Mowa oczywiście o drodze S – 74, której budowa najprawdopodobniej znowu zostanie odłożona na kolejne cztery lata. Jak twierdzą władze Mniowa, to zablokuje plany rozwojowe gminy, a co za tym idzie uniemożliwi rozwój budownictwa mieszkaniowego.
Przypomnijmy, że droga S – 74 ma docelowo łączyć Kielce z Lublinem czy Rzeszowem i tym samym utworzyć oś transportu drogowego po wschodniej stronie kraju. – To bardzo ważna strategicznie droga – podkreśla wójt gminy Mniów, Mariusz Adamczyk. – Powinna powstać jak najszybciej nie tylko ze względu na możliwość poprawy rozwoju regionu, ale także ze względu na ludzi, którzy mieszkający w wytyczonym pod jej budowę korytarzu. To oni właśnie od dłuższego czasu żyją w zawieszeniu. Nie można się tam budować, nie wiadomo czy opłaca się remontować, a my jako gmina nie możemy dokonać przekształcenia działek i stworzyć kolejnych osiedli pod budownictwo mieszkaniowe – wymienia wójt Adamczyk i zapowiada, że przyłączy się do walki o jak najszybsze rozwiązanie tej trudnej sytuacji wraz z innymi wójtami i burmistrzami.
Należy podkreślić, że 15 maja, w siedzibie Starostwa Powiatowego w Kielcach odbyło się kolejne już spotkanie Samorządowej Grupy Roboczej do spraw wspierania budowy drogi S – 74. Warto przypomnieć, że Samorządowa Grupa Robocza powstała na początku 2015 roku z zinicjatywy samorządowców gmin, przez które przebiega droga 74. Należą do niej władze Kielc, Mniowa, Łagowa, Miedzianej Góry, Bielin, Górna, powiatu kieleckiego i województwa świętokrzyskiego. Licznie przybyłych na spotkanie parlamentarzystów i samorządowców powitał gospodarz obiektu, starosta Powiatu Kieleckiego, Michał Godowski, podkreślając jednocześnie jak wielką szansą na rozwój całego województwa jest droga nr S – 74. Podobnego zdania był także członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, Piotr Żołądek, reprezentujący Urząd Marszałkowski. Wraz z parlamentarzystami postanowili podjąć radykalne kroki w celu odblokowania inwestycji i przerwania stagnacji mieszkańców.
Obecny na spotkaniu Maciej Lubecki, zastępca wójta gminy Mniów powiedział, że czas na pozew zbiorowy do sądu osób, które nie mogą inwestować na swoich nieruchomościach. – Nie może być tak, że przez 40 lat teren jest blokowany. W gminie Mniów i w Miedzianej Górze warianty drogi praktycznie są wybrane, w końcu można uwolnić tereny, te których nikt nie bierze pod uwagę. Nikt tego nie robi. Należy jak najszybciej uzyskać decyzje środowiskowe i ustalić korytarz przebiegu drogi. Wtedy gminy będą mogły zaktualizować plany zagospodarowania przestrzennego, uwolnić część terenów i tym samym wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców.
A ci, oczekują przecież możliwości rozwoju. – Chcemy stworzyć im możliwość budowy bądź sprzedaży przekształconych działek. Priorytetem jest dla nas między innymi ściąganie nowych mieszkańców. To dzięki nim mamy podatki, które przecież wracają do nas w postaci nowych dróg, chodników czy oświetlenia. Temat jest już wałkowany od dawna. Musimy podjąć radykalne kroki, które pozwolą na rozwój naszym mieszkańcom. Chcemy, aby na naszym terenie powstawały nowe osiedla mieszkaniowe, bo w ludziach siła – przekonuje wójt, Mariusz Adamczyk i dodaje, że gmina już rozpoczęła przekształcanie działek i uwalnianie terenów pod zabudowę mieszkaniową w różnych zakątkach gminy. – Mam nadzieję, że wspólnie z innymi samorządowcami uda nam się pomóc pokrzywdzonym rządowymi decyzjami mieszkańcom – mówi wójt, Mariusz Adamczyk.
Podczas poniedziałkowego spotkania zadecydowano o tym, że do końca czerwca w każdej gminie odbędą się głosowania Rad Gmin. Będą także zbierane podpisy wśród mieszkańców regionu pod apelem do rządu w sprawie budowy trasy. – Musimy bronić tej drogi, jak kiedyś województwa – podkreślał w trakcie trwania spotkania w Starostwie Powiatowym w Kielcach, koordynator Samorządowej Grupy Roboczej ds. Budowy Drogi S-74, Zbigniew Meducki, który ponad dwa tygodnie wcześniej uczestniczył w spotkaniu w sejmie, gdzie podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Jerzy Szmit powiedział wprost, że droga ta w tej perspektywie finansowej nie będzie budowana. Planowana jest dopiero po 2021 roku. – Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej odblokować tereny pod budownictwo mieszkaniowe – podkreśla wójt, Mariusz Adamczyk. – W innych miejscach gminy wytyczamy działki i przekształcamy je z rolnych na budowlane. Wszystko po to, aby zachęcić naszych mieszkańców do działania, aby obudzić ich ze stagnacji. Głęboko wierzę, że uda nam się dojść do szybkiego porozumienia w tej kwestii i otworzyć kolejne tereny inwestycyjne.
Jak poinformowano podczas spotkania Samorządowej Grupy Roboczej do spraw wspierania budowy drogi S – 74 wystosowany zostanie do rządu apel w sprawie budowy trasy S – 74. Pod nim będą musieli się podpisać mieszkańcy regionu.