Choć za oknami wciąż wybucha feeria jesiennych kolorów, to narciarze coraz częściej odliczają czas do zimy. Otwarcie stoków uzależnione jest w dużej mierze od pogody, ale warto już teraz zaplanować ewentualne narciarskie wypady. Nie każdy może sobie pozwolić na spędzenie w górach tygodnia czy dłużej, ale na szczęście nawet weekendowe narciarskie wypady są wspaniałą odskocznią od codzienności i pozwalają wyszaleć się na stokach. Na takie krótkie wyjazdy idealnie nadają się Beskidy i tutejsze ośrodki narciarskie dysponujące stokami o różnej trudności oraz dobrym zapleczem noclegowym i gastronomicznym.
Gdzie na narty w Beskidach?
Beskidy to obszar bardzo rozległy, ciągnący się od okolic Cieszyna aż po Bieszczady, będące ich wschodnią częścią. Nie brakuje tu miejsc z doskonałymi warunkami narciarskimi. Najbardziej popularne to Beskid Śląski, Żywiecki oraz Sądecki, które dysponują solidną, stale rozbudowywaną bazą ośrodków narciarskich oraz świetnym zapleczem noclegowym.
Które miejscowości warto wziąć pod uwagę na weekendowe wypady narciarskie? Lista jest całkiem długa. W Beskidzie Śląskim może to być Wisła, Szczyrk, Istebna czy Koniaków. Najwięcej tras znajdujących się w jednym miejscy można tu znaleźć na Skrzycznem w Szczyrku. Duży ośrodek, który wciąż poszerza swoją ofertę, będzie odpowiednie zarówno dla bardziej zaawansowanych, jak i początkujących narciarzy. Z kolei w Beskidzie Żywieckim dobrym wyborem okaże się Korbielów, gdzie trasy narciarskie umiejscowione są na zboczach Pilska. To jedno z kultowych beskidzkich miejsc narciarskich, które od dziesięcioleci przyciąga miłośników białego szaleństwa.
W Beskidzie Sądeckim świetnymi celami wyjazdów na narciarski weekend będą Rytro, Piwniczna, Krynica oraz Muszyna. Ta ostatnia może okazać się prawdziwym czarnym koniem w stawce. Choć stoków narciarskich w Muszynie nie ma, to sąsiednie miejscowości dają mnóstwo możliwości szusowania. Stacja Dwie Doliny w Wierchomli, dwie stacje w Tyliczu, a także odległa o kilkanaście kilometrów Krynica z Jaworzyną i Słotwinami to aż zadość by spędzić atrakcyjny weekend na stokach.
Jeśli nie narty, to co?
Beskidy Śląski, Żywiecki i Sądecki oferują też turystom wiele możliwości spędzania czasu (https://strakija.pl/blog/muszyna-atrakcje-turystyczne-lokalny-przewodnik-co-warto-zobaczyc-i-zwiedzic) po nartach lub wówczas, gdy pogoda nie dopisuje. Miejscowości narciarskie mają bardzo dobre zaplecze noclegowe i gastronomiczne, oferujące zarówno popularne dania, jak i pyszną regionalną kuchnię góralską czy łemkowską. W leżącej na dawnej Łemkowszczyźnie Muszynie posmakować można tradycyjnych potraw w restauracji Strakija.
Podczas weekendowego wypadu można też poznać nieco okolicę i np. będąc w Beskidzie Żywieckim wybrać się do Żywca. Miasto pochwalić się może przyjemnym zabytkowym centrum, zamkiem oraz niezwykle popularnym wśród turystów Muzeum Browaru Żywiec. Z kolei wybierając się w okolice Krynicy i Muszyny można podziwiać nie tylko piękną architekturę uzdrowiskową, ale także zabytkowe, drewniane cerkwie, w tym wpisaną na listę UNESCO cerkiew w Powroźniku. Planując weekendowy – ale też dłuższy – pobyt w Beskidzie, warto zwrócić uwagę na ofertę noclegową Pensjonatu Klimek w Muszynie, który łączy przystępne ceny z wysoką jakością obsługi.