomaga osobom otyłym?

Saxenda to środek farmakologiczny zawierający w swoim składzie liraglutyd. Jest to substancja czynna używana w leczeniu pacjentów ze zdiagnozowaną cukrzycą typu II. Wpływa ona na działanie receptorów odpowiadających za uczucie łaknienia. Za pomocą leku Saxenda możliwe staje się zmniejszenie apetytu, co oczywiście przekłada się na spożywanie mniejszej ilości jedzenia, czyli ograniczenie ogólnej liczby przyjmowanych kalorii. Można wobec tego powiedzieć, że Saxenda wspiera proces chudnięcia, leczenie otyłości. Do zmniejszenia masy ciała niezbędne staje się uzyskanie ujemnego bilansu kalorycznego. Ograniczenie ilości spożywanego pokarmu jest możliwe właśnie dzięki oddziaływaniu Saxendy na receptory znajdujące się w mózgu. Warto od razu zaznaczyć, że lek ten nie przyczynia się do przyspieszenia przemiany materii ani zwiększenia wydatku metabolicznego. Jeśli ktoś nadal będzie spożywał nadmierne ilości pokarmu, to przyjmowanie Saxendy nie przyniesie oczekiwanych efektów. Leczenie wymaga też stosowania się do zaleceń dietetycznych i regularnej aktywności fizycznej. Saxendę wystarczy przyjmować raz dziennie, lek ma postać zastrzyków. Źródło: e-Recepta Medyk Online

Wójt gminy Zagnańsk Wojciech Ślefarski dzielił się swoim doświadczeniem podczas Europejskiego Kongresu Samorządów

0

W Mikołajkach odbyła się kolejna edycja Europejskiego Kongresu Samorządów, organizowanego przez Instytut Studiów Wschodnich. W tym roku przyświecało mu hasło „Budowanie wspólnoty przyszłości”, a jednym z zaproszonych do dyskusji prelegentów był doświadczony samorządowiec, wójt gminy Zagnańsk Wojciech Ślefarski.

Europejski Kongres Samorządów to platforma wymiany poglądów i miejsce spotkań liderów samorządowych oraz regionalnych, przedstawicieli administracji państwowej, świata biznesu, kultury, NGO, a także mediów z krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Są to osoby z dużym doświadczeniem w swoich dziedzinach i obszerną wiedzą na ich temat. Wśród zaproszonych do dyskusji prelegentów znalazł się wójt gminy Zagnańsk Wojciech Ślefarski. – Było mi niezmiernie miło po raz kolejny znaleźć się w tak szacownym gronie, wymieniać ze zgromadzonymi doświadczeniami i zdobywać nowe. Kongres jest niezwykle ważną platformą do rozmów o otaczającym nas świecie i jego współczesnych bolączkach, zarówno na płaszczyźnie społecznej, jak i ekonomicznej – podkreśla wójt Wojciech Ślefarski.

Specjalista w swojej dziedzinie

Wójt gminy Zagnańsk Wojciech Ślefarski wziął udział w dyskusji dotyczącej samorządów pod hasłem „Aktywny włodarz to aktywny mieszkaniec – jak wydobyć potencjał społeczności lokalnej”. Został do niej zaproszony jako doświadczony samorządowiec w roli prelegenta. Warto przypomnieć, że włodarz gminy Zagnańsk pracuje w administracji samorządowej od 2003 roku. Ponad 13 lat pełnił funkcję sekretarza gminy. Jest dyplomowanym audytorem sektora publicznego (CGAP), absolwentem WSP w Kielcach, podyplomowych studiów na UW oraz w SGH w Warszawie, a także ekspertem w zakresie kontroli zarządczej.

Podczas dyskusji padły słowa, że dobry włodarz powinien podczas swojej kadencji adekwatnie wykorzystać zwyczajowo dostępne środki i narzędzia do efektywnego zarządzania podległą sobie jednostką. Podkreślano, że część z reprezentantów władz lokalnych potrafi szczególnie zaangażować się w życie lokalnej społeczności i wychodzić z inicjatywą, doprowadzając przede wszystkim do wzrostu jakości życia mieszkańców, wynikającego z realizacji ich wspólnotowych potrzeb, co jest dobrym kierunkiem rozwoju lokalnych społeczności. Uczestnicy debaty zaznaczali, że jest to szczególnie ważne w sytuacjach wyjątkowych, jak trwająca pandemia, czy kryzys uchodźczy.

Organizatorem VII Europejskiego Kongresu Samorządów była Fundacja Instytut Studiów Wschodnich – organizator Forum Ekonomicznego wraz z Samorządem Województwa Warmińsko-Mazurskiego. W tegorocznej edycji wzięło udział 1500 gości.

Konkursy na dyrektorów szkół i placówek oświatowych

0

Zarząd Powiatu w Kielcach ogłasza konkursy ofert na stanowiska dyrektorów: Powiatowego Zespołu Szkół w Bodzentynie, Powiatowego Zespołu Szkół w Łopusznie, Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Bodzentynie i Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Chmielniku.

Oferty należy składać w sekretariacie (pok. 371, III piętro) Starostwa Powiatowego w Kielcach w zamkniętych kopertach z podanym adresem zwrotnym i dopiskiem: „Konkurs na stanowisko dyrektora Powiatowego Zespołu Szkół w Łopusznie” do dnia 4 maja 2022r. do godziny 15:00. W przypadku przesłania oferty listem poleconym liczy się data wpływu.

Szczegółowe informacje dotyczące konkursów można uzyskać w Wydziale Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki pod nr tel.: 41 200 15 60 lub 41 200 15 94. 

Pełna treść ogłoszenia dostępna w Biuletynie Informacji Publicznej.

Lokalny lider Śladkowa Małego

0

Aktywny społecznik, strażak ochotnik, ratownik wodny, oddany sołtys i szczęśliwy ojciec. Poznajmy Krzysztofa Wieczorka, sołtysa miejscowości Śladków Mały w gminie Chmielnik.

O Śladkowie Małym potrafi rozmawiać godzinami. Z entuzjazmem, z dumą, że tu się urodził, założył rodzinę i tutaj może pracować na rzecz społeczności. Jako sołtys stara się kłaść duży nacisk na promocję miejscowości. Dlaczego?

– Bo to cudowne miejsce do życia – mówi z dumą. – To pierwsza wioska agroturystyczna i najstarsze zagłębie agroturystyczne w Polsce. Kraina stawów rybnych, z najlepszymi i najsmaczniejszymi karpiami. To miejscowość z unikatową przyrodą, dlatego turystów nam nie brakuje. Tutaj każdy znajdzie odpoczynek, szczególnie miłośnicy wędkowania, pieszych i rowerowych wędrówek. A latem można odpocząć nad zbiornikiem wodnym, który został zmodernizowany z myślą o mieszkańcach gminy – wylicza.

Jak przyznaje, Śladków pięknie się rozwija, powstają też nowe firmy. Co ważne, sołectwo nie wyludnia się. Budują się tutaj i osiedlają nowi mieszkańcy, rodzą się dzieci. To dobre miejsce do życia.

Krzysztof Wieczorek przyznaje, że do wystartowania w wyborach namówiła go rodzina, przy pełnej aprobacie żony. I tak już trzeci rok jest sołtysem. Na co dzień jest naczelnikiem Ochotniczej Straży Pożarnej, a zawodowo pracuje w Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Skromnie mówi, że bez problemu pogodził wszystkie zajęcia.

– Pracowałem dla sołectwa wcześniej, zanim zostałem sołtysem. Znałem bieżące potrzeby i miałem plan działania. Starałem się patrzeć na sołectwo jak dobry gospodarz – przyznaje. Te słowa świetnie odzwierciedlają postawę sołtysa Śladkowa Małego. Członkiem OSP został wiele lat temu. Nic więc dziwnego, że jako sołtys bardzo stawia na współpracę sołectwa ze strażacką drużyną, która znana jest ze świetnego przygotowania i pełnej gotowości bojowej. Potwierdzają to liczne nagrody, jak chociażby udział w Mistrzostwach Województwa Świętokrzyskiego Grup Szybkiego Reagowania na Wodzie w Chańczy. Druhowie ze Śladkowa Małego licznie uczestniczą w uroczystościach kościelnych oraz państwowych.

W 2020 roku OSP otrzymała samochód gaśniczy. Także mieszkańcy część pieniędzy z funduszu sołeckiego przeznaczają na doposażenie strażaków. – Druhowie byli zaangażowani w pomoc w walce z COVIDEM, roznosili ulotki, środki ochrony osobistej, rękawiczki. Obecnie mamy w sołectwie 13 uchodźców z Ukrainy. Dla nich zorganizowaliśmy zbiórkę żywności – dodaje pan Krzysztof.

Jak zaznacza, trudno rozdzielić te funkcje, bo bycie naczelnikiem OSP i sołtysem zazębiają się. – Biorę udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych, a kiedy trzeba spotykam się z mieszkańcami, spełniając ich potrzeby – mówi.

Pod względem ludności Śladków Mały jest drugim sołectwem – po Przededworzu – z największą liczbą mieszkańców. Obecnie mieszka tutaj 600 osób.

Dzięki wsparciu gminy i pieniądzom z funduszu sołeckiego w miejscowości udało się wiele zrobić. Wymieniono oświetlenie uliczne na energooszczędne. Trzy ulice zyskały zupełnie nowe oświetlenie, jedna ulica ma uzupełnione, a dla kolejnej tworzony jest projekt.

– Z funduszu pokryto koszty projektów, a gmina pomagała je zrealizować. Udało nam się kupić maszt do remizy, garaż, doposażyliśmy siłownię, która znajduje się w świetlicy. W niezbędny sprzęt została doposażona także kuchnia – wylicza sołtys.

Śladków słynie z aktywnych stowarzyszeń, najlepszych zespołów folklorystycznych, jak Śladkowianki i Źródło Sanicy. – Zespoły są niewątpliwie wizytówką Śladkowa Małego w gminie Chmielnik. Od ponad czterech dekad podbijają serca publiczności dowcipnymi i oryginalnymi ludowymi piosenkami. Dodatkowo niezwykle aktywne są nasze panie z Koła Gospodyń Wiejskich, z którymi zachęcałem mieszkańców do szczepienia się przeciwko COVID. Mieszkańcy biorą udział w sprzątaniu sołectwa – mówi z dumą Krzysztof Wieczorek.

Sołtys ceni sobie także współpracę z radną gminną, a słowem kluczem w pracy jest hasło wzajemna współpraca. – Co roku organizujemy festyn dla mieszkańców, pikniki połączone z ratownictwem medycznym, szkoleniami, biegami – dodaje.

W świetlicy aktywnie działa klub seniora. Panie spotykają się, rozmawiają przy kawie i szydełkowaniu, uwielbiają razem spędzać czas. Wspierają się nawzajem w trudnych czasach.

Jaki jest sołtys prywatnie?  – Mam 10-letniego syna i 7-letnią córkę. Moją pasją jest gra na akordeonie. W święta razem z rodziną uwielbiamy się spotykać, każdy z nas gra na jakimś instrumencie i wspólnie śpiewamy. Wesoło jest.  

Ostatnio w Śladkowie archeolodzy odkryli w tajemniczym zamczysku pozostałości zapomnianego grodu z okresu wczesnego średniowiecza. – Liczymy, że kiedyś to będzie znana atrakcja – mówi Krzysztof Wieczorek.

Podejrzewany o kradzież zatrzymany przed zgłoszeniem przestępstwa

0

Wczoraj stopniccy policjanci zatrzymali 28 – latka podejrzewanego o kradzież. Podczas patrolowania Stopnicy zauważyli mężczyznę, który robił wszystko, żeby nie zostać zauważonym przez mundurowych. Nie udało mu się to. Funkcjonariusze przy mężczyźnie znaleźli wkrętarkę akumulatorową oraz plik stuzłotowych banknotów. Wkrótce okazało się, że pieniądze i wkrętarka mogą należeć do mieszkańca Stopnicy, z którym wcześniej 28 – latek spożywał alkohol. Za kradzież kodeks karny przewiduje nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z komisariatu w Stopnicy pełnili wczoraj służbę na terenie tego miasta. Na jednej z głównych ulic zauważyli doskonale znanego im 28 – latka. Mężczyzna na widok policyjnego radiowozu próbował ukryć się za przystankiem autobusowym, a nawet schować w przydrożnym rowie. Mundurowi postanowili sprawdzić przyczynę takiego zachowania. 28 – latek był nietrzeźwy, w jego organizmie było ponad 3 promile alkoholu. Przy sobie miał wkrętarkę akumulatorową oraz plik stuzłotowych banknotów, łącznie 3500 złotych. Mężczyzna tłumaczył się pokrętnie, zmieniał wersje, nie był w stanie wytłumaczyć w jaki sposób wszedł w posiadanie tych rzeczy. Wkrótce stróże prawa dowiedzieli się, że napotkany mężczyzna może mieć związek z kradzieżą w jednym z domów w pobliżu. Tam podczas wspólnego spożywania alkoholu przez pięciu znajomych, ktoś   zabrał wkrętarkę oraz pieniądze. Mieszkaniec Stopnicy został zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie. Dzisiaj był przesłuchiwany w tej sprawie. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się.             

Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Opr. TP

Źródło: KPP w Busku – Zdroju