Blisko dwustu zawodników wystartowało w zawodach I Rundy Penrite Cross Country Racing motocykli i quadów terenowych, które odbyły się 15 kwietnia w Nidzie. Trzeba przyznać, że było bardzo widowiskowo, a prawdziwych sportowych emocji nie zabrakło.
Amatorzy mocnych wrażeń, którzy minioną niedzielę postanowili spędzić na zawodach I Rundy Cross Country Racing z całą pewnością nie żałują. Niesamowita wytrzymałość uzdolnionych zawodników, zawrotne prędkości i mocna, sportowa rywalizacja na najwyższym poziomie sprawiły, że ta impreza motocrossowa, na długo zapadnie w pamięci nie tylko zawodników, ale i publiczności. – Na zawody zjechali głównie zawodnicy z południowo wschodniej Polski. Był tez jeden zawodnik ze Słowacji, który jechał na quadzie – poinformował Michał Romaniec, prezes Kieleckiego Klubu Motocyklowego Wena z Kielc, który jest organizatorem zawodów.
Dwustu zawodników rywalizowało w czternastu kategoriach. – Trasa był bardzo wymagająca. Nie tyle ekstremalna, co męcząca, bo długa. Liczyła tym razem aż 16 kilometrów. Najlepszych dwóch zawodników przejechało aż siedem okrążeń. Każde z nich trwało około pół godziny i było bardzo wyczerpujące. Widać było jak zawodnicy słabną z każdym kółkiem. Chociaż muszę przyznać, że pokazali prawdziwy hart ducha i wielką klasę. To były bardzo udane zawody, a ci, którzy je zakończyli byli bardzo zadowoleni – podsumował prezes Kieleckiego Klubu Motocyklowego Wena, Michał Romaniec.
Po długich zmaganiach okazało się, że I miejsce zdobył Mariusz Stefaniak z Nowego Targu z klubu Raf Racing Team Nowy Targ, który przejechał siedem okrążeń w czasie 2h i 45 min. Zaledwie minutę po nim na metę wjechał Kuba Wesołowski z Kieleckiego Klubu Wena, zdobywając tym samym drugie miejsce. Kuba przejechał siedem okrążeń w czasie 2 h i 46 minut. Miejsce trzecie zajął jego klubowy kolega Mariusz Stelmaszyński, który przejechał sześć okrążeń w czasie 2 h i 31 minut. Najmłodszym zawodnikiem był 10-letni Konrad Rusinek, a najstarszym 56-letni Mirosław Mróz z Kielc.
Miłośnicy mocnych wrażeń mogli oglądać zmagania zawodników w specjalnie do tego celu przygotowanych, bezpiecznych miejscach. Do ich dyspozycji było również stoisko gastronomiczne, gdzie po dużej dawce mocnych emocji mogli się pożywić. Organizatorzy zawodów dołożyli wszelkich starań, aby przebiegły one w bezpiecznej atmosferze, a sędziowie byli pod wrażeniem umiejętności zawodników. Na zakończenie Burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Marian Buras, dokonał wręczenia pucharów i nagród dla najlepszych.