3 listopada w Samorządowym Centrum Kultury i Bibliotece w Morawicy miało miejsce niecodzienne, nastrojowe i refleksyjne spotkanie z poezją i piosenką.
Miłośnicy literatury i muzyki, członkowie i sympatycy Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Morawickiej w skupieniu słuchali wierszy poetów z Grupy Literackiej TPZM „Bocianie Gniazdo” oraz pieśni wykonywanych przez Chór Towarzystwa, chętnie włączając się w śpiew. „Jesienna zaduma” to tryptyk: część pierwsza to wiersze o Kościele w Brzezinach, jednym z najstarszych w naszej gminie, zakończona wspólnym śpiewem pieśni maryjnej. Druga część to pełne zadumy i nostalgii wiersze luźno związane z jesienią, zakończone piosenką: Deszcz jesienny deszcz” wykonaną przez kapelmistrza Chóru – Sławomira Strzeszkowskiego. W część trzecią, pełną wierszy i piosenek patriotycznych wprowadziła zebranych Marianna Parlicka-Słowik.
-„Termin spotkania nie jest przypadkowy – powiedziała jego inicjatorka Bożena Śnioch – „od 1 do 11 listopada przeżywamy czas od dnia smutku i wspomnień do dnia dumy i radości z odzyskanej niepodległości”. Na zakończenie spotkania wspólnie odśpiewano wiele pieśni patriotycznych, głównie legionowych.
W spotkaniu uczestniczyły: Sekretarz Gminy – Anna Kowalska, Dyrektor Samorządowego Centrum Kultury i Biblioteki w Morawicy – Hanna Kuta oraz Zastępca Dyrektora – Teresa Badowska
– „To piękne spotkanie i piękna idea-powiedziała Sekretarz Miasta i Gminy Morawica Anna Kowalska – „Rzadko można posłuchać tak pięknej poezji naszych rodzimych literatów i spędzić czas w gronie tak wrażliwych ludzi”.
Uroku temu wydarzeniu dodała piękna dekoracja i obrazy związane z poruszanymi tematami wyświetlane w tle sceny.
– „Zaangażowanie wielu osób przyniosło wspaniałe efekty, co pozwoliło przeżyć chwile refleksji i wzruszeń ludziom kochającym Polskę, poezję i muzykę” – powiedziała prowadząca spotkanie prezes TPZM Bożena Śnioch, dziękując tym samym za wspólne prowadzenie pani Bogumile Skóra, poetce, bibliotekarce, miłośniczce książki, ubraną tego dnia w strój Pani Jesieni, co wspaniale podkreśliło nastrój spotkania. Słodki poczęstunek był zwieńczeniem tego pięknego wieczoru.
