W niemałe kłopoty wpakowała się 39-latka, u której policjanci zajmujący się przestępczością narkotykową wspólnie z kryminalnymi z komisariatu Na Stoku znaleźli 400 gramów białego proszku oraz 30 gramów suszu. Wstępne badania substancji znalezionej w mieszkaniu kobiety wskazują na amfetaminę i marihuanę. Kielczanka usłyszała już zarzuty.
Wtorek 13-go zdecydowanie nie był szczęśliwy dla 39-latki, do której przed południem zapukali policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej kieleckiej komendy wspólnie z kryminalnymi z komisariatu Na Stoku. Mundurowi pracując nad zebranymi informacjami ustalili, że kobieta może mieć związek z narkotykowym procederem. Przewidywania kryminalnych się potwierdziły bowiem u kobiety w mieszkaniu znaleźli 400 gramów białego proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina i 30 gramów suszu wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana. Oprócz zakazanych substancji policjanci w mieszkaniu kobiety znaleźli dwa rowery. Jak się okazało, jeden z nich został skradziony we Wrocławiu, co do drugiego mundurowi mieli wątpliwości czy 39-latka weszła w jego posiadanie w sposób legalny. Kobieta nie ukrywała, że narkotyki należą do niej. Co do rowerów natomiast, nie była w stanie wyjaśnić jak znalazły się w jej mieszkaniu. 39-latka usłyszała zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków za co może jej grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach