Kieleccy policjanci zatrzymali w czwartek 39-letniego mieszkańca gminy Masłów. Mężczyzna ten nie stawił się do aresztu aby odbyć karę za przestępstwo narkotykowe. Skazany pożegnał się z wolnością na 2 lata i 4 miesiące. To jednak nie jedyny kłopot mężczyzny, bowiem policjanci w jego domu znaleźli zakazane prawem substancje.
Każdego dnia policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy zajmują się poszukiwaniem osób ukrywających się przed organami ścigania, prowadzą intensywne czynności w celu ustalenia miejsca pobytu sprawców przestępstw skazanych prawomocnymi wyrokami. Ci, którzy nie stawili się w terminie do zakładu karnego, są poszukiwani przez sądy i prokuratury, a ich odnalezieniem zajmują się m.in. funkcjonariusze z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób.
Wśród zainteresowanych znalazł się m.in. 39-letni mieszkaniec gminy Masłów, który został skazany za przestępstwo narkotykowe. Kielecki sąd wydał za nim postanowienie o poszukiwaniu, bowiem nie stawił się do aresztu aby odbyć zasądzoną karę. Niezwykle skrupulatna praca stróżów prawa z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Kielcach sprawiła, że we wtorek wspólnie z policjantami zwalczającymi przestępczość narkotykową zapukali do jednego z domów w powiecie kieleckim. Właśnie tam zatrzymali ukrywającego się 39- latka, który w więziennej celi spędzi najbliższe 2 lata i 4 miesiące. Dodatkowo policjanci w miejscu zamieszkania mężczyzny w ścianie łazienki znaleźli około 100 gramów białego proszku, który wstępnie okazał się być amfetaminą, a winnych częściach domu susz roślinny o wadze około 30 gramów, który okazał się być marihuaną.
Zabronione prawem substancje trafiły do laboratoryjnych badań, a 39 – latek do celi, w której odbywa zasądzony wyrok. Przyjdzie mu również odpowiedzieć za posiadanie znacznej ilości narkotyków, za co może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. W piątek kielecki sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie wobec mężczyzny trzymiesięcznego aresztu tymczasowego.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach